Mili Państwo.
Przymierzam się do zmiany. Ze swojego tv (matryca VA) jestem aktualnie w miarę zadowolony.
Poza zmianą wielkości na 55 cali (ew. 65 cali) przeszkadzają mi 2 rzeczy w obecnym tv. Blooming chyba że siedzimy absolutnie idealnie po środku (co się często zdarza) gdyż to tv jest w sypialni, co nie zmienia faktu że jak usiąde odrobinę bokiem czy niżej to zaczyna mnie to kuć w oczy a druga rzecz to gubienie detali w cieniach (ale z tym mógłbym żyć). A no i lepszy dźwięk pożądany bo niechętnie spoglądam na zakup grajbelki.
Tv w sypialni, brak bezpośredniego światła na matrycę chociaż jakiś odblask od lustra się pojawia. Oglądam tv z 2,5 metra ale jak siedzę trochę bokiem to zdarza się i 1,2m. Stąd chyba 65 cali to zły pomysł.
Oglądam tylko i wyłącznie filmy z serwisów streamingowych. Z napisami. Każdy powie OLED ale absolutnie nie pasuje mi efekt głębi, takie wrażenie teatralności jak z kamer telewizyjnych, ostrość idealna. To super do programów przyrodniczych ale nie do kina (IMHO). Lubię efekt kinowy, bardziej płaski, taki obrazek jak z taśmy filmowej, nawet z lekkim ziarnem. Streaming plus mój Samsung dają mi to wrażenie w 100%. Przyglądałem się Samsungowi s95C (Oled), testowałem kilka lat temu od Kikiego Philipsa oleda chyba 805 czy 806 stąd OLED nie zapewni mi tych wrażeń wg mnie.
Zostaje LED.
Przeglądałem testy i trochę patrzyłem w markecie na Samsunga 55QN91B i mimo lepszej powłoki kątowej blooming widzę, nie za fajnie pod tym kątem. Ideałem byłby 55QN91A gdzie było lepiej z kątami i z bloomingiem ale już ni ma.
Pomyślałem o Hisense 55 U8KQ - więcej stref, blooming zdecydowanie mniejszy i pod kątem go nie widzę za mocno. Ale to z wersji US jak słusznie zauważył Kiki. Chociaż ilość stref i jasność matrycy się niby zgadza.
Czy jest tv który może mnie zadowolić?
Czy Hisense i inne LCDki będą mieć "kinowość" obrazu porównywalną z Samsungiem? kiedyś minileda TCLa od Kikiego też miałem chyba pierwszy jaki był, ale tam też nie byłem zadowolony z wyglądu obrazka. Ale dźwięk z Onkyo pod nim to był absolutny kozak.
Podoba mi się ten Hisense. Brać? a może TCL 935 (65 cali) rozważyć ale jak u niego z bloomingiem? z tego co widzę na RT rings gorzej niż Hisense pod tym względem.
w Samsungu fajne jest też to że po wyjęciu z pudełka obrazek radzi sobie bez kalibracji (w moim tv np.)
A z wad Samsungów ogólnie to brak Dolby Vision. Materiały w HDR wyglądają lepiej i te zapewnienia że jasność zapewnia Samsungowi to co Doby Vision to ściema w mojej opini
Przymierzam się do zmiany. Ze swojego tv (matryca VA) jestem aktualnie w miarę zadowolony.
Poza zmianą wielkości na 55 cali (ew. 65 cali) przeszkadzają mi 2 rzeczy w obecnym tv. Blooming chyba że siedzimy absolutnie idealnie po środku (co się często zdarza) gdyż to tv jest w sypialni, co nie zmienia faktu że jak usiąde odrobinę bokiem czy niżej to zaczyna mnie to kuć w oczy a druga rzecz to gubienie detali w cieniach (ale z tym mógłbym żyć). A no i lepszy dźwięk pożądany bo niechętnie spoglądam na zakup grajbelki.
Tv w sypialni, brak bezpośredniego światła na matrycę chociaż jakiś odblask od lustra się pojawia. Oglądam tv z 2,5 metra ale jak siedzę trochę bokiem to zdarza się i 1,2m. Stąd chyba 65 cali to zły pomysł.
Oglądam tylko i wyłącznie filmy z serwisów streamingowych. Z napisami. Każdy powie OLED ale absolutnie nie pasuje mi efekt głębi, takie wrażenie teatralności jak z kamer telewizyjnych, ostrość idealna. To super do programów przyrodniczych ale nie do kina (IMHO). Lubię efekt kinowy, bardziej płaski, taki obrazek jak z taśmy filmowej, nawet z lekkim ziarnem. Streaming plus mój Samsung dają mi to wrażenie w 100%. Przyglądałem się Samsungowi s95C (Oled), testowałem kilka lat temu od Kikiego Philipsa oleda chyba 805 czy 806 stąd OLED nie zapewni mi tych wrażeń wg mnie.
Zostaje LED.
Przeglądałem testy i trochę patrzyłem w markecie na Samsunga 55QN91B i mimo lepszej powłoki kątowej blooming widzę, nie za fajnie pod tym kątem. Ideałem byłby 55QN91A gdzie było lepiej z kątami i z bloomingiem ale już ni ma.
Pomyślałem o Hisense 55 U8KQ - więcej stref, blooming zdecydowanie mniejszy i pod kątem go nie widzę za mocno. Ale to z wersji US jak słusznie zauważył Kiki. Chociaż ilość stref i jasność matrycy się niby zgadza.
Czy jest tv który może mnie zadowolić?
Czy Hisense i inne LCDki będą mieć "kinowość" obrazu porównywalną z Samsungiem? kiedyś minileda TCLa od Kikiego też miałem chyba pierwszy jaki był, ale tam też nie byłem zadowolony z wyglądu obrazka. Ale dźwięk z Onkyo pod nim to był absolutny kozak.
Podoba mi się ten Hisense. Brać? a może TCL 935 (65 cali) rozważyć ale jak u niego z bloomingiem? z tego co widzę na RT rings gorzej niż Hisense pod tym względem.
w Samsungu fajne jest też to że po wyjęciu z pudełka obrazek radzi sobie bez kalibracji (w moim tv np.)
A z wad Samsungów ogólnie to brak Dolby Vision. Materiały w HDR wyglądają lepiej i te zapewnienia że jasność zapewnia Samsungowi to co Doby Vision to ściema w mojej opini
Ostatnia edycja: