Czago wiem, że mój post o wiatrzaczkach wygladał trochę dziwnie.Tak jakbym szukał czegoś w Sony aby tylko zrezygnować z niego.
Wyjaśniam dokładnie powód:
Otóż salon mam połączony razem z kuchnią. Wieczorem jak domownicy idą spać a ja oglądam tv, głos mam ustawiny dość cicho.Więc gdy w lodówce włącza się agregat (lodówka jest zabudowana) to jednak słyszę pracę siedząc wygodnie w fotelu.
Do tego w salonie stoi akwarium - 24h chodzą dwa filtry, jeden wewnętrzy, drugi kubeł zewnętrzny.
Więc wieczorem albo późno w nocy jednak suma sumarum trochę chałasu mam.
Jak jeszcze zaczną szumieć wiatraczki to pozostanie siedzieć tylko w słuchawkach
Nie twierdzę, że są to najtańsze wiatraczki, które po jednym roku zaczną szumieć ale jednak chcę wyeliminować kolejnego dostarczyciela chałasu.
W pracy jestem otoczony 4 komputerami w tym jednym przystosowanym do ciągłej pracy.Podobno złożony jest z profesjonalnych części.Specjalnie sprawdziłem jak głośno chodzi i muszę powiedzeć, że jego poziom chałasu nie odbiega od pozostałych.
Myślę, że rozumiesz teraz powód rezygnacji z tego modelu Sony 40X3500
Kenobi36 dwie linijki niżej miałeś napisane: Właściwie to powinienem napisać trzy równorzędne pierwsze miejsca.Wszystkie miały super obraz a różniły się niuansami.
Poprostu moje oczy widziały najlepszy obaz na Philipsie.
Dodam, że były to ustawienia fabryczne ale z czystym sumieniem mogę kupić też JVC jak i Sony (jeżlei chodzi o obraz)
W związku jak wyżej napisałem odpadło Sony do grona modeli dołączyły dwie Toshiby:
42Z3030D i ZF355DG
ale to już w innym dziale muszę iścislić.