Przeciagniecie kabla pod panelami

_cichy_

New member
Witam,
Tak jak temat wskazuje - czy ktos praktykowal cos podobnego i moglby sie podzielic doswiadczeniem? Dla jasnosci dodam ze panele sa juz polozone ;)...
A teraz troche dodatkowych informacji:
- odcinek to okolo 80 cm (prog pokoj-przedpokoj, w przedpokoju plytki)
- panele w miare standardowe a wiec od dolu folia, gabka i panel
- moge sie dostac z jednej strony na jakies 30-40 cm, niestety z drugiej tylko 10-15 :(
Zastanawialem sie czy sa narzedzia w stylu 'zmijki' uzywanej przez hydraulikow tyle ze zmodyfikowanej na tyle ze potrafilaby usunac troche gabki i panelu tak aby swobodnie przeciagnac przewod do glosnikow.
Jakiekolwiek pomysly, sugestie a takze wlasne doswiadczenia mile widziane.

Pozdrawiam,
_cichy_
 

wiatrak

Active member
Bez reklam
A może wykombinować jakąś listwę progową, która przykryje przewód? W ostateczności w panelu można by wyciąć jakiś rowek na niego, gdyby listwa z przewodem miała by być za gruba... Zakładam że drzwi są bezprogowe.
 

bejzbol

New member
ja mam puszczone kable w listwach progowych a z jednej strony upchnięte w przerwie między panelami a ścianą i pod listwą. Swojego czasu puszczało się pod wykładziną z własnej roboty pręcika i kawałka kabla jednak wątpie żeby to przeszło z panelami ;) Spróbuj wepchnąć pod nie ile się będzie dało i powinno siedzieć. Oczywiście jeśli kabel (kable) nie są zbyt grube :)
 

wiatrak

Active member
Bez reklam
W przypadku paneli jako "szczura" trza by użyć cienkiego płaskownika, metalowej taśmy około 2..4 cm szerokości, wepchnąć ile trzeba, do pozostałego końca przykleić taśmą przewód i przeciągnąć...
 

_cichy_

New member
Witam,
I w koncu sie bylo udalo ;)... Za 'szczura' posluzyl drut - w miare elastyczny ale nie za bardzo oraz lekkie uniesienie paneli za pomoca okraglego pilnika. Jak juz drut przeszedl parokrotne przeciagniecie w te i z powrotem utorowalo droge przewodowi przyklejonemu do tego druta. Przewod przeszedl gladko (chyba slizga sie po folii), bez zadnych okaleczen izolacji.

Teraz pozostala druga kolumna - ale tu juz nie bedzie potrzebna zadna duza filozofia - troche robot tynkarskich i przepuszczenie pod listwami :)... ufff..
 
Do góry