projektory vs telewizory raz jeszcze

Meloman69

New member
Bez reklam
Bardzo rzadko korzystam z wielkopowierzchniowych sklepów typu Saturn czy Media Markt.
Dzisiaj jednak zajrzałem do tego drugiego. Przy okazji postanowiłem porównać obraz wystawionych telewizorów z moim TW9000.
Przy okazji uwaga - w sklepie w ofercie nie było żadnego projektora!!!
Specjalnie wybrałem dwa największe modele telewizorów, bo im większa powierzchnia projekcji, tym łatwiej wyłapać błędy i niedoskonałości w obrazie.
Na pierwszy ogień poszedł nowy Sharp LED 60 cali, ale nie mogę susgestywnie ocenić obrazu, bo oglądałem tylko demo. Niezależnie - obraz był fantastyczny, ze świętną głębią mimo, że materiał był 2D. Obraz był niesssamowicie ostry. Zdecydowanie lepiej niż TW9000. Kontrast również znakomity, ciut lepszy niż na projektorze. Może same kolory - tutaj chyba jednak wolę Epsona...
Bardziej wiarygodne jest jednak porównanie z Samsungiem, bo właśnie "leciał" Avengers, a ten film widziałem na TW9000. Telewizor bardzo dobrze przentował ciemne szczegóły, mógłbym nawet powiedzieć, że zbyt przesadnie, jakby poziom czerni był niewłaściwie ustawiony (przejaśniony).
Sam obraz pod względem kontrastu - tutaj lepiej wypada TW9000. Sama czerń - tutaj także przewagę ma Epson. Generalnie w Samsungu nie podobała mi się reprodukcja kolorów - mało intensywna, bez życia. Oczywiście biorę pod uwagę, że jakość obrazu w Avengers nie można nazwać referencyjnym, niezależnie na jakim źródle byłby odtwarzany.
Jednak za największy minus w Samsungu uznałbym sposób generowania szybkich scen. Jeżeli jeszcze momenty statytyczne wyglądały wyraźnie i wciągająco, o tyle podczas szybkich scen akcji obraz wyraźnie dostawał zadyszki. Stawał się rozmazany, co było co najmniej lekko irytujące.
Jednym słowem - duże zaskoczenie, bo myślałem, że technologia płaszczaków poszła znacząco do przodu.
Oczywiście osiągnęły one rozmiar 60 cali i pewnie za 2-3 lata mogą stanowić konkurencję dla projektów pod względem wielkości obrazu. Ale z taką jakością obrazu?
 

ROMAN38

New member
Bez reklam
Bardzo rzadko korzystam z wielkopowierzchniowych sklepów typu Saturn czy Media Markt.
Dzisiaj jednak zajrzałem do tego drugiego. Przy okazji postanowiłem porównać obraz wystawionych telewizorów z moim TW9000.
Przy okazji uwaga - w sklepie w ofercie nie było żadnego projektora!!!
Specjalnie wybrałem dwa największe modele telewizorów, bo im większa powierzchnia projekcji, tym łatwiej wyłapać błędy i niedoskonałości w obrazie.
Na pierwszy ogień poszedł nowy Sharp LED 60 cali, ale nie mogę susgestywnie ocenić obrazu, bo oglądałem tylko demo. Niezależnie - obraz był fantastyczny, ze świętną głębią mimo, że materiał był 2D. Obraz był niesssamowicie ostry. Zdecydowanie lepiej niż TW9000. Kontrast również znakomity, ciut lepszy niż na projektorze. Może same kolory - tutaj chyba jednak wolę Epsona...
Bardziej wiarygodne jest jednak porównanie z Samsungiem, bo właśnie "leciał" Avengers, a ten film widziałem na TW9000. Telewizor bardzo dobrze przentował ciemne szczegóły, mógłbym nawet powiedzieć, że zbyt przesadnie, jakby poziom czerni był niewłaściwie ustawiony (przejaśniony).
Sam obraz pod względem kontrastu - tutaj lepiej wypada TW9000. Sama czerń - tutaj także przewagę ma Epson. Generalnie w Samsungu nie podobała mi się reprodukcja kolorów - mało intensywna, bez życia. Oczywiście biorę pod uwagę, że jakość obrazu w Avengers nie można nazwać referencyjnym, niezależnie na jakim źródle byłby odtwarzany.
Jednak za największy minus w Samsungu uznałbym sposób generowania szybkich scen. Jeżeli jeszcze momenty statytyczne wyglądały wyraźnie i wciągająco, o tyle podczas szybkich scen akcji obraz wyraźnie dostawał zadyszki. Stawał się rozmazany, co było co najmniej lekko irytujące.
Jednym słowem - duże zaskoczenie, bo myślałem, że technologia płaszczaków poszła znacząco do przodu.
Oczywiście osiągnęły one rozmiar 60 cali i pewnie za 2-3 lata mogą stanowić konkurencję dla projektów pod względem wielkości obrazu. Ale z taką jakością obrazu?
Człowieku ! z czym ty porównujesz , z LCD ??? popatrz na plazmy Panasonica 65vt50, szczególnie po kalibracji ISF ale nie w tych nieszczęsnych marketach.Tu dopiero jest obrazek:-o ale zaraz wyskoczą zaślepieni maniacy LED-ów, i tyle po moim komentarzu, ale co zrobić ????
 
Do góry