Problem z triggerem - losowe rozwijanie ekranu

n0wy

New member
Witajcie,

mam problem z zestawem:
- projektor: Epson TW-3200
- ekran: Avers Cumulus X
- sterownik/trigger: Avers Alfa Trigger (przewodowy).

Sterownik poza funkcją triggera ma także fizyczne przyciski (góra/stop/dół) i dopóki nie jest podłączony do wyjścia trigger w projektorze, to działa prawidłowo, tj. po naciśnięciu odpowiednich przycisków zwija/rozwija ekran.

Problem pojawia się po podłączeniu kablem sterownika (RJ9) i projektora (mini-jack).
Po włączeniu projektora ekran prawidłowo się rozwija. Po wyłączeniu projektora ekran zaczyna się zwijać, jednak w momencie gdy chowa się w pełni w kasecie to natychmiast rozwija się na jakieś 15cm, chowa się ponownie do kasety i powtarza to zachowanie 2-5 razy, po czym uspokaja się i zostaje w kasecie.

Poza tym, ekran przy nieużywanym projektorze potrafi powtórzyć opisaną wyżej funkcję (kilkukrotne zwijanie i rozwijanie 15cm ekranu) sam z siebie w zupełnie losowych momentach.

Kable między sterownikiem a projektorem podłączone są prawidłowo, bo przy "odwrotnym" podłączeniu ekran w ogóle nie działa.

W Aversie telefonicznie "zwalili" przyczynę na losowe sygnały na wyjściu trigger-out w projektorze. Przed wysyłką projektora na gwarancję chciałem się Was poradzić, czy spotkaliście się kiedyś z takim problemem.

Żaden ze mnie elektryk, ale sprawdziłem napięcie na wyjściu trigger-out:
- przy wyłączonym projektorze jest 0,00-0,01V (ekran zwinięty w kasecie)
- po włączeniu pojawia się napięcie 12,84V (ekran rozwija się) i zostaje na tym poziomie do momentu wyłączenia projektora
- po wyłączeniu projektora napięcie spada w zasadzie od razu do ok. 0,20V, a potem przez kolejne 20-30 sekund spada systematycznie do 0,01V. Ekran przy wyłączeniu projektora natychmiast zaczyna się zwijać. Chowa się w kasecie w momencie gdy napięcie wynosi jeszcze np. ok. 0,06V i cały "taniec" ekranu opisany wyżej trwa do momentu, gdy napięcie spadnie do 0,01V
- przy losowych rozwinięciach i zwinięciach ekranu niestety nie udało mi się zmierzyć napięcia na wyjściu (trwają za krótko, żebym zdążył podłączyć/dojść do miernika)

Czy możliwe jest, żeby tak mały prąd (0,02 - 0,05V) wyzwalał sygnał w sterowniku?

Nie wiem czy kabel między projektorem, a sterownikiem ma jakieś znaczenie, ale:
- w sumie ma ok 10-15m
- przed wykończeniem pokoju w suficie puszczony był kabel "głośnikowy" między projektorem a ekranem (ok. 10m, "przezroczysty", przekrój z tego co kojarzę ok. 2x0,5mm)
- potem został przedłużony o kolejne 3m zwykłym kablem 2x0,5mm
- na samych kocówkach, tj. przy podłączeniach do sterownika (RJ9) i projektora (mini-jack) z racji wielkości wtyków przekrój kabla jest redukowany do przekroju typowej skrętki (ok. 0,2mm?).
- przy wszystkich łączeniach kabli dbałem o odpowiednie połączenie i izolację przewodów.

Z góry dzięki za wszelkie pomysły/komentarze.
M
 

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Hmm, na poczatku pomyslalem, to co w Aversie, czyli triggger out w Epsonie, ale zrobiles pomiary. Natomiast jak napisales o przedluzeniu kabli, to teraz mysle, ze to cos na łaczeniu. Bardzo nakombinowales z tymi kablami (łączenie, redukja?), zamiast kupic gotowca. Szkoda, ze nie sprawdziles dzialania przed wykonczeniem sufitu.
Jesli nie trigger out to moze trigger in w sterowniku jest popsuty? Sam sterownik dziala przez przyciski, ale przez port juz nie. Wg mnie port Epsonie jest OK. Przyczyny szukalbym w kablach lub gnieżdzie sterownika, z naciskiem na kable, ale przed pruciem sufitu poczekaj na fachowe opinie.
 
Do góry