kupowałem te kolumny po przeczytaniu wielu wielu recenzji. W studio tuż przed zakupem też ładnie zagrały a problem zaczął się w domu. Powodem jest zapewne stare ampli yamahy RX-v620RDS. Dzwięk jest jakiś bezpłciowy, dużo basu i malutko sopranów. Sytuacja się poprawia gdy zaczynam słuchać muzyki bardzo głośno ale przy cichym słuchaniu jest beznadziejnie jakbym miał watę w uszach, scena jest dość szeroka ale brak dynamiki.
Zakładam, że kolumny są dobre, może kupiłem je trochę na wyrost i mogłem kupić coś bardziej lowendowego. Do tego kupiłem dobre kable bananowe i teraz mam dylemat czy to nie one mogą mieć jakiś feler i obcinają pasmo... ehhhh jestem zdruzgotany.
Dodam, że ampli leżał nieużywany dobre 1,5 roku więc może to z nim cos się też mogło stać niedobrego ale czy to jest możliwe?
Zdążając do sedna to jakie ampli teraz muszę brać pod uwagę, żeby moje oli zagrały przyzwoicie.
Jeszcze jedno, czy mogę impedancje ustawić na ampli na 4 omy (teraz mam ustawione 8 ) skoro Oli są 8 omowe. Może to coś poprawi w jakości dźwięku?
Zakładam, że kolumny są dobre, może kupiłem je trochę na wyrost i mogłem kupić coś bardziej lowendowego. Do tego kupiłem dobre kable bananowe i teraz mam dylemat czy to nie one mogą mieć jakiś feler i obcinają pasmo... ehhhh jestem zdruzgotany.
Dodam, że ampli leżał nieużywany dobre 1,5 roku więc może to z nim cos się też mogło stać niedobrego ale czy to jest możliwe?
Zdążając do sedna to jakie ampli teraz muszę brać pod uwagę, żeby moje oli zagrały przyzwoicie.
Jeszcze jedno, czy mogę impedancje ustawić na ampli na 4 omy (teraz mam ustawione 8 ) skoro Oli są 8 omowe. Może to coś poprawi w jakości dźwięku?