Pomoc w wyborze TV 3D do 2000 zł

anitat

New member
Witam,
planuję kupić nastolatkowi do pokoju telewizor. Pokój spory więc i TV może być w przedziale 39-42 cale. Telewizor do zawieszenia na ścianie. Będzie prawdopodobnie służył głównie do gier na ps3 oraz oglądania filmów (HD). 3D dla mnie rodzaj obojętny (a do ps3 lepszy aktywny czy pasywny?). Młody wolałby telewizor z 3D i smart i z możliwością podłączenia wi-fi. Ja raczej nie mam zdania. Obejrzałam w sklepie kilka egzemplarzy różnych firm.
Polecono mi:

Sharp LC42LE762 za 2000 zł

Ten telewizor podobał mi się ze względu na w miarę naturalny "kolor" obrazu.Obok stał Samsung i Sony i Samsung taki bladawy kolorystycznie mi sie wydawał a Sony czerwony. (a może ja mam jakieś omamy wzrokowe?). A może źle podchodzę do wyboru bo np. do gier na ps3 lepsze jest coś innego? A może każdy z tych telewizorów da się jakoś ustawić/zkalibrować?

Zależy mi na tym aby zmieścić się w kwocie 2000 zł, bo muszę dokupić jeszcze dodatkowy tuner, kartę, konwerter i kabelki (mamy rozdzieloną w domu nc+ i to są dodatkowe koszty, żeby miał w pokoju telewizję).

Obejrzałam jeszcze:
Sharp 39LE752
Samsung 40F6400

Który z nich byłby najlepszym wyborem?
A może coś jeszcze innego?

Pomóżcie zdezorientowanej matce, która po kilku godzinach w necie spędzonych na czytaniu testów ma mętlik w głowie :)
 

Alkor

New member
Bez reklam
Nie tylko z uwagi na Smart TV seria H6400 Samsunga jest udana. Model 40H6400 właściwie nie ma wartościowych konkurentów w cenie około 2000 zł - ewentualnie Panasonic 42E6E/42AS600 może konkurować jakością obrazu 2D i kontrastem (ale ostrością i płynnością obrazu ruchomego już nie), jednak jest zdecydowanie gorzej wyposażony i nie posiada 3D.

Trzeba się tylko zastanowić, czy czasem telewizor 40 cali nie będzie za... mały - do PS3 i dobrego HD już z odległości 2.5-3 m nadawałby się nawet model 55-calowy, np. Samsung 55H6400 kosztujący niestety 4000 zł ;).
W każdym razie model Samsung 48H6400 zdecydowanie zasługuje na uwagę, a można go kupić za ok. 2700 zł.

Każdy telewizor da się ustawić na milion sposobów, przy czym ustawienia "sklepowe" i dynamiczne są najgorsze, jakie tylko sobie można wyobrazić - wyciąganie jakichkolwiek wniosków na ich podstawie wydaje się baaardzo ryzykowne. Dużo lepsze są zwykle tryby Film, Kino po wyłączeniu wszelkich "poprawiaczy" i redukcji podświetlenia, ale zależy to od konkretnego modelu - niestety telewizory nie są dokładnie kalibrowane fabrycznie, co ułatwiłoby życie klientom zainteresowanym oglądniem filmów tak, jak zostały zarejestrowane. Być może Komisja Europejska mogłaby zrobić wreszcie coś pożytecznego i wprowadzić certyfikaty kalibracji/jakości na wzór testów Euro NCEAP z rynku samochodowego - oczywiście nic z tego nie będzie, sam w to nie wierzę.
Większość telewizorów da się ustawić co najmniej przyzwoicie, przy czym popularne wklepywanie "ustawień kalibracyjnych" z sieci bez zastanowienia nie ma kompletnie żadnego sensu.
Żeby uniknąć chaosu, cały przemysł wideo, filmowcy, producenci sprzętu stosują się (przynajmniej powinni) do pewnego zestawu norm kalibracyjnych - dzięki czemu obraz na każdym skalibrowanym urządzeniu w dowolnym miejscu na świecie będzie wyglądał bardzo podobnie. I taki jest sens kalibracji profesjonalnej, którą każdy może zamówić już za kilkaset złotych, co przy wydaniu czasem 5000-10000 zł na telewizor nie wydaje się chyba wygórowaną kwotą za wykorzystanie 100% możliwości sprzętu, neutralny, prawidłowy obraz i... święty spokój.

Pozdrawiam.
 
Ostatnia edycja:
Do góry