@ denis1102
Projektor jako "dodatek" w tym sensie, że nie może on całkowicie zastąpić telewizora - jest z pewnością mniej uniwersalny, ale meczyk da się obejrzeć w większym gronie przy częściowym zaciemnieniu - niektóre modele (np. Epson TW9100/9200) mają specjalne, bardzo jasne tryby do takich zadań. Jakością i skalą prezentacji filmów i transmisji sportowych rzutnik bije na głowę wszystkie telewizory - przynajmniej do czasu, kiedy będą dostępne 90-100 calowe panele OLED za 10000 zł
.
Moim zdaniem zainteresuj się plazmą Panasonic 65ST60, dopóki jest dostępna. Namierzyć egzemplarz do testów w sklepie będzie trudno, ale musisz spróbować. Przejmujesz pilota, włączasz tryb "Prawdziwe kino", wrzucasz nagranie z pamięci USB i będziesz mieć ogólne pojęcie, co potrafi ta plazma. Tylko nie przejmuj się "bajecznie" kolorowym obrazem na LED-ach wokół - z całą pewnością świat tak nie wygląda.
Taki test pozwoliłby poznać pewne wady i niedoskonałości tego telewizora w postaci widzianego przez niektórych migotania czy mało płynnych przejść tonalnych - bo zalet z całą pewnością ma mnóstwo.
Problem z dużymi LCD 65 cali jest taki, że producenci przestali oferować swoje szczytowe modele w rozdzielczości FullHD (i tak bardzo drogie), a przeszli do UltraHD/4K, żądając za nie od 18000 zł w górę. A korzyść z panelu 4K 65" przy odległości 3 m będzie mikroskopijna lub żadna.
Przykładem może być prawdopodobnie najlepszy "pasywny" LED na rynku
LG 47LM960V, który nie ma 65-calowego odpowiednika 1080p, a wersja 4K z podświetleniem Full Nano LED LG 65LA970V kosztuje 20000 PLN
.
Wśród LCD z aktywnym 3D w klasie 60"+ na rynku oprócz Sharpa jest tylko
Samsung 60F7000 (9550-10000 PLN), interesujący, ale nie za takie pieniądze - co najmniej 40 % ceny tego Sama to marketing i Smart TV. I jeszcze jeden duży LED
Samsung 65F6400 (~7800 PLN) z najprostszym "upłynniaczem" CMR 200 Hz.
Pozdrawiam.