Pomoc przy wyborze kamery

eskapencjusz

New member
Witam,


jestem totalnym laikiem jeżeli chodzi o kamery, a mam dość pilną potrzebę zakupu jednej.

Potrzebuję ją do trzech rzeczy:
1. Nagrywanie meczy koszykarskich zarówno w sali jak i na dworze
2. Nagrywanie prezentacji produktów - gościu sobie gada i pokazuje jak coś działa
3. Nagrywanie amatorskie na wycieczkach itp.

Istotne dla mnie są:
- żywotność baterii;
- karta SD
- stabilizacja obrazu (chociaż do tego będzie statyw)
- nagrywanie min. 720p

Budżet? Obojętne, planowałem coś za 500 zł, ale jeżeli wyjdzie 3000 zł lub więcej to też się nie załamię, zależy mi na tym, aby sprzęt był naprawdę użyteczny.
To tak jak z projektorem, niby miała być Optoma HD67, ale wyszedł Mitsubishi HC4000, ponieważ był naprawdę dużo dużo lepszy i sensowniejszy.
Jeżeli jest gdzieś ranking, lub komentarz do czegoś podobnego jak powyżej, to dajcie link proszę.

Z góry dziękuję za pomoc.
 

Przemek_PC

New member
Złe rozumowanie, najważniejsza dla ciebie jest możliwość przejścia na nastawy w pełni manualne czyli ręczna regulacja przysłony, migawki i podbicia to w kwestii koszykówki. Jeśli chodzi o filmowanie prezentacji to dodatkowo ręczne ustawianie ostrości oraz wejście mikrofonowe lub zewnętrzny rejestrator. Kolejna rzecz to regulowany w kelwinach lub chociaż z możliwością zablokowania na szara kartę balans bieli. Ręczna regulacja poziomu dźwięku podczas nagrywania tez by się przydała. No i w ten sposób wchodzimy w rejony 3-4 tys.zł np. Panasonic TM900.
 

Przemek_PC

New member
Według mnie to tylko półśrodki z mnóstwem ograniczeń. Ale z racji tego, że współpracuję z lokalną TV jako m.in. operator kamery to mój punkt widzenia jest nieco wypaczony w tej kwestii :) Dodam jeszcze, że filmowanie koszykówki leciutką kamerką, mieszczącą się w dłoni nie da dobrych efektów. Taka kamerka jest po prostu za lekka i za mała aby stabilnie filmować. No ale tym sposobem dochodzimy w rejon kwot rzędu 15 tys.zł więc może na propozycji Panasonica TM900 poprzestanę.
 

eskapencjusz

New member
Swego czasu myślałem, czy nie wziąć w kredyt czegoś droższego i wciągnąć na firmę, do tego kompa i soft i zacząć zarabiać na tym, ale... Przecież ja mam zerowe pojęcie, więc nie ma co się wygłupiać. Tak samo jak lustrzanka nie robi z osoby fotografa (tych miernych wokół pełno), tak samo profesjonalna kamera nie uczyni ze mnie operatora.

Może rzeczywiście zostanę przy tej kwocie... Szkoda, że nie ma czegoś w granicach 2500 zł, może do stycznia jakoś wytrzymam.

A swoją drogą co byś polecił, Vegas czy Adobe? (co do ceny to już wymyśliłem, że ew. wciągnę wersję studencką na żonę, w końcu chcę ten program studiować, a nie używać komercyjnie;P)
 
Do góry