Podłączenie przewodow głośnikowych bez banow - czy warto

polanides

New member
Witam, mam pytanie odnosnie podlaczenia przewodu glosnikowego do kolumn i amplitunera:
Ponoc jesli sie czesto nie odpina to lepiej jest bez banow - czy to prawda?
A jesli tak to w jaki dokladnie sposob nalezy to zrobic? Mam kolumny Klipscha i BARDZO bym prosil o dokladne wyjasnienie - nie chcialbym miec zadnych "strat" zwiazanych ze zlym polaczeniem przewodow.
Ile nalezy odizolowac kabla i w jaki sposob?
Czy potem "skrecamy" przewod, owijamy na gwincie i zwyczajnie przykrecamy nakretka od kolumny lub ampli? Czy moze trzeba go wsadzic w ten otwor i wtedy nakrecic nakretke?
I o co chodzi z tym czestym odczepianiem przewodow - co zlego moze sie wtady stac?
A jezeli bez banow nie warto to jak prawidlowo je zamontowac?
Bardzo dziekuje za odpowiedz i przepraszam za brak POLSKICH znakow, ale pisze z kompa bez takowych...
 

pkomp

New member
pewnie że lepiej - połączenie musi się jak najmniej stykac bo na stykach tworzą się straty

odizoluj tyle żeby dobrze wszedł w terminal - ja miałem 1.5cm...drucik lekko skręcony i oczywiście zalutowany by się nie rozwijał i nie wyłamywał drutów
wkładasz w otwory i dobrze dokręcasz

co do opcji bez bananów to nic sie nie stanie - poprostu wygodniej je odłączać i prócz odrobinki estetyki to koniec jakichkolwiek zalet bo ich nie ma poprostu
 

i-goł

New member
nie ma co panikować. Możesz użyć przyzwoitych bananów lub wkręcić kabelki bez.
Większą różnicę usłyszysz jak zastosujesz dobrej jakości kabel do kolumn a jaki?
musisz dobrać do zestawu i swoich preferencji słuchowych.
I nie zapomnij że każdy kabel gra nieco inaczej. Po 10-30 godzinach grania (wygrzewania) dźwięk się zmienia - może "przybyć basu" albo "uspokoić się" góra pasma a scena muzyczna się poukłada. Może też "wyskoczyć" średnica a jak zrobi się "klarowna i czysta" to będziesz mógł powiedzieć że "masz muzykalny kabelek" - niektórzy tak lubia.

Osobiście w domu mam parę opcji kablowych zarówno na bananach jak i "gołe" wszystkie robiłem samemu w ramach udowodnienia sobie że kable to ściema. no i mam z 5 par i każdy gra inaczej.
I nie trzeba wydawać 10 000pln aby dźwięk był dobry.
 

polanides

New member
Czy to zalutowanie musi byc na calym skreconym przewodzie czy tylko na samym koncu? Cyna nie pogarsza sprawy? I druga czesc mojego pytania: terminal to ten otwor pojawiajacy sie po odkreceniu nakretki? Tam wkladamy przewod i skrecamy?
 

blackninja

ninja
Pomagam
VIP
Przewodów się nie cynuje, lepiej przewodzi styk na miedzi. Jak podłączasz często kolumny warto zapodać banany, można je wtedy polutować cyną ze srebrem. Jak podłączasz i sprzęt będzie stał najodpowiedniejsze są gołe przewody.
 

polanides

New member
oki blackninja

U mnie raz podlacze i beda staly bez ciaglego odpinania itd.
Odpowiedzcie mi tylko na ostatnie pytanie bo ciemny jestem:
Skrecony, odizolowany przewod wkladam w poprzeczny otwor ktory pojawia mi sie po odkreceniu nakretki, po czym ja po prostu dokrecam? Czy owijam na gwincie i wtedy dokrecam? Chyba opcja 1 ???
 

pkomp

New member
tak opcja 1
cynuje się po to by druty się nie rozłaziły - w dodatku jest to straszliwie popularne zjawisko
Przy dokręcaniu druty moga zostac pościnane a taki opiłek czasem może gdzieś wpaść :)
 

piotr818

New member
Bez reklam
Przewodów nie cynuje się po to "że się rozłażą" ale po to żeby miedź się nie utleniała (nie dotyczy to kabli z domieszką srebra). Przewodów nie powinno się cynować ze względu na gorszą przewodność (różnica cyna-miedź). Możesz zakończyć przewód tak jak ja widełkami zaciśniętymi na przewodzie.
 

pkomp

New member
spoko - miedź beztlenowa tak łatwio się nie utleni a zaciśnięcie widełek nie chroni przed utlenieniem
i tak cynuje sie by druty sie nie rozłaziły - KAŻDY sprzet na rynku który posiada kable w zestawie ma je zacynowane

apropo gorszej przewodności - zauwaz że w większości sprzętów wszystkie przewody wewnątrz są lutowane...więc podłączenie kolumn takim kablem już i tak w żaden sposób nie wpłynie na pogorszenie odbioru
 

pkomp

New member
co ty nie powiesz?
a i tak cyna jest przewodnikiem w obydwu wypadkach - pomijam te gdzie części nieocynowane stykaja sie ze soba co jest rzadkością
 

blackninja

ninja
Pomagam
VIP
Problem powstaje na styku cyny z innym metalem, na cynie szybciej powstają tlenki, a już sama zawartość kalafonii/topnika utrudnia styk. Cyna służy do łączenia ze sobą, a nie pokrywania nią.
 

pkomp

New member
alez ja to doskonale wiem....przyjrzyj sie obwodom drukowanym ale nie tym w technice smd(choć i w tych wiele elementów łączonych jest tak że to cyna przewodzi)

teoria teorią a praktyka sobie
 

Vaderus

New member
Bez reklam
Ciekawa dyskusja się wywiazuje...

Co zatem ze "sztukowaniem"/przedłużaniem kabli:
1. jak połączyć: skręcić, zlutować, poprzez "kostkę", inaczej?
2. jakie realne "niespodzianki" przy łączeniu kabli dwóch różnych producentów?
 

pkomp

New member
1.skręcić i zalutować a na koniec zaizolować
2.zależne od jakości kabli - jak połączysz jakąś dobrej jakości miedź beztlenową z najtańszym chińskim syfem który potrafi zaśniedzieć nawet pod mocna izolacja to nie licz po roku na dobry dźwięk i odczujesz ściszenie w stosunku do kanału który na przykład takim bublem nie będzie zasilany
 
D

Deleted member 141725

Guest
Ja końcówki mam obrane na ok 1cm i są zlane topnikiem srebra (cyna WBT). Gra dobrze i nie sądzę aby było lepiej lub gorzej bez tego. Na pewno ładniej wygląda i łatwiej się podłącza :) nie stresuję się czy w jakimś milionowym ułamku wpływa to na jakość dźwięku.
 

pkomp

New member
no pewnie że tak - nie ma się co spuszczac bo często okazuje sie że wszelkie kable i ścieżki doprowadzające sygnał do końcówek terminali we wzmacniaczu są gorszej jakości niz kable...potem to samo w kolumnach więc sens stosowania dobrych kabli a tym bardziej bananów jest żaden
a o tym wielu zapomina
 
Do góry