Witam,
Mój blu-ray BDP-51FD co jakiś czas przestaje odtwarzać sygnał audio. Nie ma wtedy w ogóle dźwięku na żadnym wyjściu, w żadnym trybie i to z żadnej płyty.
Jak odłączę zasilanie i chwilę poczekam, to czasem się naprawi, a czasem nie. Po kilku restartach na razie mu zawsze pomagało, ale kto wie, czy kiedyś całkiem nie zastrajkuje.
Dzisiaj nabrałem podejrzeń, że dzieje się tak głównie wtedy, kiedy włączę go z płytą BL w napędzie i wchodzi w Resume, ale pewności nie mam, że jest to regułą. Strasznie trudno badać doświadczalnie sprzęt, który tak strasznie długo startuje...
Przy podglądzie display, widać wtedy bit-rate dla VIDEO,a ścieżki audio jakby w ogóle nie czytał z płyt.
Czy ktoś ma/miał podobne problemy?
Mailowałem z serwisem i mówią, że na ich wewnątrznych portalach jest nowy firmware (z kwietnia) i może pomóc, ale na publicznych stronach Pioneer-a jest tylko soft 1.25a z lutego, który dawno mam wgrany.
Mój blu-ray BDP-51FD co jakiś czas przestaje odtwarzać sygnał audio. Nie ma wtedy w ogóle dźwięku na żadnym wyjściu, w żadnym trybie i to z żadnej płyty.
Jak odłączę zasilanie i chwilę poczekam, to czasem się naprawi, a czasem nie. Po kilku restartach na razie mu zawsze pomagało, ale kto wie, czy kiedyś całkiem nie zastrajkuje.
Dzisiaj nabrałem podejrzeń, że dzieje się tak głównie wtedy, kiedy włączę go z płytą BL w napędzie i wchodzi w Resume, ale pewności nie mam, że jest to regułą. Strasznie trudno badać doświadczalnie sprzęt, który tak strasznie długo startuje...
Przy podglądzie display, widać wtedy bit-rate dla VIDEO,a ścieżki audio jakby w ogóle nie czytał z płyt.
Czy ktoś ma/miał podobne problemy?
Mailowałem z serwisem i mówią, że na ich wewnątrznych portalach jest nowy firmware (z kwietnia) i może pomóc, ale na publicznych stronach Pioneer-a jest tylko soft 1.25a z lutego, który dawno mam wgrany.