Wiem jak wygląda 3D w najlepszym możliwym wydaniu.
Rozumiem, że nie można wyrazić swojego zdania, tylko dlatego, że komuś się podoba 3D.
Rozumiem, też, że oglądanie 3D na 65" dla kogoś to szczyt marzeń.
Takie drobnostki jak pole widzenia, już nie mają znaczenia. Ok. Tego nawet nie komentuje.
Opisywałem moje wrażenia nie raz przy takich przekątnych i nie o jakość chodziło, a o stosunek odległości do przekątnej, przysuwanie fotela i ta cała nie wiele warta zabawa. No, ale jak kto lubi.
Raf, z całym szacunkiem, ale jak ktoś nie ma ekranu typu Multiformat, to nie wie, lub inaczej - marnuje potencjał swojego projektora.
Dla mnie jest to nie do pojęcia, brać projektor za takie pieniądze i oszczędzić na ekranie kupując "płachtę" do 16:9 i oglądać na nim 21:9.
Czarny pas przy żródle 21:9 deklasuje wiarygodność opinii. Prawdziwą i jedynie słuszną opinie można wydać dopiero po całkowitym odcięciu jakichkolwiek "doświetleń" z projektora, no chyba, że rozmawiamy o żródle 16:9.
To tak na marginesie, jak już rozmawiamy merytorycznie.
Dla mnie dyskusja z kimś kto tego nie rozumie, nie ma sensu. Z całym szacunkiem. Ja o tym piszę od lat, logika to już podpowiada, ta sama która mówi, że przy seansie gasimy światła, a cały rynek zachodni stosuje takie rozwiązania w każdy jednym pomieszczeniu pasjonata, a nie przypadkowego użytkownika.
Ty tam chyba jakiś materiał masz (?), więc powiedzmy, że tematu nie ma.
Druga sprawa.
Materiały 3D które widziałem, a widziałem sporo na przeróżnych sprzętach i także na moich, robią NIESAMOWITE wrażenie.
Niektóre... garstka, ale nawet jak są faktycznie dobre, to zwyczajnie mnie męczą.
Z tych wybornych, na pewno na liście jest płyta "Best of 3d"
Podwodny świat zrywa beret i 2d nie jest w stanie zastąpić tych wrażeń, więc to nie jest "nie bo nie".
Bajki mnie zupełnie nie interesują, a dzieciakowi okularów nikt mądry nie założy.
Natomiast te kilka dobrych fragmetów 3D z filmów, to za mało, jak na cały seans.
Po prostu i zwyczajnie. Nie przemawia do mnie technologia 3D, nie chodzi tylko o jakość, a o obecną formę. Filmy wolę zdecydowanie w 2D i już. Choćbyś mi dał projektor za 100tyś. zdania nie zmienię, a na prezentacjach byłem wiele, wiele razy. Od lat mam z tym styczność.
Ta technologia w obecnym wydaniu dla mnie kuleje. Tak samo jak kuleją od lat tv z technologią led i czernią, która raz jest lepsza, raz gorsza, ale nigdy całkowicie wygaszona jak w przypadku Oleda.
Także, żadne hiper wspaniałe kolory (cokolwiek) nie zastąpi tej jednej "drobnostki" jaką jest czerń Oleda.
Dodatkowo, z 4m 3D na 120" to jest mimo wszystko ciut za mało.
Do 3D powinno być 130-150". Wówczas mamy pełne pole widzenia i faktyczne wrażenia.
Mnie interesują bezkompromisowe rozwiązania w 3D, a nie jakieś 60" do 3D.
Następnie, mam pisać o różnicach mojego Benka i również "mojego" Sony HW55, bo chyba ten nie jest złym projektorem?
Bo tak się składa, że udało mi się go kupić chwilę temu i dzisiaj poszedł do szczęśliwego użytkownika.
Pierwszy mi uciekł, ale drugiego już nie odpuściłem.
Nie piszę o takich rzeczach na forum za każdym razem, ale zarobek rzędu 2800zł w kilka dni bez wychodzenia z domu, jest dla mnie lepszą perspektywą jak zostawienia "elektroniki" na suficie i powiedzmy, że być może robię jakieś tam przymiarki do 4K, ale z mojego Benka jestem bardzo zadowolony, a po Sony przy 3D nie padłem na kolana, mam dalej tą samą opinie i to samo tyczy się droższych projekcji.
Mało tego, uważam, że teraz mając "multiformat" mam lepsze wrażenia, jak niektórzy na dużo droższych projektorach i ekranie 16:9 bez borderów do 21:9 i to nie są czcze słowa.
Btw. Twój projektor też w 3D nie jest niczym wyjątkowym, tak na marginesie.
Z jednej recenzji:
- HDR performance is a disappointment.
Z drugiej recenzji:
- Ghosting with 3D
Z trzeciej recenzji:
- lot of ghosting when using the 3D functionality
Także przygarnął kocioł garnkowi.