PHILIPS - serwis i infolinia poniżej krytyki

MacUr

New member
Witam,

jeden z użytkowników zasugerował założenie nowego wątku o "fachowości" serwisu gwarancyjnego Philipsa. To chyba faktycznie dobry pomysł, bo ostatni taki tema pojawił się dawno temu.

Kupiłem telewizor 40PFL7007K - bardzo pozytywne testy, niezłe opinie użytkowników, doskonałe parametry. No i cena przyzwoita bo to model z zeszłego roku (2012). Postawiłem, podłączyłem i faktycznie CUDO.

Niestety wytrzymał tylko 15 dni i się zepsuł. OK, zdarza się więc nie ma co panikować. Zadzwoniłem, serwis przyjechał, zabrał nową zabaweczkę i... tu się zaczyna opowieść :)

Tydzień 1 - zadzwonię i spytam z ciekawości jak im idzie. Zamówili części, czekają a w przyszłym tygodniu powinni już oddać. Będą dzwonić. Fajnie
Tydzień 2 - nie dzwonią więc dzwonię ja. Czekają na części i mam czekać (mało sympatyczna Pani). Dzwonię więc do philipsa - dowiedziałem się że nie ma określonego czasu na naprawę więc może ona trwać w nieskończoność. Ale Pan uspokaja, że w najgorszym wypadku wymienią na nowy. Lekki niepokój, ale OK, czekam.
Tydzień 3 - znowu dzwonię ja do serwisu. Czekają na części. Sympatyczny Pan proponuje kontakt z philipsem i popytać o wymianę. Dzwonię do philipsa, równie sympatyczny Pan mówi, że jak w przyszłym tygodniu nic nie przyjdzie, to wymienią na nowy. Musi minąć 30 dni od daty zamówienia części. A wtedy to tylko kwestia wyboru modelu i wysyłki kurierskiej - max 3-4 dni. Większy niepokój, ale OK, poczekam
Tydzień 4 - minęło niby 30 więc dzwonię do philipsa tym razem. Zapisują niby zgłoszenie wymiany, ale muszą dostać potwierdzenie z serwisu, że części nie dostali. Dzwonię więc do serwisu, a sympatyczny Pan mówi, że dostali zapytanie, zgłaszają wymianę, ale muszą dostać zgodę od philipsa (???) potrwa to około 7 dni. Lekko się wnerwiłem, ale dobra, wytrzymam i poczekam.
Tydzień 5 - a dokładnie 42 dni od momentu zabrania telewizora. W serwisie odebrał jakiś młody chłopak (ten głos słyszałem po raz pierwszy) i rozbrajająco mówi, że części zamówili 3 dni temu i powinny zaraz przyjść, a miesiąc temu tylko próbowano bezskutecznie naprawić płytę główną. Nikt wcześniej nie zamawiał części. Nie wytrzymałem i powiedziałem co myślę:x Spytałem też co się działo przez miesiąc czasu!!! Jakiś głos coś młodemu podpowiedział i młody zmienił zdanie - tak oczywiście miesiąc czekamy na części i mam czekać bo zaraz będą. Dzwonię do philipsa - ten sam sympatyczny Pan - ale o co chodzi, części sa zamówione, o wymianie nie ma mowy bo nie minęło 30 dni od zamówienia, a wcześniej o wymianie nigdy nie było mowy. Mam czekać...

Tydzień 6 - nie dzwonię tylko piszę maile. Serwis zapewnia że zaraz ktoś do mnie zadzwoni. Mija 2 dzień i oczywiście nikt nie dzwoni... Poprosiłem o podanie stanu naprawy - echo...

Próbowałem napisać właściwą opinię na stronie philipsa - co bym nie napisał to dostaję odpowiedź "opinia niezgodna z wytycznymi". Domyślam się, że wytyczna jest jedna - tylko pozytywne opinie

Ja jestem bezsilny, wszyscy namawiali mnie na konkurencyjne koreańskie telewizory, ale ja musiałem się pokusić na 800 MHz i inne bajery.

Jeszcze raz życzę Wam, użytkownikom telewizorów philips, aby Wam się nie psuły i żebyście nie musieli korzystać z ich żałosnego serwisu i niekompetentnej infolinii.

A może ktoś z Was miał podobne przeboje?
 

Reynold

New member
Szczerze współczuje i wierze, że opisana sytuacja to niechlubny wyjątek a nie standard philipsa.

To co od razu przychodzi mi do głowy to przed zakupem jakiejkolwiek marki upewnić się jakie są warunki serwisowe, np. ile czasu ma serwis na naprawę i co następuje po ewentualnym przekroczeniu tego czasu.
Z drugiej strony czy na wstępnie myśleć o serwisach i "co gdyby"? Można od tego zwariować...
 

adamo_

New member
Bez reklam
Nie czuj się bezsilny tylko pisz pismo o odstąpieniu od umowy do sklepu. Niech zwracają albo kasę albo TV. Nic na gebę wszystko na papier. Postrasz urzędami. Dziś powinieneś żądać wymiany na nowy.
 

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Nie czuj się bezsilny tylko pisz pismo o odstąpieniu od umowy do sklepu. Niech zwracają albo kasę albo TV. Nic na gebę wszystko na papier. Postrasz urzędami. Dziś powinieneś żądać wymiany na nowy.

Dokladnie, tylko tak. Zle zrobiles, ze wrobli Cie w naprawę. Federacja Konsumentow, papier ze sobą i do sklepu, ale teraz juz za pozno. Trzymam kciuki za szybkie i pozytywne zakonczenie.
Pozdrwiam
 

omot

Member
MIK i philips sie nie popisują,
aczkolwiek MIK serwisuje wszystko procz LG, Thomsona i Funai.
Ja na Philipsie tez sie zawiodłem, aczkolwiek Twoj tv jest sporo drozszy,
więc walcz, walcz, walcz.
 

MacUr

New member
Chyba naprawili...

Dzisiaj, tak dzisiaj w dzień wolny i święto, zadzwonili z serwisu. Telewizor niby jest naprawiony i chcą przywieźć. Chyba powinienem się cieszyć. Zobaczę co przywiozą i jak będzie działać po naprawie płyty głównej i wymianie ekranu. Pewne obawy są, mam nadzieję że nieuzasadnione. Jak przywiozą - napiszę jak się skończyło.

Kiki - dziękuję za chęć pomocy.
 

omot

Member
Czyżby ktoś ważny z philipsa lub MIK'a czytał to forum ...
Super że masz szanse na poprawę.
Mnie zwrócili, ale nie naprawiony.
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Dzisiaj, tak dzisiaj w dzień wolny i święto, zadzwonili z serwisu. Telewizor niby jest naprawiony i chcą przywieźć. Chyba powinienem się cieszyć. Zobaczę co przywiozą i jak będzie działać po naprawie płyty głównej i wymianie ekranu. Pewne obawy są, mam nadzieję że nieuzasadnione. Jak przywiozą - napiszę jak się skończyło.

Kiki - dziękuję za chęć pomocy.

Kolego na drugi raz jak cos ci sie rozwali tak szybko to nie baw sie w serwis tylko idz tam gdzie kupiles i tam zglaszaj problem i niech oni sie bujaja, a ty tylko bedziesz egzekwowal to co sie sie nalezy z godnie z ustawa o konsumentach... mi kiedys ten serwis chyba z poltora roku odpowiadal na meila na zapytanie odnosnie jednego tv i do tej pory sie nie doczekalem, myslalem ze przepadl meil to wyslalem drugi i na ten rowniez nie odpowiedzieli... takze jest jak jest ale to nie tylko ten serwis taki wspanialy wiele innych rowneiz ale to ciebie nie pocieszy, a teraz wez pod uwage jakktos kupuje tv za 10 tys i jak tak z nim postepuja jak on musi sie czuc... skoro ciebie juz tak wnerwili i tv kosztowal mneij niz te 10 tys...
 
Ostatnia edycja:

MacUr

New member
Radość przedwczesna

no niestety. Parę dni z serwisem się zgrywałem z terminem odbioru (długi weekend), ale dziś przyszedł Pan z serwisu z telewizorem. Pan koniecznie chciał zostawić telewizor i się pożegnać, ale uparłem się na sprawdzenie. Jakbym taki obraz zobaczył po zakupie to bym oddał telewizor bez zwłoki!!! Pan serwisant musiał powyłączać wszystkie systemy poprawiające obraz, aby tenże obraz był akceptowalny. Pan serwisant stwierdził, że nowe telewizory mają tyle funkcji, że niektóre trzeba wyłączyć aby mieć dobry odbiór. Fakt, ja nie jestem fachowcem więc się może mylę, ale mi się wydawało że po to taki philips wymyślił np. pixel precise HD, żeby wyświetlany obraz był lepszy.

Tak czy inaczej - telewizora nie odebrałem, wrócił do serwisu.

Lolek126 - masz rację. Powinienem był skorzystać z rękojmi i oddać telewizor do sklepu, ale posknerzyłem. Sklep już nie miał tego modelu, a cena w innych sklepach wzrosła o 400 PLN. Nie spodziewałem się takich przebojów z serwisem. A teraz jestem "mądry po szkodzie"
 

accu

New member
Bez reklam
Witam uprzejmie ,

Czyli serwis regionalny to teraz wielka loteria.(bo telewizor był w punkcie napraw regionalnym a nie
w serwisie centralnym , czy dobrze domniemuję ?) Bo chyba teraz jest regionalizacja , w zależności
gdzie się mieszka , to serwis centralny w Radomiu wysyła do serwisów regionalnych ?

Pozdrawiam,:)
accu
:kom:
 
Ostatnia edycja:

MacUr

New member
serwis...

Tak, regionalnie. Tak dobry serwis jest w Szczecinie. Wymieniono panel LCD oraz coś grzebano przy płycie głównej. Do tego ostatniego się nie przyznają, ale jak pisałem na początku - tak serwis "centralny" powiedział. Serwisant który przyjechał (w sumie sympatyczny facet) miał za zadanie tylko przywieźć pudło, nawet nie wiedział co było robione. Przy pytaniach wspierał się "telefonm do przyjaciela"
 

andrzej4

New member
Na mój tv czekałem 3 miesiące tak to prawda nie sen.Ściemnianie że płyta główna później że przyszła uszkodzona następnie że w ogóle nie przyszła tylko jakiś kabelek .Dzwoniąc na infolinie philipsa i serwisu każdy opowiadał inne bajki aż w końcu poczułem się bezradny i spisałęm mój tv na straty i kupiłem nowego Samsunga po wizycie ich serwisu u sąsiada gdzie serwisant miał wszystkie części i wymienił na miejscu w domu ,czyli można. Próbowałem również z federacją konsumentów ale nic to nie dało ponieważ mają zapis w gwarancji w najkrótszym możliwym czasie.Moim błędem była reklamacja z tytułu gwarancji a nie w sklepie jako niezgodność towaru z umową .W końcu po 3 miesiącach wymienili mi na nowszy model ponieważ rzekomo nie dało się go naprawić choć osobiście wolałbym mieć stary i nie przechodzić przez to piekło o mało co nie doszło do rozwodu:-D Na koniec powiem tak ja również jestem serwisantem ale trochę w innej branży i gdybym naprawiał sprzęt komuś przez trzy miesiące to zostałbym powieszony za j... na rynku w Krakowie natomiast nad ich serwisem to nie ma nikt żadnej kontroli.
 

MacUr

New member
Koniec!!! (?)

Chyba moje męki dobiegają końca. Został zamówiony nowy telewizor, model z roku 2013. W ciągu tygodnia powinien do mnie dotrzeć. Tak sądzę, bo podobno telewizor już jest w Polsce. Tym razem kontakt z infolinią philipsa był znacznie rozsądniejszy i konkretny. Jakby tak było od początku...
Za to kontakt z serwisem - bez zmian. Każdą informację normalnie jak psu z gardła (nie obrażając psów). Mam nadzieję, że ten telewizor się nie zepsuje, bo przy następnym kontakcie z MIK dostanę nerwicy.

A od początku minęły tylko 2 miesiące...
 

MacUr

New member
Teraz już na pewno (?) KONIEC

Dokładnie dziś mijają 3 miesiące, jak oddałem telewizor do naprawy. I właśnie dzisiaj dotarł do mnie nowy telewizor. Model 2013 i serię wyżej. Było jeszcze parę przebojów, ale było-mineło.

W samej końcówce mogę nawet pochwalić infolinię Philipsa - w końcu ktoś się zaangażował i był skłonny do pomocy. A przede wszystkim oddzwaniali i informowali. Serwis co prawda bardzo starał się wyprowadzić mnie z równowagi, ale nawet Oni na koniec zaczęli zachowywać się jak powinni, czyli oddzwaniali i odpisywali na maile. Jakby tak było od początku to i pewnie mniej nerwów by było. Wystarczyło po prostu być w kontakcie i emocje opadły.

Czy to zatem sukces? średnio. Sprzęt co prawda mam lepszy niż planowałem (plus), serwis zaczął informować mnie o sytuacji (plus), przestałem być traktowany jak zło konieczne (plus), ale całość trwała stanowczo za długo. Jak pisałem na początku wątku - rozumiem, że sprzęty się psują, to się zdarza. Ale 3 MIESIĄCE załatwiania sprawy??? Abstrakcja... Ale nowy telewizor to wypas :) Oby się tylko nie zepsuł, bo drugi raz zejdę na zawał...
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Tak czy inaczej, optymistycznie. Cieszy fakt, ze dostałeś nowy tv i oczko wyżej.
Bardzo fajne posunięcie z strony Filka.
 

zgred

Member
Po przeczytaniu wątku zaczynam mieć obawy przed oddaniem swoje TV do serwisu.
Jest problem z działaniem karty CI i trochę "światła" wychodzi poza ramę i pada na ekran (nie wiem jak to opisać).
Już od jakiegoś czasu zbieram się z oddaniem go do serwisu, ale po takich postach coraz większe mam obawy...
 

accu

New member
Bez reklam
Dokładnie dziś mijają 3 miesiące, jak oddałem telewizor do naprawy. I właśnie dzisiaj dotarł do mnie nowy telewizor. Model 2013 i serię wyżej. Było jeszcze parę przebojów, ale było-mineło.

W samej końcówce mogę nawet pochwalić infolinię Philipsa - w końcu ktoś się zaangażował i był skłonny do pomocy. A przede wszystkim oddzwaniali i informowali. Serwis co prawda bardzo starał się wyprowadzić mnie z równowagi, ale nawet Oni na koniec zaczęli zachowywać się jak powinni, czyli oddzwaniali i odpisywali na maile. Jakby tak było od początku to i pewnie mniej nerwów by było. Wystarczyło po prostu być w kontakcie i emocje opadły.

Czy to zatem sukces? średnio. Sprzęt co prawda mam lepszy niż planowałem (plus), serwis zaczął informować mnie o sytuacji (plus), przestałem być traktowany jak zło konieczne (plus), ale całość trwała stanowczo za długo. Jak pisałem na początku wątku - rozumiem, że sprzęty się psują, to się zdarza. Ale 3 MIESIĄCE załatwiania sprawy??? Abstrakcja... Ale nowy telewizor to wypas :) Oby się tylko nie zepsuł, bo drugi raz zejdę na zawał...
Witam uprzejmie,
Dobrze , że Twoja "przygoda" z serwisem Philips zakończyła się sukcesem , rozumiem , że dotarł
do Ciebie nowiutki telewizor Philips 40PFL8008S/12 .
Czy dobrze domniemuję?

Pozdrawiam,:)
accu
:kom:
 

MacUr

New member
...

Accu - dokładnie taki model. Nowiutki. Na razie tylko go postawiłem i włączyłem. A wieczorem znowu zabawa z ustawieniami... W poprzednim męczyłem się prawie 2 dni, żeby zadowolić swoje oczy. Fachowcem nie jestem, więc trochę mi to zajmuje

Zgred - patrząc optymistycznie, to lepiej się postresować jakiś czas (oby nie tyle co ja :) ) i mieć sprawny odbiornik, niż męczyć się patrząc na mankamenty. Poza tym, mój przypadek mógł być odosobniony, a naprawa Twojego potrwa na przykład tydzień.
 

Yacko

Member
Ja będę wyjątkiem i muszę wypowiedzieć się pozytywnie o serwisie Philipsa. Rzecz dotyczyła uszkodzonego pilota. Wszystko załatwił jeden telefon na infolinię. Byłem pozytywnie zaskoczony gdy za tydzień pojawił się u mnie nowy pilot.
 
Do góry