Z ciekawości kupiłem okulary do 3D żeby sprawdzić czy opowieści o skopanym 3D nie są przesadzone. Nie był to wielki wydatek bo para nowych PTA529 na allegro chodzi po 50 zł. Odpaliłem i szczęka mi opadła, nie spodziewałem się że można tak bardzo spierdolić jakaś funkcję, którą się reklamuje jako istotną zaletę TV.
Tego nie da się oglądać. Obraz jest tak rozmyty że chce się jak najszybciej zrzucić to ustrojstwo z głowy i dać ulgę swoim oczom. Są takie sceny gdzie jest ok, ale to jest rzadkość. Przez większość czasu człowiek się męczy. Poczytałem trochę o tym efekcie crosstalk w necie i wydaje mi się że nie da się tego naprawić po prostu wypuszczając aktualizację softu. Problem najprawdopodobniej jest sprzętowy, czyli matryce LCD mimo że powinny wyświetlać obraz w 120 Hz tak naprawdę mają odchyłkę 3-4% i wyciągają np 115 hz, następuje desynchronizacja z okularami i obraz się rozmywa, bo do jednego lub do obu oczu dociera część światła z drugiego oka.
To by też wyjaśniało dlaczego 3D jest w regresie i producenci wycofują tą funkcję z tańszych modeli TV. Chińczycy po prostu nie są w stanie dostarczyć takiej ilości wysokiej jakości paneli, które by po prostu nie powodowały problemów w 3D. W droższych modelach to zostaje, bo producenci mogą sobie tam pozwolić na bardziej restrykcyjną kontrolę jakości.
Nie wierzę w to, że wycofują się z 3D bo klienci nie są zainteresowani tą technologią. Gdyby to działało dobrze, to każdy wybrałby oglądanie w 3D zamiast standardowego 2D. W moim odczuciu efekt jest lepszy niż w kinie, oczywiście tylko w scenach w których nie ma rozmycia. Filmów 3D też jest sporo i co najważniejsze są łatwo dostępne (również z niekoniecznie legalnych źródeł). Film 3d odpali się praktycznie z każdego odtwarzacza, nie trzeba mieć specjalnego sprzętu, kabli itp. Ale zamiast tego teraz promowane jest 4K i HDR. Filmów w HDR jest jak na lekarstwo, występują tylko na bluray po około 90 zł sztuka, potrzeba do tego specjalnego odtwarzacza, nie ma w ogóle pirackich treści. Z punktu widzenia konsumenta to fajny bajer, ale trzeba pokonać sporo barier żeby się móc z tego cieszyć. Za to dla producentów sprzętu HDR jest bardziej opłacalny niż 3D, bo zadziała nawet na tańszych matrycach (kiepsko ale zadziała) i nie ma ryzyka że z tego powodu będą reklamacje i zwroty.
Myślałem, że odpuszczę sobie to 3D i nie interesowało mnie że nie działa, ale gdyby działało dobrze to na pewno używałbym tego często bo efekt jest fajny. Chyba w końcu znajdę jakiegoś rzeczoznawcę i rozpocznę długą batalię reklamacyjną, nie może być tak że sprzedają nam coś co nie działa i mają gdzieś użytkowników.