Witam wszystkich ! Mam zamiar kupić TV 37 cali (bo na tego rozmiarowo mam miejsce), 3D nie musi być (raczej nie będę korzystał), kanałów HD zbytnio nie mam dużo a one w nowych TV raczej dobrze pokazują obraz, chodzi mi o kanały SD z naziemnej i tunera cyfrowego satelitarnego (głównie sport i filmy oglądane). Dosyć czytałem i szukałem opini o telewizorach i wybór padł na te dwa modele Panasonic TX-L37E5E lub Samsung UE37ES5500 (z minimalnym wskazaniem na panasonica). Jak wyglądają te TV podczas meczów lub filmów (szybkie sceny) czy nie smużą i nadążają z czasem reakcji (czy nie ma efektu ducha lub kratkowania) no i jak z obrazem ogólnie ? Czy to prawda, że matryca IPS ma prócz lepszej czerni lepszy też czas reakcji. Jak ktoś ma styczność z jednym z tych modeli albo coś wie bliżej to z góry dzięki za radę !
Panasonic TX-L37E5E czy Samsung UE37ES5500
- Thread starter sopelo
- Rozpoczęty
Witam,
sorry, że podepnę się pod wątek, ale mam dokładnie ten sam dylemat. Z różnych względów w grę wchodzi tylko 37'', sygnał z kablówki UPC, kilkanaście programów w HD. Poza tym odtwarzacz BD. Oglądam filmy, sporo koncertów (mocne efekty świetlne i pirotechniczne), sport okazjonalnie. Z 3D nie zamierzam korzystać, jestem okularnikiem i chodzenie po domu w dwóch parach jest letko bez sensu. Co innego w kinie od wielkiego dzwona.
I pytanie dodatkowe: czy ewentualnie warto dokładać kilka setek do trójwymiarowych Samsunga UE37ES6100 i Panasa TX-L37ET5E, jeśli nie zamierzam korzystać z 3D? Chodzi mi o to, czy będą miały lepszą matrycę i czy dwukrotnie większa częstotliwość odświerzania będzie miała wpływ na jakość postrzeganego obrazu.
Z góry dzięki za odpowiedź!
sorry, że podepnę się pod wątek, ale mam dokładnie ten sam dylemat. Z różnych względów w grę wchodzi tylko 37'', sygnał z kablówki UPC, kilkanaście programów w HD. Poza tym odtwarzacz BD. Oglądam filmy, sporo koncertów (mocne efekty świetlne i pirotechniczne), sport okazjonalnie. Z 3D nie zamierzam korzystać, jestem okularnikiem i chodzenie po domu w dwóch parach jest letko bez sensu. Co innego w kinie od wielkiego dzwona.
I pytanie dodatkowe: czy ewentualnie warto dokładać kilka setek do trójwymiarowych Samsunga UE37ES6100 i Panasa TX-L37ET5E, jeśli nie zamierzam korzystać z 3D? Chodzi mi o to, czy będą miały lepszą matrycę i czy dwukrotnie większa częstotliwość odświerzania będzie miała wpływ na jakość postrzeganego obrazu.
Z góry dzięki za odpowiedź!
Niestety wręcz przeciwnie. IPS pod tym względem jest gorszy...
Gorszy od TNki... ale TN ma same wady, kolory, kąty, odwzorowanie, jedyny plus to mniejszy pobór energii (minimalnie bo głównie LED/ccfl), właśnie lepsza responsywność, mniejsze smużenie, mniejszy input lag.
Te dwa telewizory to jak wybieranie pomiędzy gruszkami, a jabłkami. Wybierz ten, który ci się podoba, oba dobre.
Czy dla ciebie dodatkowe klatki, które tworzą telewizory, by obraz był płynniejszy to zwiększanie jakości czy zmniejszanie?
Gorszy od TNki... ale TN ma same wady, kolory, kąty, odwzorowanie, jedyny plus to mniejszy pobór energii (minimalnie bo głównie LED/ccfl), właśnie lepsza responsywność, mniejsze smużenie, mniejszy input lag.
Te dwa telewizory to jak wybieranie pomiędzy gruszkami, a jabłkami. Wybierz ten, który ci się podoba, oba dobre.
Zdefiniuj jakość. Filmy i TV lecą z prędkością 24 klatek na sekundę. Odświeżanie masz 50Hz minimalnie.
Czy dla ciebie dodatkowe klatki, które tworzą telewizory, by obraz był płynniejszy to zwiększanie jakości czy zmniejszanie?
Ostatnia edycja:
Akurat w tej dziedzinie jestem laikiem i mimowolnie mogę walnąć ciężką gafę, ale o ile się orientuję, to w kineskopowcach standardowe odświerzanie wynosiło 60 Hz, a w tych bardziej wypasionych 100 Hz i przy wyższej wartości niwelowało efekt migotania obrazu. W płaskich technologia wytwarzania obrazu jest oczywiście inna, ale czy różnice w częstotliwości odźwierznia będą się przekładały na stabilność obrazu, płynność ruchu i wyeliminowanie ewentualnego efektu migotania oraz - przede wszystkim - czy wogle będą zauważalne przy tak nikczemnym rozmiarze ekranu. Jeśli dzielę włos na czworo, to mimowolnie, bo jak zanaczyłem trudno nazwać mnie ekspertem w tej dziedzinie.
A jak z tym obrazem w panasonicu ET5E (3D), bo podobno tam jest jakaś funkcja IFC która poprawia obraz i szybkie przejścia, bo w E5E nie ma. Czyli na to by wychodziło, że dla obrazu sd lub szybkich scen telewizor który ma mniej HZ jest lepszy ? To samsung ma niby 100, a panasonic 150 HZ ! Już nie wiem jak to jest z tą technologią ! Chyba czym lepszy TV tym gorsze oglądanie kanałów SD (nie mówię o kanałach HD, bo ich jak na lekarstwo jest).