panasonic e30 czy plazma g30?

pakob

New member
witam Kolega kiki polecal mi panasonica e30 37 cali.Warunek to matowa matryca,dobre skalowanie SD,dobry odbior póki co analogowego sygnału z Multimedii (docelowo po wypowiedzeniu "n") Pokój ze wschodnim oknem vis a vis telewizora i co najważniejsze dobrej jakości obraz bez smużenia i pixelozy.Odległość do ekranu czasem 2 metry a z fotela 3,5 Kolega Kiki polecał do tych warunków 37" E30 ale pomyśłałem,że może szarpnę sie na plazmę g30?Czy uważacie,że to dobry pomysł?
 

don111

Banned
nie ma porównania jeśli chodzi o jakość tych obydwu, cena podobna wygląda śmiesznie ale to akurat dobrze dla klienta
taka ciekawostka, zobacz do jakiej klasy zaliczyli E30 i G30, zobacz jakie LCD są w klasie G30 to da Ci pewne wyobrażenie ile kosztowałby G30 gdyby był elcedekiem
Plazma / LCD televizori i monitori
tak czy inaczej G30 nie jest dla Ciebie, jak każda plazma nie posiada matowej matrycy
 

pakob

New member
czyli jak rozumiem plazma g30 jest super-czy okno viv a vis absolutnie wyklucza oglądanie tej plazmy (pomimo kremowych rolet?) No a jeśli okaże sie,żę plazma wykluczona to Panas E30 czy jeszcze coś innego (warunkiem możliwe najrówniejsze podświetlenie matrycy i najmniej "duchów" na ekranie.
 

kiki

Sklep audiovideo.com.pl
Pomagam
Jeśli masz wątpliwości poproś o prezentację w domu.
Ale jeśli okno się odbija w ekranie to albo zmień miejsce telewizora i wówczas plazma będzie extra albo szukaj telewizora z matrycą matową aktywną.
W tej sytuacji jeśli myślałeś o 42G30 - to brałbym 42E30.
 

don111

Banned
czyli jak rozumiem plazma g30 jest super-czy okno viv a vis absolutnie wyklucza oglądanie tej plazmy (pomimo kremowych rolet?)
okno nic nie wyklucza, a już na pewno nie z roletami, gorzej jak światło świeci prosto na tv
ekran G30 to nie lustro tylko ma filtr pochłaniający mocno odbicia, choć nie całkowicie
przemyśl sobie ile czasu oglądasz w dzień gdy słońce świeci prosto w okno a ile wieczorem, w nocy, bo tu różnice w jakości, między tymi dwoma, będzie widać jak na dłoni
 
Do góry