Stary, ja powiem w ten sposób, że oczywiście nośnik wnosi w jakość muzyki ale na pewno nie w takim stopniu jak kolumny czy wzmacniacz. Ludzie często piszą bardzo obrazowo w stylu "nasycona góra", " granie skrajami pasm", " wycofana średnica" itp. a praktyce się okazuje że pomiędzy takimi odtwarzaczami jest minimalna ( o ile zauważalna) różnica. Żeby tą róznicę usłyszeć to trzeba mieć odpowiednie kolumny, odpowiedni wzmacniacz i warunki akustyczne. Nie oszukujmy się, ale podpinając CD pod amplituner KD Onkyo 578 i kolumny QQ 5000 nie usłyszysz tych wszystkich smaczków, o których tak pięknie się rozpisują pisma branżowe, więc jeżeli chcesz brać to weź sprzęt oparty na lepszych podzespołach i mniej zawodny. Trochę ogólnie to składanie zacząłeś od d..y strony, bo najpierw się kupuje kolumny, wzmak a nastepnie CD i okablowanie. W ten sposób wiesz czego Ci brakuje w brzmieniu i co chciałbyś uwydatnić, i pod tym kątem dobierasz resztę toru audio. Co z tego że teraz weźmiesz np. jasno grający CD, bo powiedzmy takie brzmienie Ci się spodoba, a za jakiś czas kupisz również jasno grający wzmak czy kolumny i będzie już przesyt, lub ciepłe kolumny z ciepłym wzmakiem przytłoczą tą barwę odtwarzacza CD? Może się mylę, ale ja bym w takiej kolejności zaczął.