Odtwarzacz DVD z DVB-T ?

Gicbern

New member
Witam. Szukałem dość długo i nie znalazłem. Chciałbym zakupić odtwarzacz DVD, z wbudowanym tunerem DVB-T (MPEG-4), najlepiej z USB, czytający pliki DIVX z napisami itp. Albo znajduje odtwarzacze z DVB-T bez DVD albo DVD bez DVB-T. Nie ma takiego który by połączył obydwie sprawy ? Bardzo ciekawie, cenowo również wygląda sprzęt EVOLVE Scorpio - tuner z DVB-T - czy można do niego podłączyc ewentualnie zewnętrzne DVD ? Będę wdzięczny za jakieś propozycje konkretnego sprzętu w cenie do 400zł. Dzięki z góry
 

Kirek50

Moderator
Bez reklam
Do sprawdzenia też AcRyan PlayOn!DVR. Ma wszystko co potrzeba (DVB-T i analog lub dwa razy DVB-T - do wyboru), obsługuje zewnętrzny napęd DVD, cena w Human Media 999 zł. Obecnie to chyba najbardziej racjonalny wybór.
 

czarga

New member
Tunery telewizyjne (w tym DVB-T) są montowane w nagrywarkach DVD i mają często wejście USB. Obawiam się tylko, że za cenę 400 zł ciężko będzie taką znaleźć.
 

Kirek50

Moderator
Bez reklam
Chciałbym zakupić odtwarzacz DVD, z wbudowanym tunerem DVB-T (MPEG-4), najlepiej z USB, czytający pliki DIVX z napisami itp.

Warto byłoby się zastanowić nad racjonalnością takiego wyboru.

Po pierwsze, czy naprawdę przydatny będzie tuner DVB-T. Gdy w Polsce cyfrowa tv naziemna stanie się powszechna, wszystkie kanały znajdą się w sieciach kablowych i platformach satelitarnych. Nawet gdyby ktoś nastawiał się na oglądanie takich kanałów z anteny, to z pewnością trzeba by pomyśleć o jakimś module CI dla kart abonenckich, bo co warte uwagi będzie kodowane, poza tymi kanałami, które obecnie nadawane są air free. Obecnie na naszym rynku żadne proste i tanie urządzenie z DVB-T nie jest wyposażone w moduł CI. Owszem, są kombajny typu DVB-T, DVB-T i DVB-S z takimi modułami, z możliwością nagrywania, HDD, odtwarzaniem plików wideo HD itp., ale słono kosztują. Natomiast producenci playerów-recorderów HD z DVB-T już myślą o CI, są koncepcje takich modułów podłączanych przez USB, oczywiście nowe playery będą sukcesywnie wyposażana w takie moduły.

Po drugie, DVB-T to jeszcze tak naprawdę ponad dwa lata, a w tym czasie technologie znowu wykonają skok do przodu, więc po co teraz wydawać pieniądze na coś, co za kilkanaście miesięcy może być eksponatem muzeum techniki...?
 

Gicbern

New member
Warto byłoby się zastanowić nad racjonalnością takiego wyboru.

Po pierwsze, czy naprawdę przydatny będzie tuner DVB-T. Gdy w Polsce cyfrowa tv naziemna stanie się powszechna, wszystkie kanały znajdą się w sieciach kablowych i platformach satelitarnych. Nawet gdyby ktoś nastawiał się na oglądanie takich kanałów z anteny, to z pewnością trzeba by pomyśleć o jakimś module CI dla kart abonenckich, bo co warte uwagi będzie kodowane, poza tymi kanałami, które obecnie nadawane są air free. Obecnie na naszym rynku żadne proste i tanie urządzenie z DVB-T nie jest wyposażone w moduł CI. Owszem, są kombajny typu DVB-T, DVB-T i DVB-S z takimi modułami, z możliwością nagrywania, HDD, odtwarzaniem plików wideo HD itp., ale słono kosztują. Natomiast producenci playerów-recorderów HD z DVB-T już myślą o CI, są koncepcje takich modułów podłączanych przez USB, oczywiście nowe playery będą sukcesywnie wyposażana w takie moduły.

Po drugie, DVB-T to jeszcze tak naprawdę ponad dwa lata, a w tym czasie technologie znowu wykonają skok do przodu, więc po co teraz wydawać pieniądze na coś, co za kilkanaście miesięcy może być eksponatem muzeum techniki...?

Moze i faktycznie masz rację, po prostu zawsze jak coś chcę kupić to myślę lekko przyszłościowo, ale skoro faktycznie nie ma to większego sensu to lepiej kupić zwykłe dobre DVD. Więc pytanie jakie dobre jakościowo DVD polecacie ? Interesuje mnie tylko DVD na płyty (bez twardego dysku) o niewielkich rozmiarach, odtwarzające bez problemu wszystkie płyty CD, DVD (+ i -), z HDMI, USB. Co polecacie dobrego (oczywiście bez przegięć cenowych:) ?? Jakiegoś Philipsa ?? Co z tą Mantą, tyle się słyszy o tej marce, aż tak dobre są ?
 

pkomp

New member
nie - to badziew ale wszystko odtwarza...tylko nie wydawaj więcej jak 300 bo szkoda kasy - powyżej to lepiej dołozyc do BD
 

Kirek50

Moderator
Bez reklam
Co z tą Mantą, tyle się słyszy o tej marce, aż tak dobre są ?

Nowe Manty 056HD są nawet bardzo dobre, oparte na bardzo mocnym procesorze Sunplus, który bardzo ładnie odtwarza pliki wideo z wysokim bitrate (5 megabitów i wyżej) 720p (oczywiście kontenery AVI, MKV nie ruszy), ale jakość jest imponująca. Niestety, pliki muszą mieć do 2 GB, a w kontenerze może znajdować się tylko jeden plik wideo - to warunek. Z powodu braku dokładnej specyfikacji procesora trudno powiedzieć czy to jego wina, czy też okrutnie niedobrego firmware.

I w tym miejscu pojawia się druga cecha Manty (notabene również takiego samego Fergusona , bo to klony) - kompletnie niedorobiony firmware i brak wsparcia. Przez ponad rok czy nawet więcej pojawił się jeden firmware i koniec.

Kupiłem to kiedyś pod kątem odtwarzania archiwaliów na DVD, kóre były nagrywane z napisami .TXT, czasem używam i spełnia swoją rolę. Ma bardzo dobry upscaler i niezłą moc na USB, bo czyta zewnętrze dyski. A kupić można teraz za 150-180 zł.


Poniżej moja opinia z innego forum sprzed ponad pół roku:
estowałem ostatnio (druga połowa grudnia) obydwa urządzenia, kupione nowe. Ferguson 270 zł, Manta 169 zł. Jak dla mnie są to klony, poza lekkimi różnicami w wyglądzie zewnętrznym (Ferguson ma na całą szerokość przedniego panelu klapkę, pod którą kryje się złącze USB, Manta ma klapkę kilkucentymetrową i złącze USB włożone "do góry nogami" oraz czytnik kart pamięci) myślę, że nawet firmware nie jest zbyt zróżnicowany, a interfejsy użytkownika (menu) są praktycznie takie same. Nie zauważyłem praktycznie żadnych różnic w działaniu po czterech dniach intensywnego użytkowania każdego.
Obydwa zaliczyły po jednym zwisie (wczytana płyta z DivX-ami i w tym momencie przejście na USB - obydwa wywaliły po razie do menu). Podkreślę, że szukałem odtwarzacza przede wszystkim dla DivX/Xvid, z mocną platformą i Sunplus SPHE8203A sprawdza się bardzo dobrze: ma HDMI 1.2 transmitter, świetnie obsługuje USB 2.0, DVD-9 itp., ma jeszcze sporo w zapasie, więc może pojawi się jakiś niezależny firmware, którzy wykorzysta jego możliwości do końca. Szeroko zachwalany przez producentów obydwu urządzeń DivX HD to taki trochę pic, bo trudno o "legalne inaczej" materiały w tym formacie, trochę filmów za opłatą oferuje DivX Inc., ale to starocie. Konwersja Matroski do DivX HD to pracochłonne zajęcie, ale przyznam, że efekt na ekranie całkiem całkiem... Dla posiadających większe kolekcje "divxsiarzy" dodam, że mankamentem jest fakt, iż plik wideo i plik z napisami powinny mieć taką sama nazwę (odczytują też napisy, gdy minimum osiem pierwszych znaków nazwy plików są identyczne). Dużym plusem jest, że obydwa urządzenia bardzo dobrze i bezproblemowo radzą sobie z dużym bitrate.
Mój domowy "konkurs" wygrała Manta z uwagi na cenę, złącze kart pamięci oraz ciutkę lepsze menu (wersja firmware 022.42AQA32-000). W Mancie firmware nie ruszałem, w Fergusonie sprawdzałem trzy ostatnie wersje, bo miałem na początku kłopoty z HDMI, konkretnie odtwarzacz nie chciał działać przez koncentrator HDMI.
Manta i Fewguson mają dokładnie to samo jeżli chodzi o napisy: trzy pozycje napisów, tę samą liczbę kolorów napisów, ten sam typ outline (bez możliwości zmiany koloru), tę samą liczbę kolorów tła. De facto interfejsy użytkownika są klonami.
 

Gicbern

New member
Nowe Manty 056HD są nawet bardzo dobre, oparte na bardzo mocnym procesorze Sunplus, który bardzo ładnie odtwarza pliki wideo z wysokim bitrate (5 megabitów i wyżej) 720p (oczywiście kontenery AVI, MKV nie ruszy), ale jakość jest imponująca. Niestety, pliki muszą mieć do 2 GB, a w kontenerze może znajdować się tylko jeden plik wideo - to warunek. Z powodu braku dokładnej specyfikacji procesora trudno powiedzieć czy to jego wina, czy też okrutnie niedobrego firmware.

I w tym miejscu pojawia się druga cecha Manty (notabene również takiego samego Fergusona , bo to klony) - kompletnie niedorobiony firmware i brak wsparcia. Przez ponad rok czy nawet więcej pojawił się jeden firmware i koniec.

Kupiłem to kiedyś pod kątem odtwarzania archiwaliów na DVD, kóre były nagrywane z napisami .TXT, czasem używam i spełnia swoją rolę. Ma bardzo dobry upscaler i niezłą moc na USB, bo czyta zewnętrze dyski. A kupić można teraz za 150-180 zł.


Poniżej moja opinia z innego forum sprzed ponad pół roku:
estowałem ostatnio (druga połowa grudnia) obydwa urządzenia, kupione nowe. Ferguson 270 zł, Manta 169 zł. Jak dla mnie są to klony, poza lekkimi różnicami w wyglądzie zewnętrznym (Ferguson ma na całą szerokość przedniego panelu klapkę, pod którą kryje się złącze USB, Manta ma klapkę kilkucentymetrową i złącze USB włożone "do góry nogami" oraz czytnik kart pamięci) myślę, że nawet firmware nie jest zbyt zróżnicowany, a interfejsy użytkownika (menu) są praktycznie takie same. Nie zauważyłem praktycznie żadnych różnic w działaniu po czterech dniach intensywnego użytkowania każdego.
Obydwa zaliczyły po jednym zwisie (wczytana płyta z DivX-ami i w tym momencie przejście na USB - obydwa wywaliły po razie do menu). Podkreślę, że szukałem odtwarzacza przede wszystkim dla DivX/Xvid, z mocną platformą i Sunplus SPHE8203A sprawdza się bardzo dobrze: ma HDMI 1.2 transmitter, świetnie obsługuje USB 2.0, DVD-9 itp., ma jeszcze sporo w zapasie, więc może pojawi się jakiś niezależny firmware, którzy wykorzysta jego możliwości do końca. Szeroko zachwalany przez producentów obydwu urządzeń DivX HD to taki trochę pic, bo trudno o "legalne inaczej" materiały w tym formacie, trochę filmów za opłatą oferuje DivX Inc., ale to starocie. Konwersja Matroski do DivX HD to pracochłonne zajęcie, ale przyznam, że efekt na ekranie całkiem całkiem... Dla posiadających większe kolekcje "divxsiarzy" dodam, że mankamentem jest fakt, iż plik wideo i plik z napisami powinny mieć taką sama nazwę (odczytują też napisy, gdy minimum osiem pierwszych znaków nazwy plików są identyczne). Dużym plusem jest, że obydwa urządzenia bardzo dobrze i bezproblemowo radzą sobie z dużym bitrate.
Mój domowy "konkurs" wygrała Manta z uwagi na cenę, złącze kart pamięci oraz ciutkę lepsze menu (wersja firmware 022.42AQA32-000). W Mancie firmware nie ruszałem, w Fergusonie sprawdzałem trzy ostatnie wersje, bo miałem na początku kłopoty z HDMI, konkretnie odtwarzacz nie chciał działać przez koncentrator HDMI.
Manta i Fewguson mają dokładnie to samo jeżli chodzi o napisy: trzy pozycje napisów, tę samą liczbę kolorów napisów, ten sam typ outline (bez możliwości zmiany koloru), tę samą liczbę kolorów tła. De facto interfejsy użytkownika są klonami.

Czytałem jednak tutaj na forum że jakość dźwięku między Mantą a Fergusonem jest jak niebo do ziemi na korzyść Fergusona, więc czy faktycznie tak do końca to są klony ??
 

Kirek50

Moderator
Bez reklam
Czytałem jednak tutaj na forum że jakość dźwięku między Mantą a Fergusonem jest jak niebo do ziemi na korzyść Fergusona, więc czy faktycznie tak do końca to są klony ??

Przyznam szczerze, że różnicy nie zauważyłem - obydwa odtwarzacze były podłączane do prostego zestawu od kina domowego Yamaha za 400 zł.
 
Do góry