O cudownym PS3-awaria winy użytkownika

macek

New member
Bez reklam
Hehe,w moim przypadku konsola po reanimacji dziala okolo dwoch tygodni,obecnie mam miec zalozony wlasnie dodatkowe chlodzenie,dosyc dobrze podkrecone,w/g osoby ktora naprawia mi konsole wina lezy po stronie chlodzenia konsoli szczegolnie wlasnie pierwszych egzemplarzy.
 

dariuszd1

New member
drosophilia napisał:
dodatkowy intercooler nic nie pomoze. Jak wiadomo, sprawa dotyczy stosowania przez sony lutow bezolowiowych (ochrona srodowiska), ktore to z biegiem czasu (niestety bardzo krotkiego 1-2 lata) traca swoja wlasciwosci.

A to przepraszam, czy mam rozumieć że w dzisiejszych komputerach i elektronice użytkowej nie stosuje się lutów bezołowiowych, tylko to wielkie nieszczęście spotkało konsolę Sony?
 

dariuszd1

New member
macek napisał:
Hehe,w moim przypadku konsola po reanimacji dziala okolo dwoch tygodni,obecnie mam miec zalozony wlasnie dodatkowe chlodzenie,dosyc dobrze podkrecone,w/g osoby ktora naprawia mi konsole wina lezy po stronie chlodzenia konsoli szczegolnie wlasnie pierwszych egzemplarzy.


Faktem jest, że konstrukcja chłodzenia (wymiana/cyrkulacja powietrza) w modelach fat, nie jest do końca trafiona. Powietrze ogrzane wylatuje ze wszystkich stron poza przednią i w sumie jak na taki duży wlot wentylatora nie dokońca widać taki sam w obudowie konsoli. Dodatkowo już ogrzane powietrze jest równiez częściowo powtórnie zasysane przez konsolę, co na pewno również wpływa na wew temp. System chłodzenia byłby dużo wydajniejszy, gdyby poprostu były 2 konkretne kanały-jednym wciągałaby powietrze, a drugim najlepiej po stronie przeciwnej by wydmuchiwała ogrzane.
Zatem wygrzewanie się konsoli to kilka uwarunkowań, ja jednak uważam to za ułomność konstrukcji, która w fazie projektowania jako dość podstawowy skutek uboczny w sprzętach (wydzielanie ciepła) powinna być definitywnie rozwiązana. A jeżeli nie można było zrobić konkretnego przedmuchu konsoli (kto widział chłodzenie, ten wie o czym mówię) to należało zapewnić możliwość bezawaryjnej pracy urządzenia w podwyższonej temperaturze.

Powiedz coś proszę równiez nt. tego dodatkowego chłodzenia.
 

dariuszd1

New member
Ps3 Ylod

Tutaj lepszy link, bo z komentarzami, których niestety brakuje w tym temacie.

http://www.gram.pl/news_8grhGu67_BBC_krytykuje_Sony_za_YLoD.html

Słowem ciekawa sytuacja, bo wychodzi na to, że na ponad 6800 odwiedzin tutaj, tylko kilka osób doświadczyło tej awarii, co potwierdziło stosownym opisem w tym wątku. Zatem ignorowanie tematu i ślepe wydawanie pieniędzy za naprwę w serwisie lub zakup kolejnej konsoli, czy tak mały procent uszkodzeń? Na szczęście, co widać z linku jest grupa ludzi, którzy w marce Playstation umieją dostrzec też coś więcej niż najlepszą konsolę do gier.
 
Ostatnia edycja:

FremenPL

New member
ps_user napisał:
Nie uważam tego za błąd bo świadomie i celowo odniosłem się do tego posta, który bezpośrednio odnosił się do sytuacji w której się znalazłem, o czym oczywiście poinformowałem. Teksty związane z czynnościami fizjologicznymi sugeruję zachować dla siebie, celem utrzymania resztek pozytywnego wizerunku.

Wracając do tematu, porównanie awarii samochodu nawet wartej 3000 PLN jest cokolwiek nie na miejscu. Taka kwota to mniej niż 10% wartości średniej klasy używanego samochodu. Jak to się ma do kosztu naprawy jaki podaje SONY w przypadku YLOD – 200Eur ( ~820 PLN) nawet przy cenie zakupu 2000PLN ??

Idąc dalej, tropem akceptacji tabelek i awarii zaraz po skończeniu się gwarancji, w dużej części samochodów po kilku latach powinien zacierać się silnik, a korbowody wychodzić bokiem. Może wtedy koszt naprawy w autoryzowanym serwisie danej marki byłby relatywnie podobny. Około 20 000 PLN !!!

Co do awaryjności konsol, to z Sony jestem „od początku”. Zajechałem 2xPSX, 3xPS2, i teraz PS3. W przypadku poprzedniczek padały głownie lasery które zużywały się głownie z przyczyny używania słabej jakości płyt ;) Raz w PSX spalił się port joypad’ow bo kupiłem wadliwą kartę pamięci, która się stopiła uszkadzając konsolę:shock: W tym przypadku nie trzeba było wymieniać płyty głównej, bo wbrew prawom Murphy’ego poszły na szczęście najsłabsze elementy na płycie, które można było TANIO wymienić.

Obecną wadliwość (odnoszę się tylko do YLOD) PS3 można porównać do pierwszego modelu PSX, gdzie z powodu zbyt bliskiego położenia zasilacza względem napędu, wysoka temperatura potrafiła wykończyć masowo większość konsol. I to jeszcze (na szczęście) przed gwarancją! Był to ewidentny błąd konstrukcyjny, ale w tedy SONY zaczynało swoją zabawę z Konsolami - co ich w cale nie usprawiedliwia, bo już w 1982, wyprodukowali pierwszy odtwarzacz CD a PSX miał swoją premierę dopiero gdzieś w 1994 roku).

W przypadku PS3, YLOD działa jak Assasin ;) Czai się do momentu kiedy gwarancja się kończy, i po cichu wykańcza konsolę. W moim przypadku, błędem było chyba całkowite wyłączenie konsoli. Sprzęt padł po pierwszym od dłuższego czasu odłączeniu od sieci, bo zawsze konsolę miałem w stanie czuwania a po raz pierwszy wyłączyłem "na noc". Nie jest to bynajmniej sugestia by konsoli nie wyłączać. Pewnie to przypadek, bo gdybym nie wyłączył to pograłbym jeszcze z tydzień, może dwa :rolleyes:

Tekst podsumuję jednoznacznie:
KAŻDY sprzęt może się zepsuć. W czasie gwarancji, lub po niej. Jednak masowe awarie spowodowane tą samą przyczyną nie powinny być ogólnie akceptowane, a SONY - wzorem M$, zareagować w odpowiedni sposób. Jaki? Nie płacą mi za myślenie za nich, więc niech coś sami wymyślą i zaskoczą klientów/graczy.

Witam trafne podsumowanie , ale z tym czuwaniem się mylisz mi własnie cudo Sony padło pomimo ciągłego czuwania i zgadzam się że taka usterka która powtarza się w KAŻDYM wczesnym modelu PS3 jest jawnym bublem który taka firma powinna nieodpłatnie usuwać! (patrz usterki/awarie w markowych samochodach!) no cóż po kolejnym padniętym sprzęcie SONY, napewno nie powiem że to pech..oczywiście spodziewam się ataku znanej osoby na tym forum M.... od razu odpowiadam odczułem to na własnej s... i od znajomych którzy kupili PS3 w tym samym okresie juz są po NAPRAWCH YLOD, to jest skandal! Też myślałem ... pech.. mi się to nie trafi ...ale ta sama usterka sorki panowie to jest bubel! wiadomo cena PS3 zapewne "stanowi niską szkodliwość społeczną" he he , ale myśle że warto by było by ktoś tą sprawą się zajął, bo myślę, że te usterki przynoszą niezłe pieniądze SONY (ciekawe, że tylko jeden serwis ma autoryzacje na naprawę ?...! niezłę pranie ..!) pozdrawiam
 

FremenPL

New member
ps_user napisał:
Nie uważam tego za błąd bo świadomie i celowo odniosłem się do tego posta, który bezpośrednio odnosił się do sytuacji w której się znalazłem, o czym oczywiście poinformowałem. Teksty związane z czynnościami fizjologicznymi sugeruję zachować dla siebie, celem utrzymania resztek pozytywnego wizerunku.

Wracając do tematu, porównanie awarii samochodu nawet wartej 3000 PLN jest cokolwiek nie na miejscu. Taka kwota to mniej niż 10% wartości średniej klasy używanego samochodu. Jak to się ma do kosztu naprawy jaki podaje SONY w przypadku YLOD – 200Eur ( ~820 PLN) nawet przy cenie zakupu 2000PLN ??

Idąc dalej, tropem akceptacji tabelek i awarii zaraz po skończeniu się gwarancji, w dużej części samochodów po kilku latach powinien zacierać się silnik, a korbowody wychodzić bokiem. Może wtedy koszt naprawy w autoryzowanym serwisie danej marki byłby relatywnie podobny. Około 20 000 PLN !!!

Co do awaryjności konsol, to z Sony jestem „od początku”. Zajechałem 2xPSX, 3xPS2, i teraz PS3. W przypadku poprzedniczek padały głownie lasery które zużywały się głownie z przyczyny używania słabej jakości płyt ;) Raz w PSX spalił się port joypad’ow bo kupiłem wadliwą kartę pamięci, która się stopiła uszkadzając konsolę:shock: W tym przypadku nie trzeba było wymieniać płyty głównej, bo wbrew prawom Murphy’ego poszły na szczęście najsłabsze elementy na płycie, które można było TANIO wymienić.

Obecną wadliwość (odnoszę się tylko do YLOD) PS3 można porównać do pierwszego modelu PSX, gdzie z powodu zbyt bliskiego położenia zasilacza względem napędu, wysoka temperatura potrafiła wykończyć masowo większość konsol. I to jeszcze (na szczęście) przed gwarancją! Był to ewidentny błąd konstrukcyjny, ale w tedy SONY zaczynało swoją zabawę z Konsolami - co ich w cale nie usprawiedliwia, bo już w 1982, wyprodukowali pierwszy odtwarzacz CD a PSX miał swoją premierę dopiero gdzieś w 1994 roku).

W przypadku PS3, YLOD działa jak Assasin ;) Czai się do momentu kiedy gwarancja się kończy, i po cichu wykańcza konsolę. W moim przypadku, błędem było chyba całkowite wyłączenie konsoli. Sprzęt padł po pierwszym od dłuższego czasu odłączeniu od sieci, bo zawsze konsolę miałem w stanie czuwania a po raz pierwszy wyłączyłem "na noc". Nie jest to bynajmniej sugestia by konsoli nie wyłączać. Pewnie to przypadek, bo gdybym nie wyłączył to pograłbym jeszcze z tydzień, może dwa :rolleyes:

Tekst podsumuję jednoznacznie:
KAŻDY sprzęt może się zepsuć. W czasie gwarancji, lub po niej. Jednak masowe awarie spowodowane tą samą przyczyną nie powinny być ogólnie akceptowane, a SONY - wzorem M$, zareagować w odpowiedni sposób. Jaki? Nie płacą mi za myślenie za nich, więc niech coś sami wymyślą i zaskoczą klientów/graczy.

Witam trafne podsumowanie , ale z tym czuwaniem się mylisz mi własnie cudo Sony padło pomimo ciągłego czuwania i zgadzam się że taka usterka która powtarza się w KAŻDYM wczesnym modelu PS3 jest jawnym bublem który taka firma powinna nieodpłatnie usuwać! (patrz usterki/awarie w markowych samochodach!) no cóż po kolejnym padniętym sprzęcie SONY, napewno nie powiem że to pech..oczywiście spodziewam się ataku znanej osoby na tym forum M.... od razu odpowiadam odczułem to na własnej s... i od znajomych którzy kupili PS3 w tym samym okresie juz są po NAPRAWCH YLOD, to jest skandal! Też myślałem ... pech.. mi się to nie trafi ...ale ta sama usterka sorki panowie to jest bubel! wiadomo cena PS3 zapewne "stanowi niską szkodliwość społeczną" he he , ale myśle że warto by było by ktoś tą sprawą się zajął, bo myślę, że te usterki przynoszą niezłe pieniądze SONY (ciekawe, że tylko jeden serwis ma autoryzacje na naprawę ?...! niezłę pranie ..!) pozdrawiam
 

FremenPL

New member
dariuszd1 napisał:
Cóż, ponownie ku niezadowoleniu niektórych temat powraca..
Wczoraj przeprowadziłem 2-gą ponowną reanimację swojej PS3-YLOD. Jak widać konsola działała dość kródko, w tym czasie przeszedłem na niej Uncharted 2, trochę pograłem w Shift i Turoka oprócz tego czasem pozostwianie na jakiś czas, żeby się coś ściągneło z PS Store.
Wygrzewałem konsolę nagrzewnicą temp. 380 stopni, wcześniej podlałem obydwa układy i wszystkie miejsca z zagęszczonymi skupiskami elektroniki oraz pamięci fluxem. Najpierw było grzanie od strony układów, dobrze nagrzewać płytę na początku w miarę równomiernie, żeby potem skupiając się na układach nie wygięła się za bardzo. Następnie jak ostygła wygrzałem już krócej drugą stronę, równiez spryskaną fluxem. Poskładałem wszysko starannie do kupy i konsola ruszyła za pierwszym razem.
Dodam tutaj, że konsola dała mi znać zawieszeniem sie podczas gry w Shifta-standardowo, czyli mrugnęła dioda pomarańczowa i zaczęła migać czerwona. Zakląłem tylko pod nosem, bo już czułem co się stało. Podszedłem do niej i włączyłem bez nadzieji, że ruszy a ona o dziwo ruszyła.. Jednak stwierdziłem wtedy, że to już sygnał ostrzegawczy. Dokładnie po 2 dniach zaraz po włączeniu (konsola zimna) zwiecha i migotanie diody.
Zastanawiam się, że przy takiej skali problemu jak się o tym pisze i ogląda (Youtube) w innych bardziej cywilizowanych krajach nikt nie wytoczył jeszcze Sony w tej sprawie jakiegoś procesu, gdyż nadal uważam, że pierwsze PS3 to były niestety bardzo drogie buble, do czego taka szanująca się firma powinna się publicznie przyznać i ponosić pełną odpowiedzialność-chyba, że te wszystkie filmiki i opisy, to zbiorowe przewidzenia.
Ciekawe jak mi teraz długo raczy pochodzić, może kupię jakiegoś intercoolera..?
Zaprzszam Wszystkich do dyskusji i wyrażenia swoich opinii na ten temat. Czy znamy już może jakieś kolejne przypadki tej niezakaźnej ale jakże częstej choroby??



zgadzam się myśle że właśnie takie fora powinny mobilizować ludzi do tępienia nieuczciwego monopolu ze strony takich firm jak SONY, szkoda, miałem naprawdę dobre zdanie o możliwościach PS3, sposób w jaki SONY nieuczciwie zarabia na ludziach jest karygodny! i niedostrzeganie tego jest głupotą
 

dariuszd1

New member
YLOD-wadliwa partia

Współczuję Ci FremenPL. Wiem jak się musiałeś wkurzyć jak ta awaria się Tobie przytrafiła. Niestety nie ma najmniejszego znaczenia, czy trzymamy swoją PS3 na standby, czy odłączoną od sieci-jeżeli to pierwszy model, to 90% szans, że padnie maxymalnie do 2,5 lub 3 roku. Zazwyczaj tak padają, że ma się po gwarancji lub po 2 roku-czyli brak możliwości reklamacji u sprzedawcy. Wielu ludziom padają jednak tez w czasie poniżej 2 lat, takie osoby mają najczęściej nieodpłatnie wymieniane konsole-pytanie tylko na jakie? Myślę, że na te poniżej 90 nm, bo Sony chyba nie wpychałoby komuś ponownie takiej samej tykającej bomby zegarowej.
Te osoby niestety nie żalą się i nie piszą o tych awariach, ponieważ mają jeszcze możliwość bezpłatnej naprawy/wymiany i nie muszą się jeszcze wtedy przejmować kosztami.

W tym temacie umieściłem 2 razy informację o tym, jak przeprowadzałem naprawę swojej PS3. Nie po to jednak to zrobiłem, żeby pokazać, że godzę się z tym uszkodzeniem i staram zamieść sprawę pod dywan-poprostu muszę to robić, bo nie wydam za naprawę tego uszkodzenia 200E nigdy w życiu. Nie pójdę też do sklepu po nową konsolę za 1000 zł, co wielu ludzi czyni i jest najprostszym rozwiązaniem.
Nadal uważam, że PIERWSZE MODELE PS3 zwłaszcza te produkowane w technologii 90 nm, to wadliwe modele i jeżeli nawet fakt ich wadliwości nie był Sony wiadomy w dniu wypuszczenia na rynek, (w co nie wierzę) to uwierzcie mi po jakimś czasie z pewnością właśnie Sony doskonale ujrzało skalę tego problemu-bo każda firma wie z jakimi usterkami najczęściej borykają się ich serwisy. Oczywistym jest, że sprawę YLOD się tuszuje, ale totalnym świństwem jest to, że dodatkowo się jeszcze słono na niej zarabia-200Euro za tą naprawę!
Firma Sony niestety trafiła na jednego użytkownika, który różni się od wielu pozostałych i nie da w tej sprawie za wygraną. Zakupiłem tą konsolę za ciężkie pieniądze, zaufałem firmie i teraz nie dam się jej manipulować.

Szanowni czytelnicy nie bądźcie też obojętni, nie podchodźcie do tej awarii jak do czegoś, co musiało się stać, a już na pewno co stało się z Waszej winy. YLOD nie dzieje się z winy użytkownika! Tych opisanych na forach i zilustrowanych filmami w internecie przypadków jest tak dużo, że nie można tutaj mówić o winie konsumenta. Cieszcie się ci, którym padła konsola poniżej 2 lat-dostajecie następną. Ale nie bądźcie pewni, że ta kolejna również Wam nie padnie w ten sam sposób. Dlatego też nie pozostawajcie obojętni i piszcie o takich przypadkach chociażby na forach takich jak to. Nie pozwólmy tej sprawie przeminąć bez jakiegokolwiek śladu, mówmy o tym, to na początek lepsze, niż pozostawanie biernym.
Wiecie ilu ludzi zanim ta usterka zaczęła być głośna, a jej skala zaczęła dawać do myślenia, pokornie naprawiało swoje konsole za ciężkie pieniądze? My już nie musimy tak robić. Więc niech firma Sony nas oświeci, dlaczego nam wszystkim potworzyły się przerwy (zimne luty) pod którymś z układów głównych?? Dlaczego dzieje się to tylko w przeważającej liczbie konsol z pierwszego rzutu (90nm)? Chciałbym dowiedzieć się co przez te 2 lata robiłem nie tak, w jaki nieprawidłowy sposób użytkowałem konsolę, że wystąpił YLOD, który u wszystkich masowo daje się najczęściej tylko czasowo zreperować poprzez wygrzewanie głównych układów w wysokiej temperaturze? Skoro urządzenie daje się naprawić, a konsola (mruganie światła pomarańczowe potem już czerwone) sygnalizuje uszkodzenie procesora, jednak po wygrzaniu działa to oznacza, że procesory są sprawne, a usterka dotyczy połączeń BGA! Wahania w sieci elektrycznej...?? No chyba u Sony.
 
Ostatnia edycja:

drosophilia

Active member
Bez reklam
wszystko pieknie, ladnie, ale z ta wymiana w okresie 2 lat od zakupu w przypadku awarii nie jest tak latwo- jesli awaria nastapila po okresie pol roku od momentu zakupu. Do roku czasu mozemy powolywac sie na gwarancje, do 2 lat na ustawe o niezgodnosci towaru z umowa. I tu jest maly ptaszek - po okresie pol roku, to klient musi udowodnic, ze usterka powstala nie z jego winy!! (paranoja), najlepiej jakby mial opinie rzeczoznawcy sony, hehehe (jaki rzeczoznawca sony wyda pozytywna opinie o winie swojego pracodawcy??!)

Z pozostala Twoja wypowiedzia zgadzam sie calkowicie
 

ps_user

New member
Bez reklam
To nie do końca tak.
Samo udowodnienie że awaria jest nie z naszej winy, nic nie da. To jest potrzebne przy reklamacji gwarancyjnej.

Bardziej chodzi o to, że po pół roku od zakupu trzeba udowodnić sprzedawcy, że niezgodność towaru z umową była już w momencie jego wydawania. Oczywiście nie chodzi tu o to że w momencie wydania konsola była już zepsuta, tylko posiadała n.p. fabryczne niedopracowania, co spowodowało do powstania usterki w krótkim okresie czasu.

Ja swoją reklamację uzasadniłem jako rozsądne oczekiwania klientaco do jakości i trwałości drogiego sprzętu (2000PLN !!!). W momencie wydania, otrzymałem egzemplarz PS3 z fabrycznie wadliwym laserem który padł już po 14 miesiącach.

W moim przypadku, sprzedawca reklamację przyjął. :) Tylko później serwis sprowadzał laser z Japonii przez ponad 2 miesiące :rolleyes:
 

FremenPL

New member
dariuszd1 napisał:
Współczuję Ci FremenPL. Wiem jak się musiałeś wkurzyć jak ta awaria się Tobie przytrafiła. Niestety nie ma najmniejszego znaczenia, czy trzymamy swoją PS3 na standby, czy odłączoną od sieci-jeżeli to pierwszy model, to 90% szans, że padnie maxymalnie do 2,5 lub 3 roku. Zazwyczaj tak padają, że ma się po gwarancji lub po 2 roku-czyli brak możliwości reklamacji u sprzedawcy. Wielu ludziom padają jednak tez w czasie poniżej 2 lat, takie osoby mają najczęściej nieodpłatnie wymieniane konsole-pytanie tylko na jakie? Myślę, że na te poniżej 90 nm, bo Sony chyba nie wpychałoby komuś ponownie takiej samej tykającej bomby zegarowej.
Te osoby niestety nie żalą się i nie piszą o tych awariach, ponieważ mają jeszcze możliwość bezpłatnej naprawy/wymiany i nie muszą się jeszcze wtedy przejmować kosztami.

W tym temacie umieściłem 2 razy informację o tym, jak przeprowadzałem naprawę swojej PS3. Nie po to jednak to zrobiłem, żeby pokazać, że godzę się z tym uszkodzeniem i staram zamieść sprawę pod dywan-poprostu muszę to robić, bo nie wydam za naprawę tego uszkodzenia 200E nigdy w życiu. Nie pójdę też do sklepu po nową konsolę za 1000 zł, co wielu ludzi czyni i jest najprostszym rozwiązaniem.
Nadal uważam, że PIERWSZE MODELE PS3 zwłaszcza te produkowane w technologii 90 nm, to wadliwe modele i jeżeli nawet fakt ich wadliwości nie był Sony wiadomy w dniu wypuszczenia na rynek, (w co nie wierzę) to uwierzcie mi po jakimś czasie z pewnością właśnie Sony doskonale ujrzało skalę tego problemu-bo każda firma wie z jakimi usterkami najczęściej borykają się ich serwisy. Oczywistym jest, że sprawę YLOD się tuszuje, ale totalnym świństwem jest to, że dodatkowo się jeszcze słono na niej zarabia-200Euro za tą naprawę!
Firma Sony niestety trafiła na jednego użytkownika, który różni się od wielu pozostałych i nie da w tej sprawie za wygraną. Zakupiłem tą konsolę za ciężkie pieniądze, zaufałem firmie i teraz nie dam się jej manipulować.

Szanowni czytelnicy nie bądźcie też obojętni, nie podchodźcie do tej awarii jak do czegoś, co musiało się stać, a już na pewno co stało się z Waszej winy. YLOD nie dzieje się z winy użytkownika! Tych opisanych na forach i zilustrowanych filmami w internecie przypadków jest tak dużo, że nie można tutaj mówić o winie konsumenta. Cieszcie się ci, którym padła konsola poniżej 2 lat-dostajecie następną. Ale nie bądźcie pewni, że ta kolejna również Wam nie padnie w ten sam sposób. Dlatego też nie pozostawajcie obojętni i piszcie o takich przypadkach chociażby na forach takich jak to. Nie pozwólmy tej sprawie przeminąć bez jakiegokolwiek śladu, mówmy o tym, to na początek lepsze, niż pozostawanie biernym.
Wiecie ilu ludzi zanim ta usterka zaczęła być głośna, a jej skala zaczęła dawać do myślenia, pokornie naprawiało swoje konsole za ciężkie pieniądze? My już nie musimy tak robić. Więc niech firma Sony nas oświeci, dlaczego nam wszystkim potworzyły się przerwy (zimne luty) pod którymś z układów głównych?? Dlaczego dzieje się to tylko w przeważającej liczbie konsol z pierwszego rzutu (90nm)? Chciałbym dowiedzieć się co przez te 2 lata robiłem nie tak, w jaki nieprawidłowy sposób użytkowałem konsolę, że wystąpił YLOD, który u wszystkich masowo daje się najczęściej tylko czasowo zreperować poprzez wygrzewanie głównych układów w wysokiej temperaturze? Skoro urządzenie daje się naprawić, a konsola (mruganie światła pomarańczowe potem już czerwone) sygnalizuje uszkodzenie procesora, jednak po wygrzaniu działa to oznacza, że procesory są sprawne, a usterka dotyczy połączeń BGA! Wahania w sieci elektrycznej...?? No chyba u Sony.



Zgadzam sie z toba w zupelnosci ja juz z SONY (posrednio) jedna bitwe wygralem i tak jak ty nie zamierzam i tym razem odpuscic ... mysle ze trzeba sprobowac w jakis sposob zorganizowac wszystkich tych ktorym padla konsola w ten sposob i sprobowac naglosnic te sprawe w mediach (a mysle ze sa duze szanse ze zainteresuje to media) w WB juz zaczela sie kampania (a przyklad Microsoftu i ich "red.." w USA dowodzi ze nie nalezy sie poddawac) trzeba o tym informowac na roznych popularnych forach powiazanych z PS3 i mobilizowac urzytkownikow bo uwazam ze nie mozna dac sie manipulowac, wyznaje zasade place wiec wymagam i to my jestesmy na prawie a nie SONY to my decydujemy czy takie firmy istnieja czy nie, jednostka nie wygra ale grupa ma juz duze znaczenie pozdrawiam i licze na odzew i propozycje rozwiniecia akcji!
 

dariuszd1

New member
YLOD zamknięcie

Aby ładnie zakończyć ten temat, bo wszystko powinno mieć swój początek i koniec, pozostawię tutaj pewną kwestię..

Ciekaw jestem w jaki sposób Sony w przyszłości nakłoni swych potencjalnych nabywców do zakupu jej kolejnego cudownego dziecka (konsoli) przed upływem 2 pierwszych lat od jej premiery...? Wiecie kto na taki zakup raczej nie pójdzie? Wszyscy Ci, którzy kupili konsole Fat, ponieważ wszystkie serwisy i sprzedawcy mówią jednym głosem: Wszystkie Faty wracają do nas zepsute, najczęstsza przyczyna uszkodzenia to pomarańczowa dioda, czyli YLOD!
Takie są smutne fakty, o których nic nie wie Sony, a które osobiście i ja wezmę pod uwagę przy następnej generacji konsol.

Jednocześnie życzę wszystkim czytelnikom tego wątku wieloletniej i bezawaryjnej pracy ich PS3.
 

Masta_J

Active member
Bez reklam
Tia, wszyscy, którzy kupili Faty, wszystkie serwisy, wszyscy sprzedawcy, wszystkie Faty...

Na zamknięcie tego wątku mogę dodać, że to są brednie w najczystszej postaci.

Pozdrawiam,
 

SierzantHarris

New member
Bez reklam
Moja obecna (bynajmniej nie pierwsza...) ps3 działa już dosyć długo ...bo od nie pamiętam kiedy leży w szafie zapakowana w pudełko i czeka na tych kilka (doliczyłem do trzech) tytułów a do tego czasu gram na klocu (otwarta buda i wentyl 12cm na wszelki wypadek bo gwary już nie ma a to taki niezawodny sprzęt lol...). Mam nadzieję że następna generacja konsol nie będzie nią tylko z nazwy tak jak ta obecna i że w kiedyś będzie można grać bez stresu że nam zaraz konsola padnie.
 

Ogr

New member
Bez reklam
Moja obecna (bynajmniej nie pierwsza...) ps3 działa już dosyć długo ...bo od nie pamiętam kiedy leży w szafie zapakowana w pudełko i czeka na tych kilka (doliczyłem do trzech) tytułów a do tego czasu gram na klocu (otwarta buda i wentyl 12cm na wszelki wypadek bo gwary już nie ma a to taki niezawodny sprzęt lol...). Mam nadzieję że następna generacja konsol nie będzie nią tylko z nazwy tak jak ta obecna i że w kiedyś będzie można grać bez stresu że nam zaraz konsola padnie.

Ja mam czwartą ;)Znalazłem juz kupca i niedługo jadę po slima tak by jeszcze pociagnąc z jeden rok hehehe :D

P.s.Masta tak patrze na twoje trophy i widzę cienizna straszna :?pewnie dlatego jeszcze nie padła :razz:
 
Ostatnia edycja:

Masta_J

Active member
Bez reklam
Wasze posty obrazują właśnie to podejście wszystkich i większości, macie którąś tam konsolę z kolei i cały czas jest to Sony PS3.
Zasadniczo mógłbym tutaj nic nie pisać bo Wasze posty mówią same za siebie.

Co do mojej konsoli to pełni ona szereg ról, jak widzisz granie nie jest tą najważniejszą.

Pozdrawiam,
 

Ogr

New member
Bez reklam
Wasze posty obrazują właśnie to podejście wszystkich i większości, macie którąś tam konsolę z kolei i cały czas jest to Sony PS3.
Zasadniczo mógłbym tutaj nic nie pisać bo Wasze posty mówią same za siebie.

Co do mojej konsoli to pełni ona szereg ról, jak widzisz granie nie jest tą najważniejszą.

Pozdrawiam,

I wszystko:eek:k: ponieważ moje padały w czasie grania ,jest to konsola do gier;)
 
Do góry