Nowości kinowe, opisy filmów... officebox ;)

venomas200

New member
Bez reklam
Dziś Valerian i coś tam obejrzałem.
Taki w sam raz na seans rodzinny.
Wygląd tego głównego aktorka troszkę mnie irytuję taki jakby ciągle zmęczony. Ale zagrał przyzwoicie.
 

kaminskakl

Active member
Bez reklam
Ja na Climax byłem w kinie. Film zdecydowanie nie dla każdego. Ba! Wręcz jest to film dla niszy. Mało komu przypasuje, jest momentami trudny, dziwny, niesmaczny i przerażający. Sporo osób opuściło salę kinową w ciągu pierwszych 30 minut filmu (a początek był tam akurat najbardziej lajtowy)...
Mnie osobiście się średnio podobał, ale kwestia gustu. Niewątpliwie jest to film po obejrzeniu którego nie da się pozostać obojętnym :)
Podzielam zdanie. Szczególnie drugą część wypowiedzi :E Pójdę jednak o krok dalej, bo dla mnie film był słaby. Nie wiem czym ma szokować? Naćpanymi kwasem ludźmi? Druga część filmu totalnie przewidywalna, razem z końcówką. Scena z tańcem fajna, ale to samo dostajemy włączając Ju ken dens na TVN... Ehh chyba za dużo filmów oglądałem, żeby w jakiś sposób ten miał obudzić we mnie jakieś zgorszenie czy inne emocje. Bronił się jedynie ładnymi kobietami, trzema, bo tyle takich naliczyłem :E
 

venomas200

New member
Bez reklam
Dokładne dla całej rodzinki, a przy okazji uczta dla oczu :)
4 k robi wrażenie, chyba że te pannę masz na myśli bo to nie mój gust akurat. Niby wszystko ma na swoim miejscu ale wolę inny typ urody. Dziś oglądałem MI6 , byłem już na tym w kinie ,ale tam te dwie starsze jakby nie patrzeć mnie bardziej do gustu przypadają. Mam mam myśli te dwie dupy Toma , tak samo czarna wdowa fajna
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Ja w takich wieszakach nie gustuje :) Ją większy wiatr przewraca.. miałem na myśli barwy w tym filmie... i efekty specjalne..
 

Pakolo

Active member
Bez reklam
Piramida Ty wiesz ile ona musi dziennie kalorii przyjmować żeby utrzymać taką masę? Gajner to podobno z beczki pije:)
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Climax - zaliczony.

Będzie krótko, bo jak czytam elaboraty nt. tej pozycji w sieci to słabo mi się robi.
Pierwsze 45-60 minut, to absolutny majstersztyk.
Wszystko za sprawą muzy, tańców, "brudu" i całego tego syfu w jakim niewątpliwie osadzony jest ten film. Bardzo mi się podobało (pierwsza połowa).

Potem już mamy "podróż" i można dużo napisać, tudzież interpretować, ale mnie to zwyczajnie zmęczyło.

Nie uważam też, że film był niesmaczny, a już wychodzenie po 30 min. z kina - gdzie (ja przynajmniej) miałem wrażenie, że w końcu trafiłem na swój film roku, to już dla mnie kompletnie niezrozumiałe.

Jak kogoś w okolicach 30-40 minut seansu zniesmaczyły dialogi, to ja proponuje żyć dalej w bananowych świecie.

Chyba najbardziej jestem zadowolony z faktu, że przy okazji seansu, przypomniał mi się o niebo lepszy film Gaspara pt. "Love", a nie mogłem sobie przypomnieć tytułu, a tym bardziej nie znałem reżysera tej pozycji.
Teraz widzę, że to również "dzieło" Gaspara, no i jakoś mnie to nie dziwi.
Gość niewątpliwie ma swoje wizje i dobrze, że jest ; )
 
Ostatnia edycja:

wucash

Active member
Bez reklam
Właśnie miałem pisać ale w sumie mnie wyręczyłeś. Film bardzo dobry ale nie dla wszystkich... Muzycznie i wizualnie super. A jak wszedł Apex Twin ... ;-)
 
Do góry