Nowości kinowe, opisy filmów... officebox ;)

boromirep

New member
Johny Wick to fajny film dobrze sie to oglądało ( oczywiście w swoim gatunku ) jakby sie doszukiwac w filmach realności to 3/4 filmów nie dałoby się oglądać od karate poprzez akcje itd. w filmach akcji i tym podobnych chodzi albo o klimat albo o to żeby na chwilę zapomnieć że w rzeczywistym świecie tak się nie da . w Johny Wick jest klimat i choreografia walk jest ok . wiadomo od początku że rozwali wszystkich bo zadarli nie z tym co trzeba , zabrakło oczywiście tego czegoś co później pisałoby się o filmie kultowy albo przełomowy ale bez przesady spedziłem miło czas i czekałem aż wszystkich załatwi . a propo filmów zaliczyłem ostatnio
Zanim sie rozstaniemy - cłkiem miły i mimo że schematyczny to im dalej tym lepiej
mandarynki - takie filmy lubie i kocham ( bezsens wojny męska przyjaźń itd )
Sędzia z Duvalem i Robertem Downeyem - też schemat ale ogląda sie świetnie jeśli ktoś takieklimaty lubi .
Shes.Funny.That.Way - reklamowali jako coś w stylu Wodego Allena i się nie zawiodłem , Peter Bogdanovich w dobrej formie .
La.famille.Belier.2014 - Francuski lekko familijny ale zrobiony w takim stylu francuskim gdzie nawet żarty o seksie i tym podobnych sprawach są podane jak delikatny sos . i parę innych ale o tym później .
 

boromirep

New member
ja na tym byłem w kinie dzięki mojemu synowi i chyba ubawiłem sie bardziej niż on , tak sobie pomyślałem że główny bohater to taki trochę niegrzeczny indiana jones
 

Piramida

Well-known member
Bez reklam
Zanim sie rozstaniemy - cłkiem miły i mimo że schematyczny to im dalej tym lepiej
mandarynki - takie filmy lubie i kocham ( bezsens wojny męska przyjaźń itd )
Sędzia z Duvalem i Robertem Downeyem - też schemat ale ogląda sie świetnie jeśli ktoś takieklimaty lubi .
Shes.Funny.That.Way - reklamowali jako coś w stylu Wodego Allena i się nie zawiodłem , Peter Bogdanovich w dobrej formie .
La.famille.Belier.2014 - Francuski lekko familijny ale zrobiony w takim stylu francuskim gdzie nawet żarty o seksie i tym podobnych sprawach są podane jak delikatny sos . i parę innych ale o tym później .

"Mandarynki" z Mamedem Chalidowem :D;-) widziałem.Również lubię takie klimaty.Poza tym film całkiem ok. ;)
"Sędziego" kiedyś już opisywałem.Dobra i ciekawa pozycja ;)

"She's Funny That Way" i "Zanim się rozstaniemy" miałem na oku,jednak odpuściłem...

Zastanawiam się jeszcze nad tym francuzem "La famille Bélier"....

Aaaaa,widziałem nowego "Transportera",ale ogólnie szkoda czasu...

Jednak coś czuję że powoli nadchodzi "Black Mass" i "Sicario" ;)

A ja dzisiaj oglądałam strażnicy galaktyki, lubię ten film.

Kooooooooooooooooooozak :mrgreen::-D;)
 

Bipo

Active member
Bez reklam
Ja odświeżyłem Furie :D ma klimat wojenny i to dobry klimat :)

Ale jaja ja właśnie z moja żoną również przed chwileczkę skończyliśmy oglądać Furie... :) i co najlepsze stwierdziła że film wojenny a jej się bardzo podobał. ...;-) Dla mnie Furia fajnie oddaje właśnie losy młodych żołnierzy co dopiero zaczynają walkę na froncie i ich wewnętrzna walka z samym sobą. ... Jak dla mnie naprawdę świetny film.
 
Ostatnia edycja:

boromirep

New member
a i jeszcze
Druga szansa (2014) - Filmweb
mocny bd film
To właśnie seks - że też inni potrafią z ciężkiego tematu zrobi lekki film ale nie głupi polecam zwłaszcza ostatni epizod głuchoniemego - majsztersztyk .
Na.Zrywce - taki Gay Richi tylko duński chyba już nie pamietam
Mroczna dolina (2014) - Filmweb - mozna zrobić dobry western nie w usa
Dokąd teraz? (2011) - Filmweb
polecam i drugi film tej reżyserki
Karmel (2007) - Filmweb
Gang Rosenthala (2013) - Filmweb - ciekawy aczkolwiek gdyby to zrobił ktoś z europy byłyoby lepiej
Dzień w Middleton (2013) - Filmweb
to lubię i odpoczywam przy czymś takim
City Island (2009) - Filmweb - przypomniało mi się ciekawy śmieszny intrygujący tak czy owak wart obejrzenia
Wszystko za życie - ładny i może to wystarczy
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Furia ma świetną scenę w kamienicy (rozmowa z Żydówkami).
Pisałem kiedyś o tym. Dla takich właśnie scen "kocham" kino.

John Wick - nie rozumiem tego hejtu. Szczególnie tutaj, gdzie króluje cały szereg kiczu (czyt. idiotycznych produkcji).
Film jak film, nic wyjątkowego, nie było wielkich oczekiwań, to i seans obył się bez płaczu. Jednym tchem mogę wyliczyć produkcje o wiele gorsze.

Zaliczyłem też AntMana. Piramida chyba pisał i z tego co pamiętam nie specjalnie się podobał, ale..
Mimo, że omijam tych wszystkich superhiper bohaterów szerokim łukiem, to akurat z tych wszystkich gniotów, mrówka mi się najbardziej podobała.
Przyjemne kino familijne, ot po rodzinnym obiadku przy niedzieli.
Powiem więcej, bez porównania lepszy film (dla mnie) jak te wszystkie Avengersy, IronMany, jakieś czwórki czy Śnieżny coś tam Ameryka. Nosz kur... to jest dopiero żenada.

Pewnie nie jestem obiektywny, bo raz, że lubię mrówki ;)
(pozostałość po NG czy Animal Planet)
Dwa, pierwsze skojarzenie to "kochanie zmniejszyłem nasze dzieci"
(świetna familiada)
Trzy, Michael Douglas którego uwielbiam. Aczkolwiek tutaj nie brylował, no, ale taki film.
Podsumowując, przyjemnie się oglądało.
Ps. Świetne się sprawdził upmix do sufitowych, bzyczało w całym pokoju ;)
 

[Raccoon]

New member
Bez reklam
John Wick - nie rozumiem tego hejtu.

Jakiego hejtu? Po pierwsze tylko jedna osoba wyraziła się krytycznie - ja. Po drugie nie shejtowałem filmu, tylko odniosłem się do słów Kolegi Caparzo, który napisał, że to "mocne kino" (potem jeszcze dorzucił przykład z Chuckiem Norrisem...). Więc dla mnie to żadną miarą nie jest mocne kino. Ani Wick, ani Norrisy. Mocnym kinem może być Siedem, Milczenie Owiec czy nawet - lubiany przecież przez Caparzo - Ocalony. Po trzecie wreszcie, nigdzie i nigdy nie napisałem, że filmy które są naiwne/nierealne/superwickowate są z definicji złe. Przecież ja też takie filmy lubię. Ale żeby określać je mianem "mocnych"? Tutaj się nie zgadzam. I po ostatnie czwarte, pochwaliłem Wicka za historię, audio i video. Więc jaki hejt???

Dla mnie to jest film, który mógł być mocnym kinem, ale reżyser albo producent podjął decyzję by zrobić z tego lekki rozrywkowy film w stylu lat 80/90 i oddać hołd kinu z tamtych lat. Kinu Chucka Norrisa właśnie. Zabili go i uciekł. Lekko i wesoło. I o takim filmie "mocne kino" może powiedzieć malolat, a nie Kolega Caparzo, który jak wiemy jest wyjątkowo "masculine" na tym forum (piszę to z sympatią, nie złośliwie). W tym gatunku już bliżej mocnego kina jest pierwsza Uprowadzona czy nawet hejtowany Equalizer. Ale proszę Was - nie Wick.

PS. I nadal uważam, że reakcja Caparzo była słaba. Nagle wyciąga z rękawa jakiegoś Winter Soldiera (kino z diametralnie innego gatunku), bo się nie spodobało, że dla kogoś Wick nie jest "mocnym kinem".
 

bubafat

Active member
Bez reklam
Przybijam.
Nie ma i nie bylo hejtu. Sa szutki, personalne prowokacje, pod Piramide. John Wick dla mnie, to klasyk gatunku, w najlepszej jak na dzisiejsze czasy, hollywoodzkiej formie. To ze gatunek jest przeze mnie ignorowany, to juz inna historia. 30 lat temu sikalbym ze szczescia, na mysl o kolejnym seansie. Dzisiaj moge tylko napisac, to co powyzej.
 

Piramida

Well-known member
Bez reklam
No wiadomo,personalne prowokacje ze strony Henia,ale my sobie po prostu lubimy czasami jechać z sympatii :)
Jeśli chodzi o określenie "mocne kino" ,ktorego użył Caparzo,podsumowując Johna Wicka,to lekko przesadził...No chyba że chodziło Jemu o "mocne kino" w swoim gatunku :)
Nie zgadzam się jednak z tym,że są to filmy dla samych 12 latków.
Może i minęła moda na takie kino..ale co,jak nasi ojcowie w latach 80s/90s oglądali takie filmy,to byli naiwnymi dzieciakami,którzy wierzyli że Arni i Sylwek w prawdziwym życiu także by sobie poradzili z kilkunastoma/kilkudziesięcioma przeciwnikami naraz ? :)

Co do określenia "żenada" filmów Marvela czy fantasy,to może trochę więcej wyobraźni :)
Tymczasem wybieram sobie coś z gatunku "dramat" (najlepiej europejski),bo jakoś dawno nic takiego nie widziałem...
 

Caparzo

New member
Bez reklam
Racoon luzik :)

Mocne kino dla mnie to takie wktórym nie ma jakiegoś zbędnego pieprzenia i chowania zwłok, czy ukrywania kulek krwi jak w pg13 ... Tutaj była mocna przemoc w sensie cyk pyk strzał w łeb. Kulki dziurki widać i to jest mocne w porównaniu z innymi filmami podobnego typu. Z tego co pamiętam, pracownik castoramy był ugrzeczniony :)

Może dla każdego słowo mocne oznacza co innego ;)
Pogorzelisko yeż jest chyba mocnym trmatem, wymieniane Siedem też :) ale to inny rodzaj mocnego :)
Dla kogoś Avengers są mocne, ilość zniszczeń walk i użytego cigi powala ;)

Czekam na wasze opinie o Sicario. To jest też mocne kino ;)
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Jakiego hejtu? Po pierwsze tylko jedna osoba wyraziła się krytycznie - ja. Po drugie nie shejtowałem filmu, tylko odniosłem się do słów Kolegi Caparzo, który napisał, że to "mocne kino"

Mam brać w cudzysłów każde słowo? Zamień sobie "hejt" na cokolwiek innego, a myślę, że i bez tego zrozumiesz o co chodzi. No i nie tylko Ty, a także (jak pamiętam) Savron pojechał po Wacku ; )
A tak między nami, to chyba zbyt dosłownie wziąłeś wypowiedż Caparzo.
"Riposta" Caparzo, jak najbardziej na miejscu. Pominę już fakt, że sam film nie zasłużył sobie na ten "spór" ;)


Co do określenia "żenada" filmów Marvela czy fantasy,to może trochę więcej wyobraźni :)

Ble, he he... wyobrażni powiadasz. Dobre ;)
 
Ostatnia edycja:

[Raccoon]

New member
Bez reklam
Racoon luzik :)

Mocne kino dla mnie to takie wktórym nie ma jakiegoś zbędnego pieprzenia i chowania zwłok, czy ukrywania kulek krwi jak w pg13 ... Tutaj była mocna przemoc w sensie cyk pyk strzał w łeb. Kulki dziurki widać i to jest mocne w porównaniu z innymi filmami podobnego typu. Z tego co pamiętam, pracownik castoramy był ugrzeczniony :)

Może dla każdego słowo mocne oznacza co innego ;)
Pogorzelisko yeż jest chyba mocnym trmatem, wymieniane Siedem też :) ale to inny rodzaj mocnego :)
Dla kogoś Avengers są mocne, ilość zniszczeń walk i użytego cigi powala ;)

Czekam na wasze opinie o Sicario. To jest też mocne kino ;)
I teraz się rozumiemy :)
 

Henry

Active member
Bez reklam
Poczułem się przywołany do tablicy ws. Jasia Knota ;)
No więc niedawno odświeżyłem sobie seans i w ogólnej ocenie film jest taki sobie, po prostu dobrze zrealizowane kino akcji na przyzwoitym poziomie.
Moje początkowe opinie wynikały z rozczarowania, spodziewałem się zbyt wiele, do tego doszedł seans w sali Skody ;)
Teraz obejrzałem zupełnie na chłodno, ze szklanka w ręku i było ok., już nawet nie przeszkadzało mi, że zawsze wychodził cało i był "nieśmiertelny", w końcu to Knot, a wiadomo, że czasem nie łatwo go zgasić.
Ostatecznie seans na plus, dobra realizacja, trochę humoru, muza miła dla ucha, ciekawe efekty specjalne.
Jest to prostu jeden z tych filmów, gdzie określenie "rozrywka" pasuje idealnie ;)
To tyle z mojej strony.

Piramida, musimy teraz znaleźć jakąś inną pozycję do naszych sporów :(:lol:

ps. Pan z Castoramy, na zbliżonym poziomie- ROZRYWKA bez zbędnego rozkminiania, co, kto i dlaczego. krew ma się lać, sceny mają być.... :)
 

Caparzo

New member
Bez reklam
Tak sobie myśłe że inaczej by się gadało poprzez jakiś komunikator w kilka osób tutaj udzielających się ;) było by całkiem inaczej niż suche pisanie :)

tak jak pamiętam grałem na ps3 w gta i gadaliśmy w 12 osób.. płakaliśmy ze śmiechu czasami, i każdy każdego lepiej znał ;)
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Wczoraj obejrzałem na dvd Z jak Zachariasz ale powiem szczerze że myślałem że będzie lepiej,,, jakoś nie zrobił film na mnie większego wrażenia film jak dla mnie do obejrzenia i tyle... Nawet Magot nie pomogła i za bardzo nie pokazała nic :)
 
Do góry