Kilku starszych aktorów fajnie zagrało w LOTR. Ian Holm, Ian McKellan czy Christopher Lee. Król Rohanu czy namiestnik Gondoru to samo (szczególnie ten ostatni). Poza tym mamy też Panów Max von Sydow czy Alec Guiness. Niektórzy już chyba na tamtym świecie.
Wiadomo że najwolniej się starzeją Ci dramatyczni/teatralni.
A przypomniałem sobie takiego gościa który grał w największych światowych hitach i... w dwóch polskich firmach. Ostatnio go oglądałem w świetnej roli "kwiaciarza" w Mieście Złodziei z tym że nigdy nie pamiętam jak się go pisze.... Pete Postlewithe czy jakoś tak Incepcja, Obcy 3 i WIELE, WIELE innych. Te polskie to Bandyta i Zabić Księdza.
Wiadomo że najwolniej się starzeją Ci dramatyczni/teatralni.
A przypomniałem sobie takiego gościa który grał w największych światowych hitach i... w dwóch polskich firmach. Ostatnio go oglądałem w świetnej roli "kwiaciarza" w Mieście Złodziei z tym że nigdy nie pamiętam jak się go pisze.... Pete Postlewithe czy jakoś tak Incepcja, Obcy 3 i WIELE, WIELE innych. Te polskie to Bandyta i Zabić Księdza.