Dlaczego nie dla mnie, lubię takie filmy.
Zresztą myślę, że temat dla każdego, gdyby nie żenujące wręcz połączenie archaicznie wyglądających efektów w połączeniu z równie idiotycznymi skutkami. Te zapadające się ciężarówki, ta lina na nodze, błagam... gość zjadł zęby na transporcie i wplątał nogę w linę. Nie chce mi się nawet komentować reszty idiotyzmów. Szkoda Liama Neesona na takie gnioty. Bardzo podobny do poziomu "Rekinado", ale ten przez swój kicz, stał się już kultowym ; )
Zobacz na Epicentrum, niby nic, a kilka klas wyżej (pomijając audio które wymiata). Podobnie Żywioł z Wahlbergiem, ale tutaj już zupełnie inny poziom.
Btw. Co to za filmy oglądasz, że masz ich 5-6 tygodniowo?
Ja nic ostatnio ciekawego na horyzoncie nie widzę i faktycznie, jak już to lecę z kilkoma serialami.
Młody Armanig
Dawać, bo posucha straszna ; )