Podejrzewam, że ta usługa mydevil.net (w sensie zarządzania/ustawień) jest skrojona pod bardziej zaawansowanego usera. Natomiast ten wspomniany przeze mnie UnoDNS jest do prostego odpalenia przez każdego lamusa (wliczając mnie). Ja to w ramach free triala odpaliłem w 5 minut i działa. Jest to serwis ewidentnie nastawiony na takich przyszłych 'netfixowców' z Europy i innych poza-amerykańskich terytoriów. A co do ceny, to różnica 10 czy 15 zł nie jest powalająca, choć rzecz jasna każda złotówka się liczy i jeśli ten mydevil.net działa dobrze, to można brać.