jeśli ktoś słucha głównie takiej muzyki i szuka przede wszystkim uderzenia, efektowności, lubi podkręconą górę i go takie brzmienie nie męczy to nie ma co nawet myśleć o Monitor Audio, one potrafią zagrać efektownie ale nie w takim stopniu jak Klipsch, plusy pokazują w innej muzyce
do kolumn typu Klipsch radzę podchodzić jednak z dużą rezerwą, zawsze jest zachwyt na początku ale później mogą męczyć, niejeden już to opisywał (m.in. na tym forum)
ja namawiam na przesłuchanie Oli Roth 40 lub 50 - tu bas jest na poziomie Klipscha (Roth 40 na poziomie RF62) a pasmo średnio-wysokotonowe stoi na wyraźnie wyższym poziomie (prawie jak w MA), brzmią przy tym również efektownie