Kobieta w Berlinie

Status
Zamknięty.

dnc

Moderator
VIP
kobietawberlinie 001.jpg


Platforma multimedialna klasy PC:
CPU: AMD Athlon 64 X2 5200
RAM: 4GB
GPU: Asus 9600GSO (DVI-HDMI HDCP)
Napęd BD: LiteOn DH-4O1S
System: Windows XP SP3
Program odtwarzający: Cyberlink Power DVD 10
DSP: Yamaha RX-V650 (SPDIF)
TV: Panasonic 42PV60 (włączony tryb kinowy)

Film
Video: MPEG4 AVC HD 1080p,
Audio: DTSHDM 5.1 DE, DTS HDM 5.1 PL
Napisy: PL
Menu filmu: PL

Materiały dodatkowe
Video: -
Audio: -
Napisy: -

Czas trwania: 118 min.
Format obraz: 2.35.

Zawartość opakowania: płyta BD.
Zawartość płyty: film właściwy (HD).
Produkcja: Monolith 2008

Płyta dostarczona dzięki uprzejmości sklepu



Recenzja:
Jest rok 1945. Wielka Armia Czerwona wkracza do Berlina i rozbija resztki oddziałów Wehrmachtu. Woj. Asie kończy, ale nie dla wszystkich. Armia Radziecka miała to do siebie, że wkraczając na zdobyte terytorium uznawała je za swoje. Grabiła, niszczyła, plądrowała. Co gorsze okrucieństwo wojny spotykało też ludność cywilną, która pozostała w zniszczonym mieście. Mężczyźni byli zmuszani do ciężkiej pracy fizycznej, a kobiety zostały molestowane i gwałcone. Okrucieństwo wojny maj swoją cenę . Czasami bardzo wysoką.
Oto bowiem Anonima, 30-letnia kobieta, żona oficera niemieckiego staje się także ofiarą radzieckich żołnierzy. Jednak jej charakter i zawziętość pozwoliły jej na odwrócenie losu. Zamiast stać się kolejną gwałconą, stała się kochanką oficerską. Uznając bowiem, że jeśli już oddać siebie, to nie byle jakiemu żołnierzowi, ale wysokiemu oficerowi. Dzięki czemu jest szansa, że inni zostawią ją w spokoju. Poznaje majora Andrzeja Rybnika. Ukraiński oficer, który ma melancholijną duszę i bardzo szybko zakochuje się w urodziwej Niemce. I ona widzi, że nie jest zwykłym mężczyzną. Jest bardzo kulturalny, uprzejmy. Inny niż reszta. Ona – samotna kobieta. Nie wie czy jej mąż wróci do domu po wojnie. Jednak jak to w życiu bywa nie wszystkim się to podoba. Oficer NKWD jest zdecydowany zakończyć ten „związek”. Stara się za wszelką cenę doprowadzić do rozdzielenia dwóch kochanków. Jest to jednak bardzo trudne. Oboje są bardzo dyskretni w swych kontaktach, choć z czasem zażyłość przenosi się w inne rejony kamienicy. Wszystko zaczyna się układać, ale do czasu. Oficer NKWD ma jeszcze asa w rękawie i wyciąga go w najmniej oczekiwanym momencie.
„Kobieta w Berlinie” jest adaptacją autobiograficznej książki Marty Hillers o tym samym tytule, która ukazała się anonimowo tuż po wojnie. Wywołała sporo kontrowersji. Oto bowiem ukazuje, jak mocno musi się upodlić kobieta by żyć wygodniej niż inne. Jak daleko można zajść by ocalić samego siebie i swoją własną godność? Choć tutaj pojęcie godności jest raczej pojęciem czysto teoretycznym. Pokazuje też wojnę i jej konsekwencje po jej zakończeniu. Jest takie powiedzenie: „Zwycięzca bierze wszystko” i drugie „Zwycięzców nie osądza nikt”. Tutaj pasuje to jak ulał. Armia Czerwona, nie musiała się z niczego tłumaczyć. Rozbiła hitlerowców, zajęła Berlin, wygrała wojnę. Ma zatem prawo do tego co zajęła. I nie ważne, że to żywi ludzie. Nie ważne ich uczucia. Sami są winni. Jeszcze kilka miesięcy wcześniej wołali „heil Hitler” i dźwigali wysoko rękę w geście pozdrowienia, a teraz płaczą nad swoim losem. Generalnie nie powinno nam być ich żal. Sami są sobie winni. Ale czy to upoważnia Rosjan do takiego nieludzkiego zachowania? Czy trzeba zniżać się do poziomu hitlerowców by odpłacić im pięknym za nadobne? Czy zasada „oko za oko, ząb za ząb” zawsze musi obowiązywać?
NA te pytania nikt do dziś nie odpowiedziała. Dopiero era mediów naszego czasu „ucywilizowała” wojnę. Żołnierze są żołnierzami i zajmują się walką. Choć są wyjątki, jak wojna na Bałkanach, gdzie odwet na przeciwnikach był bardzo okrutny, a los wielu cywilów do dzisiaj nie jest znany.

Podsumowanie:
Edycja BD jest bardzo skromna. Do dyspozycji mamy tylko i wyłącznie film. Gdyby był to zwykły komercyjny film to pewnie narzekałbym na brak dodatków. Ale w tym wypadku wydaje mi się, że jest to zbędne. W atelier studia filmowego wybudować kamienicę z Berlina 1945 roku nie było chyba trudno. Temat też jest na tyle trudny i kontrowersyjny, że nie poruszano go, choć wydaje się, że jakiś dokument z tamtych czasów, pokazujący miasto, Armię Czerwoną czy zwykłych ludzi, mógłby przybliżyć tamte realia.
Jakość obrazu jest bardzo dobra. Wiele scen realizowano w ciemnych pomieszczeniach. Nie ma zbytnich ubytków koloru, choć w zdecydowanej większości ujęcia nie są czarno-białe, szare. Tak jak wyglądały zniszczone budynki, uszkodzone drogi, ubrania ludzi.
Spore zaskoczenie wzbudził we mnie atak rosyjski na początku filmu. Dobrze wygenerowane efekty dźwiękowe. Mocna energia wybuchów i ostrzału artyleryjskiego robi wrażenie. Jak na film, w którym 90% akcji dzieje się w centralnym kanale audio, tutaj wojnę słychać.
Jak już wspomniałem dodatków brak, a co za tym idzie, brak pewnego punktu odniesienia w stosunku do innych tego typu filmów. Nie wierzę także, że nie ma innych zapisków o tamtych czasach. Nie ma wspomnień radzieckich żołnierze o zdobyciu Berlina. Choć w zasadzie, nie ma się czym chwalić. Bestialstwo wojny jest niepodważalne, a ludność cywilna Berlina zapłaciła wysoką cenę za popieranie faszyzmu.
II Wojna Światowa przeorała Europę tak bardzo, że do dzisiaj leczymy rany. Ten film to właśnie ukazuje i zdaje się nie jest ostatnim rozliczającym XX wiek.

Moja ocena:
Ogólna wydania: 7/10
Jakość obrazu: 9/10
Jakość dźwięku: 8/10

Wzorzec ocen (oceny końcowe nie sumują się, ani nie jest to średnia):
10 – perfekcyjny
9 – idealny
8-7 – bardzo dobry
6-5 – dobry
4-3 – dostateczny
2-1 – poprawny
0 – tragedia

kobietawberlinie 002.jpg
 
Status
Zamknięty.
Do góry