Powiem Ci jak to jest, bo wielu z Nas już wyrosło z tej manii wielkości
Kiedyś jak kupowalem pierwsze kino, to też nie patrzylem na walory brzmieniowe tylko interesowala mnie cena, wygląd i wielkość kolumn. Przypominam że mam metraz taki jak Ty. Sądziłem że im większa kolumna tym lepsze brzmienie, lepszy bas i ogolnie wszystko na plus. W tamtym czasie kupowalem Jamo S606 ale też mocno myslalem nad większymi S608. Po czasie się okazalo że to wszytsko czym się sugerowalem to można o kant d..y rozbic i po 8 miesiącach sprzedalem te kolumny na rzecz sporo mniejszych Roth Oli 30. Wczesniej miałem jeszcze Kody 806, ale przemilczmy ten temat
Jamo s606 były za duże do mojego salonu, przytłaczaly go i do tego kiepsko grały. Teraz pomimo sporo mniejszych kolumn i jak wspomniałeś przetworników 13 cm wiem co to bas. Jest wtedy kiedy potrzeba, nie meczy, nie dudni. Czasami wieczorem jak oglądam film na rozsądnycm poziomie głośności, to nawet by mi nie przeszkadzal brak subwoofera. Oczywiście to nie jest taka klasa jak porównanie Zensor 5 i 7, ale w malym pomieszczeniu akustyka sprawia różne psikusy. Z subwooferem miałem podobnie i z konstrukcji band pass zmieniłem na zamknietą, i pomimo że ciśnienie jest mniejsze to bas jest lepszej jakości i również nie mam już tego denerwującego buczenia. Podejrzewam że z Zensor 7 też by źle nie bylo bo to dobre konstrukcje, ale na 16 mkw nie wykorzystasz ich potencjału, więc po co przepłacać. Róznicę w cenie lepiej dołożyć do lepszego subwoofera lub osobnego wzmacniacza stereo. Producenci po to produkują rózne wielkości kolumn żeby sobie dobrac pod daną wielkośc pomieszczenia. W salonie też może być róznie, bo logiczne że jak koleś Ci puści jedne i drugie na 30 mkw to Zensor 7 lepiej wypadną, ale u Ciebie już Zensor 5 by były odpowiednie. Ja jestem zadowolony że wybrałem Oli 30, chociaz podobnie jak Ty myslałem nad większymi Oli 40. Koledzy z forum nawet potrafili zamieniać podlogowe na podstawkowe i tez Im niczego nie brakuje.