Kino 5.0 - Zapytanie (8K PLN)

HHL

Member
Dla mnie brzmiał tragicznie.

Może wyższa wersja PM 5006 zagrałaby lepiej ale ten 5004 to była jakaś pomyłka. Na odsłuch poszedłem z kumplem, bo co dwie pary uszu to nie jedna i mieliśmy identyczne odczucia.

Ale powiem jedno, jak płyta jest dobrze wydana (właściciel studia przyniósł nam posłuchać 3 przykładowe płytki z swojej kolekcji, w tym był Roger Waters, jakiś polski zespół, którego nie znam i madonne ray of light to nad z Dali prezentuje naprawdę klasę.

Przepiękny dźwięk, gdyby zamknąć oczy można by wskazać gdzie stoi dany muzyk.

Generalnie doświadczyłem takich doznań słuchowych jakich nie spodziewałem się po takich maleńkich kolumienkach i wzmacniaczu z Entry Level.

Jestem więcej niż zadowolony.
 

Pawel_Sz85

Klub HDTV.com.pl
VIP
PM5004 nie jest demonem mocy i dynamiki. Przy normalnym odsłuchu potrzebuje wciśnięcia loudness. Z tej trójki obstawiałbym w ciemno, że Nad wypadnie najlepiej. Najważniejsze, że byłeś na odsłuchu i jesteś zadowolony. Nad w aktualnych cenach to świetny wybór.

Aha do tego Nad-a trzeba by posłuchać PM6005 wtedy byłaby równiejsza walka. Co nie znaczy, żebyś wybrał Marantz-a.
 
Ostatnia edycja:

Pawel_Sz85

Klub HDTV.com.pl
VIP
Dlatego napisałem, że w aktualnych cenach Nad to jedna z ciekawszych propozycji. Nie za piękne, ale dobrze grające :)
 

HHL

Member
Tak sobie właśnie poczytałem i w sumie przestałem się dziwić że Roger Waters zabrzmiał tak rewelacyjnie na odsłuchu.

Wg. rankingu hifi.nl Amused to Death - Rogera Watersa to nr1. na TOP 30 audiofilskich płyt.

Z drugiej strony to przykre że przez lata kupowałem CD kiepsko zrealizowane.

Możecie polecić jakieś sprawdzone sklepy z dobrze wydanymi płytami ?

Ja znalazłem na razie same zagraniczne:

Mobile Fidelity Sound Lab Inc.| Audiophile Vinyl, CD, SACD
CDJapan : Music High Fidelity CD Format
 

HHL

Member
Sprzęt zakupiony i już gra w salonie.

Stanęło na:

Pioneer VSX-924 + BDP 170
NAD C326BEE + DV-444 (mój staruśki dvd z genialnym DAC)
Kolumny Dali Zensor 7 + vocal +1


Ponieważ czytając różne fora spotkałem się z różnymi informacjami, często wykluczającymi się to może parę słów o sprzęcie.

Po pierwsze vsx-924 jest wyposażony w pre-out dla głośników frontowych (pozostałe producent pominął) i działa on tak jak ma działać, czyli umożliwia podłączenie wzmacniacza stereofonicznego jako końcówki mocy dla frontów.

Po drugie vsx-924 w specyfikacji technicznej ma napisane że posiada LAN a zewnętrzny moduł WiFI jest opcjonalny i trzeba go zakupić osobno. Nie jest to prawda. Moduł znajdziemy w pudełku z amplitunerem. Tym samym vsx-924 jest najtańszym obecnie amplitunerem z pre-ou i WiFi na rynku.

Po trzecie w odróżnieniu od wzmacniacza NAD amplituner umożliwia przypięcie do gniazd kolumnowych tylko gołe kable, więc banany są zbędne.

Z technicznych spraw, podczas konfigurowania BDP 170 trzeba zwrócić uwagę by zmienić dla kabla HDMI domyślny format dźwięku z PCM na Bitstream inaczej ampli nie użyje dekoderów DD i DTS HD Master. (Mam nadzieję że ten wpis oszczędzi komuś godziny dłubania w internetach)

NAD jest wyposażony w porządny odpinany kabel zasilający, gdzieś czytałem że jest inaczej, więc prostuję.

Teraz może kilka słów o odsłuchu.

Amplituner w stereo gra kiepsko mimo podpiętego NADa jako końcówki mocy.
Dźwięk jest jakby za mgłą, podejrzewam że to wpływ nieszczególnej sekcji przedwzmacniacza w ampli. Testowałem na wszelkie sposoby, z różnymi źródłami podpiętymi w różne miejsca toru.
Za każdym razem dźwięk z źródła podpiętego pod wzmacniacz stereo przewyższał o klasę dźwięk przepuszczony przez amplituner. Tak więc jeżeli ktoś liczy że jednym źródłem opędzi cały system to się niestety zawiedzie.

No ale w końcu nie do stereo go stworzono. Pioneer vsx-924 w dźwięku wielokanałowym radzi sobie nieźle, choć w przypadku filmów jednak brakuje w zestawie subwoofera. Niemniej stare filmy nabrały nowego wymiaru. Oglądnąłem Matrixa i Pearl Harbor oba na DVD, dzisiaj oglądnę Avatara na BD. Koncerty brzmią bardzo ładnie, słuchałem Mike Oldfield Tubular Bells II z Edynburga, Quebeck Magnetic Metallica, Alchemy Dire Straits i koncert tuzów bluesa (Clapton i spółka).
Tu muszę się jeszcze podoktoryzować z ustawieniami efektów surround bo z każdym brzmi to inaczej. Generalnie jestem usatysfakcjonowany.

Przetestowałem Spotify. Niestety 320kbit połączone z kiepską sekcją przedwzmacniacza daje efekt, który może zadowoli niewymagających ale nie ma porównania z dobrym CD odtworzonym bezpośrednio na NADzie. Testowałem na utworze Limit to your love Jamesa Blakea, utwór ma specyficzny bardzo wymagający dla kolumn bas i o ile z CD bas gniecie klatkę piersiową o tyle z spotify po prostu gra bez przekonania.

Na zakończenie kilka słów o samych kolumnach.

W domu trwała batalia pomiędzy estetyką kolum a ich brzmieniem.

Żona chciała mniejsze z5 ja wolałem z7.

Stanęło na tym że wczoraj w salonie wylądowały i jedne i drugie.

I rzeczywiście optycznie z5 lepiej się komponowały, nie były nachalne, nie dominowały przestrzeni.
Wydawało się że sprawa jest przesądzona do momentu gdy włączyłem ulubioną płytę żony the cranberries na z5 i z7.

Dosłownie po kilku minutach odsłuchu żona kazała mi odwieźć z5 z powrotem.

Tak więc panowie zabierajcie żony na odsłuchy bo być może się nie znają ale słuch mają :)

PS. Z całego serca polecam zakupy u blackninja, dobry kontakt, rewelacyjne ceny, postawa frontem do klienta, że tak to ujmę. Jeżeli pojawią się nowe potrzeby zakupowe to na pewno ponownie kupię od niego.
 
Ostatnia edycja:

HHL

Member
Jestem po kolejnych dniach słuchania.

Pioneer w kinie pokazuje pazur przy płytach BD.
Oglądnąłem Avatara z dźwiękiem DTS-HD Master Audio i jestem zauroczony efektami surround. Dżungla pełzająca po domu jest ciekawym doznaniem :)
W scenach akcji z7 reprodukują bas bardzo ładnie i o ile w poprzednich filmach brakowało mi subwoofera tak w tym wypadku nie odczułem jego braku.

Pobawiłem się też więcej Spotify i jeżeli nie mamy porównania do płyty CD to niektóre utwory potrafią cieszyć ucho. Zwłaszcza tak efekciarskie jak:
- Yello - Oh Yeah z płyty Touch Yello 2009
- Trentemoller - Take me into your skin lub Evil Dub - płyta The Last Resort 2006 (generalnie cała płyta jest bardzo ciekawa)

Warto potraktować w takim wypadku Spotify jako wstępną wyszukiwarkę dobrych płyt, jeżeli coś gra dobrze z Spotify to z CD zagra jeszcze lepiej i trzeba rozglądnąć się po sklepach.

Przesłuchałem też wyrywkowo kolekcję moich CDków i okazało się że mam kilka perełek, które brzmią świetnie, niestety mam też sporo podle nagranych płyt, które brzmią na nowym systemie identycznie jak na mini wieży Aiva.

Przy okazji mam pytanie do bardziej obytych z różnym sprzętem.

Jak byłem na odsłuchu i słuchałem mojego NADa z zensor 5 to optymalna dla mnie głośność przy której miałem komfortowy odsłuch była między godziną 10 a 11 na potencjometrze. Gdybym tyle ustawił teraz na zensorach 7 to by mnie wywiało z pokoju. Słucham na godzinie 8, góra na 9 ale wtedy jest już naprawdę głośno.

Czy to efekt akustyki pomieszczenia, większej wydajności z7 czy czego ?

Druga sprawa odnoszę wrażenie że z7 grają bardziej górą niż z5.
Ktoś ma podobne odczucia ?
 
Ostatnia edycja:

Rafal7

Banned
Jezeli 7 ma wieksze glosniki basowe to wysokotonowe rowniez musza byc mocniejsze, aby brzmienie bylo dalej rowne czy tez wyrownane.
 

Geronimo zx

New member
Przy okazji mam pytanie do bardziej obytych z różnym sprzętem.

Jak byłem na odsłuchu i słuchałem mojego NADa z zensor 5 to optymalna dla mnie głośność przy której miałem komfortowy odsłuch była między godziną 10 a 11 na potencjometrze. Gdybym tyle ustawił teraz na zensorach 7 to by mnie wywiało z pokoju. Słucham na godzinie 8, góra na 9 ale wtedy jest już naprawdę głośno.

Czy to efekt akustyki pomieszczenia, większej wydajności z7 czy czego ?

Druga sprawa odnoszę wrażenie że z7 grają bardziej górą niż z5.
Ktoś ma podobne odczucia ?

Witam
To jest normalne,bo jezeli kolumna jest o nizszej efektywnosci a chcemy zaspokoic nasze oczekiwania-sluch,to wlasnie wtedy czesto sie zdarza ze krecimy potencjometrem na wyzszych obrotach.A w przypadku odwrotnym czyli kolumny o wyzszej efektywnosci juz z dolnych zakresow dostaniemy dobre natezenie dzwieku i okreslone oczekiwania.Ja w swoim doswiadczeniu mialem podobnie-podlaczalem do wzmaka kolumny bx-6,odsluchujac krecilem sie okolo 55vol,a gdy przepinalem na inne kolumny gx-y to 50vol nie przekroczylem i wystarczyl mi zakres okolo 40 zeby sie juz w zupelnosci zadowolic :)
 

HHL

Member
Dobra to teraz czas na małe audio voodoo.

z7 mają dla mnie nieco za jasne brzmienie.

Wiem że charakteru kolumn nie zmienię ale czy odpowiednie przewody głośnikowe są w stanie coś w tej kwestii poprawić czy dać sobie siana i nie ścigać króliczka?
 

Geronimo zx

New member
Dobra to teraz czas na małe audio voodoo.

z7 mają dla mnie nieco za jasne brzmienie.

Wiem że charakteru kolumn nie zmienię ale czy odpowiednie przewody głośnikowe są w stanie coś w tej kwestii poprawić czy dać sobie siana i nie ścigać króliczka?

A kolumny sa juz powygrzaniu???Bo w czasie wygrzewania tez sie jeszcze zmienia dzwiek.Jest duzo kabli na rynku ktore poprawiaja sytuacje koncową-ocieplą dzwiek-poszerzą scenę-przytemperują ktores pasmo inne wyeksponują itp,sam stoje przed tym samym zadaniem :) Musialbys wziac z salonu za kaucja pare zestawow kabli i sprawdzic na wlasne ucho czy sa jakies zmiany czy ich nie ma.Nie masz nic do stracenia bo w razie niepewnosci zwracasz kable i pieniadze wracaja do kieszeni :eek:k:
A na jakich kablach gra teraz zestaw?
 

HHL

Member
A kolumny sa juz powygrzaniu???
....
A na jakich kablach gra teraz zestaw?

Jasne że nie wygrzane, grają dopiero jakieś 40h.

Kable mam tanie Lextony 2x2,5 OFC, kupiłem takie bo dla mnie słuchanie kabli to było trochę voodoo.

Z drugiej strony zawsze uważałem że kabel hdmi to hdmi, lecą w nim zera i jedynki i jeden grzyb czy kosztuje 5 czy 50 PLN, ale po podpięciu Prolinków nawet żona zauważyła poprawę jakości obrazu na TV. Więc że tak powiem, spokorniałem.
 

Rafal7

Banned
A może żona Cię w konia zrobiła, powiedziała to co chciałeś usłyszeć, żebyś już wiecej pieniędzy nie wydawał.
 
Do góry