kamera na ślub

Marcin_s

Member
Rynek weselnej kinematografii rzadzi sie innymi prawami - od razu mowie ze smiesznymi. Nie pisze nic o jakosci tej kamery. Mam natomiast POSDTAWOWA uwage - Jest ZA MALA - :)
Niestety nie bedziesz "profi" kamerzysta jesli wyskoczysz z mala kamerka a do tego niedajboze ktos z gosci weselnych bedzie mial cos podobnej klasy... po prostu polegles. Najlepiej jak sprzet jest ... duzy i czarny :)

polecam w tym celu Sony HDR-FX7E, lub Sony HVR-A1
 

mariof

New member
Bez reklam
zgadzam się z marcin s:). Ze wzgledów marketingowych (i nie tylko) kamery powinny wyglądać "poważnie";). Jednak inny aspekt jest tutaj, moim zdaniem, decydujący. Obraz musi byc stabilny (kamera musi "swoje" ważyć) i jasny a takie warunki spełni tylko kamera z dużym CCD czyli minimum to "semi-profi". Np takie jak tu:
http://www.skapiec.pl/site/cat/18/filtr/_0_8660_0_0_0_0_0_0_0_0/2
3 ostatnie pozycje i nastepna strona. Oczywiście myślę o zarobkowym filmowaniu uroczystości ślubnych. W zasadzie sensowne minimum to dwie kamery (druga może być mniejsza ale HD) i dźwiekowiec z mikrofonem na tyczce. Inaczej to amatorszczyzna bez nadziei, jak sądzę, na trwały sukces na rynku. Jeżeli nie możesz tyle zainwestować to zacznij od kamer SD z drugiej ręki np vx2000 od Sony to lepszy pomysł niż amatorskie HD,
 

Darcyk

New member
dzieki za podpowiedź.
Moge zainwestować jakies 10.000 zeta na kamerke ale jaką?
myslałem że kamera z twardym dyskiem będzie wystarczająco dobra w kreceniu,jakości no i montażu lecz jesli jeszcze nie jest dobra pora na zakup takiej to jaka waszym zdaniem jest ta właściwa ?
 

zoa

New member
Darcyk napisał:
Zastanawiam się nad kupnem kamery JVC-HD7
Czy spełni ona moje oczekiwania?
Chodzi mi o filmowanie ślubów zarobkowo.
Ja też rozważam zakup tej kamery i też w tych celach co ty.Mam obecnie samsuga vp-D355i na kasetki i muszę powieddzieć że służył na kilku ślubach.Nie zrobił mi złej reklamy ,liczy się to co nakręcisz i w jaki sposób.Uważam że na początek chyba nie jest to zły wybór.Zapracuje ona na lepszy model i droższy.Niestety limit cenowy odgrywa tu ważną rolę.
 

pxl666

Member
Bez reklam
mariof napisał:
zgadzam się z marcin s:). Ze wzgledów marketingowych (i nie tylko) kamery powinny wyglądać "poważnie";). Jednak inny aspekt jest tutaj, moim zdaniem, decydujący. Obraz musi byc stabilny (kamera musi "swoje" ważyć) i jasny a takie warunki spełni tylko kamera z dużym CCD czyli minimum to "semi-profi". Np takie jak tu:
http://www.skapiec.pl/site/cat/18/filtr/_0_8660_0_0_0_0_0_0_0_0/2
3 ostatnie pozycje i nastepna strona. Oczywiście myślę o zarobkowym filmowaniu uroczystości ślubnych. W zasadzie sensowne minimum to dwie kamery (druga może być mniejsza ale HD) i dźwiekowiec z mikrofonem na tyczce. Inaczej to amatorszczyzna bez nadziei, jak sądzę, na trwały sukces na rynku. Jeżeli nie możesz tyle zainwestować to zacznij od kamer SD z drugiej ręki np vx2000 od Sony to lepszy pomysł niż amatorskie HD,
ehm czyli proponujesz prace na weselu 3 osob? na sprzecie za (okolo) 15k(jak nie wiecej)?
to ile para mloda miala by za to zaplacic?
 

mariof

New member
Bez reklam
@pxl666
Cóż, albo profesionalnie albo amatorsko. Jeżeli to drugie (albo kasy nie ma...) to może poprosić znajomego z kamerą - filmik na pamiątkę będzie:). Co do cen... .Niedaleko mnie, w Chojnicach na Pomorzu (jak przeszedłem "w stan spoczynku" to zamieszkałem w Borach Tucholskich) jest ekipa która "robi" śluby i wesela (oczywiście nie tylko...).Dwóch operatorów (jeden z nich jest jednocześnie reżyserem i montażystą) i "dźwiękowiec" - młody chłopak na zlecenie, jego zadaniem jest trzymać mikrofon na trzonku i "pętaniem się" nie psuć uroczystości. Wykonują także fotki pamiątkowe, w tym w plenerze, ale nie podczas wesela. Po "oczepinach" jeżeli są lub po północy, zostaje tylko jeden a za wszystko (w tym fotki w ładnym albumie i naprawdę ładnie zrobione) biorą 1800-2000zł. Można się "dogadać" na dodatkowe "iwenty" - np noc poślubna lub kopie reportażu dla wszystkich gości (ładny zwyczaj:)) za ekstrawynagrodzenie. Uważam, że jakość ich reportaży i pamiątkowe fotografie to naprawdę dobre rzemiosło a czasem, niektóre fotografie, prawdziwa sztuka. Do lata 2007 pracowali w SD, teraz przeszli na HD - widać jest popyt i wystarczająco zarobili. Mają sprzęt semi-profi (Sony FX1 i amatorską HC7) który im (pytałem) zupełnie wystarcza. Portfel (pełen) zamówień do lata 2008 jest dowodem że można. Przy okazji - ekipa z Chełmskiej w Warszawie (też dobra robota a sprzęt duuuzo droższy) "biorą" 7-8 tysięcy i też mają dość klientów. Problem jest - jak "wyrobić" sobie opinię - ot co! Moim zdaniem - najlepiej dołączyć do już obecnych na rynku lokalnym i zaproponować siebie jako "drugą" kamerę. Wtedy amatorskie HD wystarczy a reszta zależy od talentu i, co tu dużo mówić, odrobiny szczęścia:)
 
Do góry