No i mineły kolejne godziny w MM Panowie juz chyba mają mnie dosyć, szkoda że nie ma tam krzesełek, a jeszcze lepiej kanapy bo stanie kilka godzin w jednym miejscu naprawde jest uciążliwe... Porównując pod kątem brudów na obu lcd doszedłem do podobnego wniosku, co mój poprzednik, zresztą jak pisalem pare postów wyżej. Tylko że są dwie strony medalu, mianowicie Sharp niestety robi to bardzo sztucznie po prostu rozmywa obraz i strasznie pływa... No i kwestia konturów twarzy : moim zdaniem w Sharpie są po prostu za mało wyraźne i nie jest to kwestia ustawień, bo wycisnąłem z niego chyba wszystko czym kitajce mogli go nafaszerować. Niektórym to nie przeszkadza innym bardzo. Jvc proponuje bardziej naturalne podejście do tego tematu, obraz jest wyraźny, może aż przesadnie, ale jak wspomnano to kwestia tylko i wyłącznie ustawień. Pavloss pisał o układzie kompensacji ruchu i powiem że faktycznie można zuważyć różnice, ale czy aż takie wielkie, chyba nie... przynajmniej dla mojego oka Zimne kolory Sharpa, o których pisałem wczoraj uda się podkręcić kombinując na różny sposób, ale kosztem ustawień praktycznie maksymalnych, nie iwem jak wy, ale ja niezbyt popieram stosowanie takich zabiegów gdzie żyłujemy sprzęt, no ale w sumie to tylko tv Barwy Jvca są bardziej nasycone i można z nimi robić naprawdę cuda... Reasumując, oba tv są naprawdę mocne i nie ma co szukać niedoskonałości bo zawsze coś się znajdzie. Jeden ma coś czego nie ma drugi. Jvc rewelacyjne barwy, Sharp redukuje smużenie itd itd. Co by nie wybrać będzie ok. Chyba, że koledzy mający możliwość porównań obu tv dostrzegli coś co mogłoby przechylić szalę zwycięstwa na korzyść jednego z nich... Kusi mnie strasznie ten Sharp i pomimo kilku niedociągnięć chyba skieruje się ku niemu. Nie wykluczam, ze jutro zmienię zdanie dodatkowo w duzej mierze będzie rowniez zalezeć od dostępności w sklepach internetowych, bo juz nadszedł czas na podjęcie decyzji. Być może to ten aspekt dokona wyboru za mnie. Pozdrawiam...