Minęło 5 miesięcy. Warunki akustyczne się nie zmieniły. Dudnienie ustało. Czyżby "wygrzewanie kolumn" pomagało również w tej kwestii?
Nie wiem, ale jestem z zakupu mega zadowolony. Polecam do kina i do muzyki
Teraz noszę się z zakupem suba (co opisałem w innym wątku).
Jedyna wada, jaką mogę - trochę na siłę - wskazać, to słabsza średnica, czyli tam gdzie słychać wokale. Ale to naprawdę już tak na siłę
I jeszcze jedna uwaga/porada. Działa w przypadku WSZYSTKICH systemów. Jeśli możecie włączyć film/muzykę głośno (nie jest noc, nie macie małego dziecka, itd.) to róbcie to śmiało, ale zawsze bez "dynamic volume". Kiedyś o tym dużo pisaliśmy (chociaż zawsze pojawiała się dziwna polemika typu "wolę dynamic volume włączyć bo jest głośniej i efektowniej" - TAK, ALE to samo osiągniesz podkręcając głośność, a przy okazji rozciągniesz amplitudę doznań - armaniq wie o czym piszę
), ale ja dopiero od niedawna mam możliwość takiej zabawy. Dziecko trochę podrosło (6 czerwca będzie rok) i coraz częściej jest możliwość "sprzedaży" do Dziadków lub wyjścia z samą Żoną do sklepu lub na spacer. W takich okolicznościach zacząłem słuchać bez Dynamic Volume, z podbitym w górę basem i ze sporo większą głośnością. Jest power
Dojdzie sub i będzie pozamiatane
Do tego przymierzam się do nowego TV (60" zamiast dotychczasowych 46"). Trzymajcie kciuki!
Pozdrawiam po kilkumiesięcznej nieobecności (aczkolwiek od czasu do czasu zaglądałem - szczególnie do zestawów i kalibracji KD)