JBL ES-80 - Spotkanie z Audio - Kolumny -wrażenia z odsłuchu

Status
Zamknięty.
Seria JBL ES składa się z dziewięciu modeli: monitor do montażu na ścianie lub ustawienia na półce (ES10); dwa kompaktowe monitory (ES20, ES30); trzy kolumny podłogowe (ES80, ES90, ES100); głośnik centralny (ES25C) oraz dwa subwoofery aktywne (ES150P i ES250P).

9vu5vxicu74zgun4m53.jpg

Długo na nie czekaliśmy aż w końcu są :)

jbles8002vc9.jpg

Otwierając karton znajdziemy polską gwarancję RB, instrukcje w ojczystym języku i szpilki tym razem nie dla naszych drugich połówek.

jbles8003mr8.jpg

Kolumny sa dobrze przygotowane do transportu, foliowa pianka chroni je przed uszkodzeniami.

jbles8005gx1.jpg

Jeszcze tylko podwójna folia i...

jbles8006yl7.jpg

...ukazują się naszym oczom JBL ES-80 w pełnej okazałości. Wysoka na 1084mm, szeroka na 223mm i głęboka na 330mm. Waży dość sporo 21kg.

jbles8010tz9.jpg

Od góry wzrok zostaje zainteresowanym materiałem , który można nazwać szczotkowanym grafitem. Jeszcze się z takim nie spotkałem w wykończeniu obudów.

jbles8011lm9.jpg

Lekkie maskownice pasują do reszty.

jbles8012fc2.jpg

Na dole stopki stabilizujące kolumnę.

jbles8014cl3.jpg

Na plecach wysokiej jakości zaciski umożliwiające bi-wiring. Akceptują gołe przewody, wtyki bananowe lub widełki.

jbles8015wr7.jpg

Bassreflex na tylnej ściance, ciekawe jak blisko ściany mogą stać bez podbarwień.

jbles8022rs9.jpg

Rzut od góry i okazuje się, że kolumny to trapez.

jbles8020ls9.jpg

Ciekawy pomysł stylizacyjny.

jbles8016ur9.jpg

Rozkręcamy. Obudowa wykonana z MDFu gęste użebrowanie antyrezonansowe. Superwysokotonowiec to 19mm polyestrowa membrana, chłodzona ferrofluidem. Głośnik wysokotonowy to 19mm kopułka z tytanu napylonego na laminat, tutaj też pomaga chłodzić ferro fluid. Ekranowanie magnetyczne w standardzie.

jbles8017ti2.jpg

Ciężko go wyjąć układ magnetyczny jest spory i ma wymiary podobne do otworu w obudowie pod ten głośnik. Mowa tutaj o 10cm średniotonowcu z membraną PolyPlas, który otrzymał własną komorę. Ekranowany magnetycznie.

jbles8018ds9.jpg

Niskotonowe siedemnastki też trudno wyjąć. Membrana Polyplas i ekranowanie magnetyczne.

jbles8019ie1.jpg

Zwrotnica, jak określił to producent, ma krótką drogę sygnału. Częstotliwości podziału to 700Hz, 3600Hz i 12000Hz. Już po nich widać, że superwysokotonowy będzie więcej pracował niż w serii Studio L.

Odsłuch.

Kolumny lubią dynamiczne nagrania, chwalą się swoimi zdolnościami do odtwarzania głośnego i efektownego dźwięku, zresztą to nic dziwnego, firma JBL od dawna towarzyszy wielu grupom na trasach koncertowych i nagłaśnia wiele koncertów, nie tylko rockowych.

Wysokie tony maja dobrą rozdzielczość, wyraźnie słyszymy to co realizator nagrań chciał nam przekazać w tych rejestrach. Nie są agresywne na co by wskazywało zamontowanie dwóch przecież wysoko tonowych głośników. Przejścia pomiędzy pasmem przenoszenia poszczególnych głośników są płynne.
Wokale są wyraźne i dźwięczne, średnica z łatwością odrywa sie od kolumn. Pod tym względem testowane kolumny są sporo lepsze od serii E gdzie średnica była troszkę jednak schowana. Kolumny mniej sobie radzą z wyrafinowana muzyka klasyczną ale przecież nie do tego są stworzone, nie usłyszymy w nich które drugie czy trzecie skrzypce fałszują. Kolumny sa muzykalne i przyjemnie się na nich słucha nawet takich płyt jak Enya czy muzyka filmowa odgrywana przez orkiestrę. Odkryłem dużo zaskakująco dobrze brzmiącej polskiej muzyki:
Andrzej Smolik,
Ania Dąbrowska,
Reni Jusis,
Kasia Nosowska,
Kazik Staszewski,
Grzegorz Turnau
Bas jest dobrze kontrolowany, w tych akurat kolumnach nie jest podbity w wyższych zakresach co troszkę daje się we znaki wyższemu modelowi czyli ES90. Schodzi dość nisko biorąc pod uwagę tylko dwie siedemnastki, jest wypełniony i ulega troszeczkę spowolnieniu, gdy zaczyna grać bass-reflexem ale jest to wszystko w granicach akceptacji. Na samym dole brakuje mu trochę elektryczności ale załątwi to przecież subwoofer nawet ES150, który i tak będzie sie znajdował w systemie w naszym kinie. Niskie tony nie narzucają sie i nie zagłuszają reszty dźwięków, kolumny cechują się ogólnym zrównoważeniem, co przy makro dynamice jest nie lada wyczynem.
Kolumny ES80 są bardziej szczegółowe od E80, potrafią tez od nich głośniej zagrać, bas jest lepiej wypełniony i bardziej sprężysty.
Studio L880 reprezentują sobą inny przedział jakościowy, bas zchodzi jeszcze niżej i to bez wspomagania subwooferem, średnica ma więcej braw...
ES80 spasowały sie rewelacyjnie z HK970 i HD970, na tym najwięcej słuchaliśmy wspólnie z klientami. Mocno natomiast nie lubią się z CA740A i 640H, nie polecam takiego połączenia.

Ocena końcowa:
KOLUMNY GODNE POLECENIA
 
Ostatnia edycja:
Status
Zamknięty.
Do góry