czyli kolumny MA bx6 lub mr6 dadza lepszy efekt niz jamo s606 , s718 plus sub 650 lub jbl ? rozumiem ze niskie tony nie maja gorowac nad reszta przy dobrym odsluchu stereo ale czasami przydaje sie dobre jeb*cie basu czy te kolumny MA maja takie pierd*cie basu ze nie trzeba suba?
Jamo s606 to takie głośniki, które mają zrobić mocne pierwsze wrażenie odtwarzając Lady Gagę. Tak samo sub650 nadaje się generalnie wyłącznie do odtwarzania wybuchów mniejszych petard i większych atomówek wzbudzając powszechny zachwyt gawiedzi oglądającej przekaz audiowizualny i wydających okrzyk WOW!!!!
Kupując zestaw do odtwarzania muzyki trzeba mieć świadomość, że ktoś się nieźle napracował aby na nośniku zawrzeć materiał niosący pewien przekaz, że tam grają instrumenty, różne instrumenty każdy inaczej brzmiący, że muzycy nie stoją wszyscy w tym samych miejscach i że wokalista to raczej zawsze frontman. Mając zestaw do odsłuchu potrafiący wydobyć z nośnika to wszystko daje nam pewien rodzaj przyjemności ze słuchania. Moim zdaniem zestaw stereo powinien być szczegółowy, powinien umieć zbudować scenę, żadne z pasm nie powinno górować nad innym, powinien być spójny i muzykalny. I przede wszystkim słuchając albumu słuchacz powinien mieć wrażenie uczestnictwa w czymś co tworzą muzycy "znajdujący się przed nim".
Pytanie o monitory; słuchałem RX8 i uważam, że to jedne z lepszych kolumn w tym przedziale cenowym. Sam mam BX6 bo na takie było mnie stać. Słuchałem Dali C6 i Zensor 7 (przegrywają w moim rozumieniu brzmienia z BX6). BX6 potrafią zejść dość nisko, a co najważniejsze są świetnie zestrojone, klarowne. Nie lubię niemieckich kolumn (Canton, Klipsch), mają moim zdaniem wyostrzone skraje pasm. Co do Jamo to się nie wypowiadam. Moja przygoda z tą firmą skończyła się kilkanaście lat temu po sprzedaży Studio 180. Wyżej wymienione s606 miałem okazję słuchać u syna znajomych stąd moje zniesmaczenie tym co prezentują.
I jeszcze jedno; zestaw to nie tylko kolumny, to również wzmacniacz, odtwarzacz, kable.
Kompletując zestaw należy sobie postawić cele; co chcemy osiągnąć i jakie mamy na to środki.
W zasadzie chyba wszyscy odwiedzający to forum poruszają się wokół sprzętu budżetowego, bo nawet wydając 20tys. zł, to dalej będzie sprzęt ze średniej półki budżetowej.
Ja założyłem, że muszę się zmieścić w 10tyś (wzmacniacz, kolumny, odtwarzacz, kable). I po kilku miesiącach poszukiwań i odsłuchów, porzuciłem zamysł (za co z tego miejsca przepraszam blackninję ponieważ mu zawracałem głowę) zakupu zestawu 5.1 i amplitunera. I tu ciekawostka; Marantz PM7004 kosztujący 2700zł zagrał w mojej ocenie lepiej w stereo jak amplituner Arcam 500 kosztujący ok 9000zł. To przeważyło szalę.
Konkludując; jak mamy mało kasy i chcemy zaimponować kumplom którzy wpadną na chwilę posłuchać "muzy" to brać s606 i suba z "wypierdem". Jak natomiast chcemy w samotności obcować np. ze Stevem Ray Voganem, Ettą Jones (świeć Panie nad jej duszą - zmarła w styczniu br), Joe Bonamassa i innymi godnymi "pieszczenia" naszych uszu, to proponuję zastanowić się czy warto wyrzucać kasę na takie coś jak Jamo s606.
Pozdrawiam