Jamo s 606 i Yamaha RX-V459

zeon

New member
Witam,

Mam prośbę i doradzenie. Posiadam Jamo s 606 i Yamaha RX-V459, i powiem szczerze że słabo w tym zestawie z sopranami próbowałem już wszelkich ustawień, i pytanie czy te kolumny tak mają czy może to kwestia amplitunera? Słucham 60% TV 20% PS3 20% Filmy.
Mimo "treble" ustawione na maksa 10, dźwięk jest jakby przytłumiony. Nie wiem czy jest sens sprzedawać ampli ? bo jak się okaże że to kwestia kolumn to nie ma sensu :(

Pzdr

Witam ponownie, Panowie prosze o odpowiedz
P.S.
poproszę o przeniesienie do działu Amplitunery
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

krzysiek1980

Active member
Bez reklam
Ile czasu masz kolumny? Wszystko dobrze podłaczone i skalibrowane? Ja mając Jamo s606 pod Onkyo na górę pasma nie mogłęm narzekać, ba...nawet trochę jej za dużo było. Nie było to może klasyczne cyk,cyk jak w niektórych kolumnach, a bardziej jazgotliwe, jasne i chłodne granie, takie lekko syczące. W ampli sopran mam na 0. Tobie też radzę zjechac sopran z tego max., bo przy głośniejszym słuchaniu moga wystąpić przesterowania i syczki do wymiany. Jakiś koleś też tak lubił podbijać i załatwił soprany 2 razy w Jamo s608. Piszę jak długo masz kolumny?, bo jak ja swoje podłączyłem na pierwszy ogień to na filmie sensacyjnym strzały z pistoletu słyszalne były jak puknięcia palcem w pudełko po zapałkach, takie głuche. Po prostu też kolumny muszą się wygrzać. Sprawdź dobrze podłączenia i czy z tyłu blaszki łączące te 2 pary terminali mają dobry styk. Przeprowadź autokalibrację i poczekaj na wygrzanie kolumn. Ja w tych kolumnach miałem większy problem z basem niż z góra pasma, ale góra też w stereo potrafiła byc męcząca.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

zeon

New member
No kolumny to już mam długo z 1,5 roku więc się wygrzały raczej :)
Podłączenie też dobre, wogóle jakoś tak dziwnie słychać :( jak wczoraj z zoną oglądałem film to na 45dB, i przy małych różnicach głośności jest albo bardzo głośno albo cicho :( sam nie wiem..
 

krzysiek1980

Active member
Bez reklam
Hmm...to ciężko mi powiedzieć czy to wina kolumn, czy może ampli tak gra z tymi kolumnami? Chociaż Yamaha też gra dość jasno i nie przymula, więc teoretycznie góry pasma nie powinno brakować. Co do filmu, to czasami są tak nagrane. Ja jak nieraz oglądam, to dialogi są takie że trzeba się wsłuchiwac a jak zaczyna się akcja to trzeba przyciszać, takie dziwne skoki głośności, jakby po szybszej akcji nastąpiło o połowę wyciszenie dźwięku. Zależy pewnie od filmu. Chyba że na każdym tak masz?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

zeon

New member
Ja jak nieraz oglądam, to dialogi są takie że trzeba się wsłuchiwac a jak zaczyna się akcja to trzeba przyciszać, takie dziwne skoki głośności, jakby po szybszej akcji nastąpiło o połowę wyciszenie dźwięku. Zależy pewnie od filmu. Chyba że na każdym tak masz?

O widzę że tak samo mamy, no cóż zrobię jeszcze raz kalibracje i zobaczymy, trzeba będzie się przyzwyczaić :) bo chyba ampli nie ma sensu zmieniać bo podejrzewam że duże różnicy nie będzie.
 

krzysiek1980

Active member
Bez reklam
Jeżeli są takie skoki jak opisałem to raczej wina nagrania, a nie ustawień amplitunera. Mnie na paru filmach też się tak zdarzało. Zobacz czy masz załączone Dynamic Volume, bo ta funkcja wyrównuje poziomy głośności. Nie pamiętam czy Yamaha też pod taką nazwą posiada tą funkcję. Dobrze by było jakbyś miał też włączone Dynamic EQ, dużo lepszy i dynamiczniejszy dźwięk w kinie.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

[Raccoon]

New member
Bez reklam
Ja sobie bardzo cenię cztery opcje w amplitunerze:
- Dynamic EQ: dostosowuje dynamikę dźwięku przy cichym odsłuchu, (zakładam, że zmienia ustawienia w korektorze dźwięku - głośność dla poszczególnych częstotliwości),
- Dynamic Vol: wyrównuje głośność poszczególnych fragmentów sygnału, np. ścisza nagły wybuch i podkręca szepty, za to ma 3 stopnie siły kompresji (niestety zawsze kosztem jakości dźwięku - kompresja); zawsze działa w locie, więc czasem słychać opóźnienie w jej działaniu,
- Late Night: zmniejsza nośność dźwięku i również wyrównuje poziomy głośności (w gruncie rzeczy bardzo podobna opcja do powyższej)
- szybki dostęp do głośności głośnika centralnego.

Mając wszystkie powyższe, można zdziałać cuda przy nocnym odsłuchu, szczególnie filmów, gdzie zakres poziomów głośności jest szerszy, a zmiany następują niespodziewanie. Bardzo przydatne narzędzie.

Jednakże:
1. Nie da się ustawić tego raz na zawsze - trzeba dokonywać korekt w zależności od źródła. Jedne materiały są bardziej podotne na jedne opcje, a na inne mniej. Jeszcze inne łykają wszystko. Jeszcze inne są oporne. Generalnie trzeba poćwiczyć i znaleźć coś dla siebie - a prędzej czy później się znajdzie,
2. Przy trzech opcjach (Vol, EQ i Night) i jeszcze 2 poziomach dla Night i 3 dla Volume, czasem można się pogubić która w danym momencie się najlepiej sprawdzi, a potrafi to być czasochłonne.

A najlepiej słuchać w dzień i mieć wszystko na off - wtedy mamy wrażenia takie jak zaplanował operator dźwięku w filmie ;P Ewentualnie ustawiajmy tak, żeby je spotęgować ;P

U mnie jednak z tym ciężko - małe dziecko ;P
 
Ostatnia edycja:

zeon

New member
Witam,
Dzięki za odpowiedzi, ja też czasem używam Night Cinema i jest ok, po kalibracji jest już trochę lepiej.

Pozdrawiam
 
Do góry