Witam,
Zastanawiam sie ostatnio jak to jest z jakoscia obrazu 16:9 nadawanego przez TV analogowa (kablowka/antena siatkowa).
Rozumiem, ze kiedy stacja nadaje obraz 16:9 to latwo to rozpoznac po tym, ze po pierwsze na telewizorze 4:3 mamy czarne pasy u gory i dolu ekranu, a do tego znaczek stacji miesci sie w samym obrazie - nie nachodzi na te czarne pasy - dobrze mi sie wydaje?
Jesli tak, to ile linii ma taki obraz? W koncu telewizor "oczekuje" 576 linii, a skoro mamy te czarne pasy u gory i dolu, to tych linii w obrazie musi byc mniej, tak?
I jesli ten obraz bedziemy ogladali na tv 16:9, to co? Telewizor sobie zeskaluje te powiedzmy 400 linii na 576? To co z jakoscia???
Prosze, uswiadomcie mnie, jak to z tym jest? Gdzie jest haczyk?
Pozdrawiam
Zastanawiam sie ostatnio jak to jest z jakoscia obrazu 16:9 nadawanego przez TV analogowa (kablowka/antena siatkowa).
Rozumiem, ze kiedy stacja nadaje obraz 16:9 to latwo to rozpoznac po tym, ze po pierwsze na telewizorze 4:3 mamy czarne pasy u gory i dolu ekranu, a do tego znaczek stacji miesci sie w samym obrazie - nie nachodzi na te czarne pasy - dobrze mi sie wydaje?
Jesli tak, to ile linii ma taki obraz? W koncu telewizor "oczekuje" 576 linii, a skoro mamy te czarne pasy u gory i dolu, to tych linii w obrazie musi byc mniej, tak?
I jesli ten obraz bedziemy ogladali na tv 16:9, to co? Telewizor sobie zeskaluje te powiedzmy 400 linii na 576? To co z jakoscia???
Prosze, uswiadomcie mnie, jak to z tym jest? Gdzie jest haczyk?
Pozdrawiam