cały ten efekt w grach 3D jest sztuczny, coś tam widać blisko, np. kierownicę, albo jakieś wskaźniki w killzone, reszta dalej ale płasko, potem może jeszcze z jeden plan płaski w sumie bez sensu, nienaturalny bałagan, często nie ma ostrości na obiektach i oko "chce" ją złapać i jest to tak nieprzyjemne, że chce się ściągnąć okulary i wrócić do pięknego, ostrego i sprawiającego łatwość śledzenia akcji obrazu 2D. Same okulary aktywne też są niezbyt wygodne, ograniczają pole widzenia i ma się wrażenie jakiegoś takiego "uwięzienia", a piszę o ponoć najlepszych okularach optomy. Co do filmów to pewnie filmy IMAX 3D są ok, ale 90% to będą sztuczne twory studyjne polegające na nakładaniu 2-3 płaskich planów, takie wrażenie miałem na Resident evil 3D (który pod względem 3D jest oceniany jako jeden z najlepszych), to co jest na tych słabszych? Marketingowa lipa.