Ani pierwszy ani drugi. Coś pośrodku byłoby w sam raz.
Pierwszy jest nienaturalny, korony drzew mają za bardzo przesycone kolory, także ich odbicia w wodzie. Wystarczy wyjrzeć przez okno aby się o tym przekonać. Niebo by jeszcze obleciało.
Drugi jest z kolei szary, takie poziomy kontrastów też w rzeczywistości nie występują. Obie formy prezentacji są nie do przyjęcia w moich oczach.
Ostatecznie jak bym musiał któryś oglądać to wolę drugi.
To wszystko przy założeniu, że monitor mam w miarę poprawnie skalibrowany.