Jaka '37?
- Thread starter fotopa
- Rozpoczęty
Są tylko dwa ciekawe modele w tej cenie spełniające podane przez ciebie warunki. Albo Tosia 37XV733 albo Pasikonik 37S20 
Jeśli wierzyć opiniom użytkowników o tej Toshibie to ma ona podobno kiepściutkie wbudowane głośniczki natomiast w Panasonicu z tego co mi wiadomo nie ma z tym żadnego problemu. No chyba że ci na tym akurat nie zależy...
Jeśli wierzyć opiniom użytkowników o tej Toshibie to ma ona podobno kiepściutkie wbudowane głośniczki natomiast w Panasonicu z tego co mi wiadomo nie ma z tym żadnego problemu. No chyba że ci na tym akurat nie zależy...
Ostatnia edycja:
Oj widzę że słabiutko u ciebie ze znajomością niektórych zagadnień technicznych Ale odpowiem: nikt w Polsce nie nadaje programów w 100hz. Programy nadaje się w 50hz. Te 50hz to tak naprawdę półklatki obrazu wyświetlane naprzemiennie. Ponieważ ani plazmy ani LCD nie są w stanie wyświetlać obrazu z przeplotem to w telewizorach znajduje się tzw. deinterlacer. Sprawia on że półklatki obrazu łączone są w pary czyli z dwóch półklatek robi się jedna pełna klatka obrazu. Czyli z 50 półklatek robi się 25 pełnych klatek obrazu na sekundę. Nazywa się to progresywne skanowanie czyli po kolei wyświetlane są pełne klatki obrazu. I dopiero taki obraz są w stanie wyświetlić plazmy i LCD-ki. Oczywiście trzeba tu zaznaczyć że te 100hz które jest podawane w specyfikacjach technicznych poszczególnych TV przez producentów telewizorów dotyczy obrazu z przeplotem. Jest to dosyć mylące dla przeciętnego Kowalskiego bo zgodnie z tym co wcześniej podałem TV wyświetlają 25 pełnych klatek obrazu pomiędzy które układ kompensacji ruchu wsadza kolejnych 25 sztucznie dorobionych pełnych klatek obrazu czyli w sumie jest to 50 pełnych klatek obrazu na sekundę. Czyli tak naprawdę zamiast tych 100hz (półklatek) to masz jedynie 50 ale za to pełnych klatek na sekundę. Jest to wystarczająco dużo aby obraz był wyświetlany bardzo płynnie. Troszkę chyba to wszystko zamotałem ale nie potrafię tego inaczej wytłumaczyć
Teraz odpowiem wprost na twoje pytanie. Otóż ponieważ Polsat i inne stacje TV nadają obraz jedynie w 50-herzach (czyli po przetworzeniu: 25 pełnych klatkach) to właśnie dlatego powinieneś mieć TV 100-herzowy aby podwoić pierwotną płynność ruchu z 25 do 50 pełnych klatek na sekundę.
Mam nadzieję że zrozumiałeś ten nieco przydługi wykład heh
Ale odpowiem: nikt w Polsce nie nadaje programów w 100hz. Programy nadaje się w 50hz. Te 50hz to tak naprawdę półklatki obrazu wyświetlane naprzemiennie. Ponieważ ani plazmy ani LCD nie są w stanie wyświetlać obrazu z przeplotem to w telewizorach znajduje się tzw. deinterlacer. Sprawia on że półklatki obrazu łączone są w pary czyli z dwóch półklatek robi się jedna pełna klatka obrazu. Czyli z 50 półklatek robi się 25 pełnych klatek obrazu na sekundę. Nazywa się to progresywne skanowanie czyli po kolei wyświetlane są pełne klatki obrazu. I dopiero taki obraz są w stanie wyświetlić plazmy i LCD-ki. Oczywiście trzeba tu zaznaczyć że te 100hz które jest podawane w specyfikacjach technicznych poszczególnych TV przez producentów telewizorów dotyczy obrazu z przeplotem. Jest to dosyć mylące dla przeciętnego Kowalskiego bo zgodnie z tym co wcześniej podałem TV wyświetlają 25 pełnych klatek obrazu pomiędzy które układ kompensacji ruchu wsadza kolejnych 25 sztucznie dorobionych pełnych klatek obrazu czyli w sumie jest to 50 pełnych klatek obrazu na sekundę. Czyli tak naprawdę zamiast tych 100hz (półklatek) to masz jedynie 50 ale za to pełnych klatek na sekundę. Jest to wystarczająco dużo aby obraz był wyświetlany bardzo płynnie. Troszkę chyba to wszystko zamotałem ale nie potrafię tego inaczej wytłumaczyć Teraz odpowiem wprost na twoje pytanie. Otóż ponieważ Polsat i inne stacje TV nadają obraz jedynie w 50-herzach (czyli po przetworzeniu: 25 pełnych klatkach) to właśnie dlatego powinieneś mieć TV 100-herzowy aby podwoić pierwotną płynność ruchu z 25 do 50 pełnych klatek na sekundę.
Mam nadzieję że zrozumiałeś ten nieco przydługi wykład heh
Ostatnia edycja:
dzieki za wyczerpujące wyjaśnienia
Dokładnie, dlatego poleciłem ci właśnie tego Panasonica bo ma i Full HD i odświeżanie 100Hz i do tego nie najgorszy dżwięk
z wbudowanych głośników
Ostatnia edycja:
wybór padnie pewnie pomiędzy Panasonic TX-L37S20E a Samsung LE37C650 . ten samsung kusi mnie usb, ale z kolei boje sie bzyczących egzemplarzy, o których piszą użytkownicy
jeszcze raz dzieki za poswiecony czas
No właśnie, musisz bardzo uważać na ten rozmiar
Bo hałasujący TV w domu to mordęga.szybka matryce to ma philips-1ms.ile ma ten o ktorym piszesz?Aha i jeszcze jedno, bardzo dobrze nadaje się do gier ze względu na mały input lag oraz szybką matrycę
Około 5 ms. Który Philips jest niby taki szybki ?
seria 9000,a dokladnie to pfl9704 czyli ubiegloroczny ma 1ms,natomiast tegoroczny 40-46 9705 ma 0.5ms, czyli 10 razy szybszy niz ten o ktorym pisales.
Heh człowieku, powiem ci że za bardzo wierzysz w cyferki które podają producenci TV. Naiwniak z ciebie po prostu. Chciałbym zauważyć także jeszcze jedną rzecz, My tu sobie rozmawiamy o TV kosztujących około 2000 złotych a Ty wyjeżdżasz tutaj z jakimś
totalnym kosmosem
Trochę rozsądku.
Ostatnia edycja:
naiwniak to ty jestes,sam podales tu jakies nedzne 5ms,wciskasz tu kit i myslisz,ze kazdy to przelknie te 5ms ktorymi sie tu chwalisz ma dzis kazdy przecietnie kiepski tv
masz racje,dla ciebie juz czas do lozka.zeby polemizowac to trzeba miec argumety