Iomega 1TB ScreenPlay DX HD Media Player

Kirek50

Moderator
Bez reklam
Standardowy sprzęt klasy średniej za dość wysoką cenę. Biorąc pod uwagę kiepskie wsparcie firmy jeżeli chodzi o firmware do media playerów, nie ma co w szybkim tempie liczyć na poprawki błędów, aktualizacje itp. Najlepiej samemu sobie sprawdzić, jak wyglądało wsparcie do innych modeli playerów Iomega.

Pewnym plusem konstrukcji jest dość niestandardowy pilot z klawiaturą QWERTY, reszta jak w każdym innym odtwarzaczu, który można kupić za mniejsze pieniądze i liczyć na lepsze wsparcie plus modowany firmware w dużych ilościach.
 

cypisek_xl

Member
Bez reklam
Standardowy sprzęt klasy średniej za dość wysoką cenę. Biorąc pod uwagę kiepskie wsparcie firmy jeżeli chodzi o firmware do media playerów, nie ma co w szybkim tempie liczyć na poprawki błędów, aktualizacje itp. Najlepiej samemu sobie sprawdzić, jak wyglądało wsparcie do innych modeli playerów Iomega.

Pewnym plusem konstrukcji jest dość niestandardowy pilot z klawiaturą QWERTY, reszta jak w każdym innym odtwarzaczu, który można kupić za mniejsze pieniądze i liczyć na lepsze wsparcie plus modowany firmware w dużych ilościach.
Tak jak napisał Kirek. Nic dodać, nic ująć. Bałbym się wsparcia oprogramowania, ciekawy pilot (keypad)
 

Backuz

New member
Używam wersji bez HDD

Lepiej żeby na temat sprzętu wypowiadali się ludzie, którzy choć raz go użyli... taka mała dygresja.
Co do urządzenia zaraz po włączeniu dość gładko połączyło się z moją siecią WIFI.... Później bez pytania rozpoczęło pobieranie aktualizacji oprogramowania. Chwilę to trwało... na szczęście przypadkowe rozłączenie netu podczas tejże aktualizacji nic nie zepsuło... po prostu zaczął to jeszcze raz i dokończył bez zająknięcia. Urządzenie prezentuje się bardzo ładnie... ciekawe jest to jak szybko radzi sobie z odczytywaniem listingu plików z udostępnionych źródeł.
Przez Wifi nie ma problemu z oglądaniem materiału HD. W wersji z 2TB dyskiem byłoby dla mnie urządzeniem idealnym, niestety z zupełnie niezrozumiałych przyczyn, IOMEGA postanowiła nie implementować wsparcia dla napisów formacie .txt Ja rozumiem, że to format przestarzały... ale co ja poradzę, że mam masę filmów z napisami w tym formacie. Nie widzi mi się konwertowanie 1000 napisów :) Totalny bezsens - zgodnie z prawem Murphy'ego - każda kolejna modyfikacja i wersja sprzętu jest okazją do naprawy starych błędów (dodanie obsługi DTS) i zrobienia mnóstwa nowych.
I dalej nie ma dla mnie idealnego urządzenia do odtwarzania i jednoczesnego share'owania danych,
 
Do góry