Swego czasu kupiłem miernik prądu. Podaje on też moc pobieraną przez odbiornik prądu. Zadowolony stwierdziłem, że moja plazma ciągnie nieco ponad 100W. I tak było do chwili sprawdzenia poboru prądu w słoneczny dzień. Otóż wtedy okazało się że plazma ciągnie prawie 300W! To dużo prądu myślę sobie i kombinuję jaki telewizor kupić w zamian. Zacząłem szukać LEDów, bo one przecież mało prądu zużywają. Pojechałem nawet do pobliskiego sklepu gdzie wymarzony LED grał. I co? Na miejscu wychwalany na tym forum LED Panasonica, okazał się mieć sporo niedociągnięć obrazu, w tym cienie w każdym rogu ekranu. Wróciłem do domu, bijąc się z myślami co robić. Był wieczór sprawdzam a moja plazma znowu ciągnie nieco ponad 100W. Wpadłem na pomysł aby sztucznie zaciemnić pokój, w którym stoi plazma. Zamówiłem więc dobre kilkuwarstwowe rolety, po założeniu których w pokoju jest ciemno, a 50" plazma ciągnie 50% mniej prądu w słoneczny dzień.
Ostatnia edycja: