Witam. Postanowiłem podłączyć komputer pod mój zestaw (h/k avr 260, sony bravia) aby czasami popracować na "dużym ekranie". Podłączenie wygląda tak: komputer-kabel hdmi->avr-kabel hdmi->telewizor. Podczas użytkowania występuje następujący problem: obraz co jakiś czas (minuta, dwie czasem więcej) gaśnie i włącza się ponownie - tak jakby odłączyć przewód i podłączyć ponownie. Jest to bardzo irytujące i uniemożliwia przyjemne korzystanie. Serdecznie proszę forumowiczów o pomoc. Co może być przyczyną takiego zachowania sprzętu?
HK AVR 260 i komputer - problem
- Thread starter antydsr
- Rozpoczęty
Problemy z HDCP?
Witam,
też ma komputer podłączony pod AVR260 i takie objawy u mnie też czasem występują ale to tylko zaraz po uruchomieniu komputera, pokaże się pulpit zgaśnie i zaraz zaskoczy znowu. Dodam, że na konsoli PS3 również tak się czasami dzieje ale też tylko zaraz po uruchomieniu nigdy nie wystąpiło to w czasie grania czy też oglądania bądź przeglądania internetu, tylko na samym początku. Więc to chyba nie wina HDCP. Obstawiałem, że to kabel HDMI podłączony z amplitunera do telewizora, który jest ukryty w ścianie bo jest to stary kabel jaki został zakupiony z konsolą ale teraz widzę że to jednak nie kabel. Może to wina upscalera, który na początku próbuje dopasować rozdzielczość.
też ma komputer podłączony pod AVR260 i takie objawy u mnie też czasem występują ale to tylko zaraz po uruchomieniu komputera, pokaże się pulpit zgaśnie i zaraz zaskoczy znowu. Dodam, że na konsoli PS3 również tak się czasami dzieje ale też tylko zaraz po uruchomieniu nigdy nie wystąpiło to w czasie grania czy też oglądania bądź przeglądania internetu, tylko na samym początku. Więc to chyba nie wina HDCP. Obstawiałem, że to kabel HDMI podłączony z amplitunera do telewizora, który jest ukryty w ścianie bo jest to stary kabel jaki został zakupiony z konsolą ale teraz widzę że to jednak nie kabel. Może to wina upscalera, który na początku próbuje dopasować rozdzielczość.
Przekopałem się przez miliony postów na internecie i chyba wiem w czym tkwi problem. Nie w kablu - na kilku różnych sprawdzałem. Problem tkwi w odświeżaniu ekranu. Windows7 ustawia (nie wiem czemu) 59Hz, telewizor ma 60 z tego co się orientuję i to właśnie 'rozjeżdża' wyświetlanie. Próbowałem wymusić odświeżanie na 60Hz w komputerze ale nie da się - wraca na 59Hz.
Co ciekawe, jeżeli odepnę komputer z amplitunera i podłączę do telewizora przez hdmi problemu nie ma bez zbędnego zaglądania do jakichkolwiek opcji. I teraz tak właśnie mam podłączone - komputer->tv->amplituner (dla dźwięku).
Pozdrawiam.
Co ciekawe, jeżeli odepnę komputer z amplitunera i podłączę do telewizora przez hdmi problemu nie ma bez zbędnego zaglądania do jakichkolwiek opcji. I teraz tak właśnie mam podłączone - komputer->tv->amplituner (dla dźwięku).
Pozdrawiam.
Neosternik
New member
Na 255 mam podobnie,zaraz po uruchomieniu ampli i dvd ekran mruga kilkukrotnie,czasem sniezy,po czym obraz igła.śnieżenie podejrzewam to wynik slabej jakosci kabla hdmi.całość wyglada tak jakby ampli dobieral odpowiednia rozdzielczość.
Tak działa format HDMI 
Nie tylko
HDMI to nie jest coaxial czy optyk, w którym po odłączeniu kabla nadal lecą cyferki, w HDMI wtedy wszystko jest stopowane i źródło rozpoczyna zbieranie informacji o podłączonych po kolei urządzeniach, dopiero jak ustali możliwości poszczególnych co do rozdzielczości i obsługiwanych formatów obrazu rozpoczyna transmisje.
HDMI to nie jest coaxial czy optyk, w którym po odłączeniu kabla nadal lecą cyferki, w HDMI wtedy wszystko jest stopowane i źródło rozpoczyna zbieranie informacji o podłączonych po kolei urządzeniach, dopiero jak ustali możliwości poszczególnych co do rozdzielczości i obsługiwanych formatów obrazu rozpoczyna transmisje.
HK AVR260 loosing HDMI sygnal...
BlackNinja!
Czy mógłbyś odpowiedzieć, co o tym myślisz:
Mam problem z HK AVR-260. Do niego podłączona jest konsola PS3, odtwarzacz DVD Pioneer DV-LX50 i odtwarzacz HDMI ARIVA - wszystko trzema dostępnymi gniazdami HDMI, wyjście na telewizor też po HDMI. Wszystko ustawione domyślnie na 1080p (AVR upscaluje jeśli musi, ale nie musiał, bo wszystkie źródła nadawały bez problemu w full HD). Przełączanie pomiędzy źródłami było dotąd bezproblemowe - czarny ekran przez ułamek sekundy i znów wizja. Bez problemu chodziła konsola itp.
Od pewnego czasu jakkolwiek bym nie zmienił źródła, amplituner "nie łapie danych" po zmianie z nowego źródła - ciemno i głucho. Podobnie jest gdy PS3 na chwilę przestanie nadawać strumień (gdy włączana jest gra lub film z BluRay). Amplituner traci komunikacje i już jej nie odzyskuje - ciemno i głucho. W dwóch zdaniach to wygląda to tak, że po włączeniu amplitunera mam jedną szansę na skomunikowanie się urządzenia źródłowego z amplitunerem. Po jakichkolwiek zmianach parametrów sygnału, lub jego chwilowym zaniku, AVR nie jest w stanie ponownie złapać sygnału...
Czy spotkałeś się już z takim przypadkiem?
Czy jest sens w upgrade firmware?
Czy od razu wysyłać go do serwisu? Czy mam szansę na naprawę gwarancyjną? Jak to jest z HK - rok czy dwa lata?
Będę wdzięczny za jakieś info...
Nie tylko
HDMI to nie jest coaxial czy optyk, w którym po odłączeniu kabla nadal lecą cyferki, w HDMI wtedy wszystko jest stopowane i źródło rozpoczyna zbieranie informacji o podłączonych po kolei urządzeniach, dopiero jak ustali możliwości poszczególnych co do rozdzielczości i obsługiwanych formatów obrazu rozpoczyna transmisje.
BlackNinja!
Czy mógłbyś odpowiedzieć, co o tym myślisz:
Mam problem z HK AVR-260. Do niego podłączona jest konsola PS3, odtwarzacz DVD Pioneer DV-LX50 i odtwarzacz HDMI ARIVA - wszystko trzema dostępnymi gniazdami HDMI, wyjście na telewizor też po HDMI. Wszystko ustawione domyślnie na 1080p (AVR upscaluje jeśli musi, ale nie musiał, bo wszystkie źródła nadawały bez problemu w full HD). Przełączanie pomiędzy źródłami było dotąd bezproblemowe - czarny ekran przez ułamek sekundy i znów wizja. Bez problemu chodziła konsola itp.
Od pewnego czasu jakkolwiek bym nie zmienił źródła, amplituner "nie łapie danych" po zmianie z nowego źródła - ciemno i głucho. Podobnie jest gdy PS3 na chwilę przestanie nadawać strumień (gdy włączana jest gra lub film z BluRay). Amplituner traci komunikacje i już jej nie odzyskuje - ciemno i głucho. W dwóch zdaniach to wygląda to tak, że po włączeniu amplitunera mam jedną szansę na skomunikowanie się urządzenia źródłowego z amplitunerem. Po jakichkolwiek zmianach parametrów sygnału, lub jego chwilowym zaniku, AVR nie jest w stanie ponownie złapać sygnału...
Czy spotkałeś się już z takim przypadkiem?
Czy jest sens w upgrade firmware?
Czy od razu wysyłać go do serwisu? Czy mam szansę na naprawę gwarancyjną? Jak to jest z HK - rok czy dwa lata?
Będę wdzięczny za jakieś info...
Najpierw upgrade, później jak nie pomoże to serwis.
Wyślij do serwisu, z prośbą o naprawę gwarancyjną, zwróć się do sprzedawcy o pomoc w podklepaniu sprawy i może się uda
Wyślij do serwisu, z prośbą o naprawę gwarancyjną, zwróć się do sprzedawcy o pomoc w podklepaniu sprawy i może się uda
Przeskoczyłeś wysyłkę do serwisu.