HK 255 vs. Onkyo 607

xxseba95xx

New member
Cześć.
Doradźcie mi co wybrać. Rozważam 2 ampli i 2 zestawy do tego.

HK 255 lub Onkyo 607

i do tego

JBL ES80 + ES150P lub MA BR6

Co z czym lepiej zagra???
 

bronx99

Member
Witam. Nie jestem specem tylko zwykłym użytkownikiem ale z tej dwójki wybrał bym HK 255 (z tego co wiem ma lepszą wydajność prądową) a do tego ma wyjście pre-out (można rozbudować w przyszłości) a głośniki według odsłuchu (MA BR są dobrze opisywane i cena ich spada po wejściu nowych modeli) ale to trzeba posłuchać :) z hk ich nie słuchałem. Słuchałem natomiast ES i nie podobało mi się. O ile do samego kina były fajne-efektowne tak do stereo już nie bardzo-ale jak mówie trzeba posłuchać ponieważ jednym się podobają blondynki innym brunetki :).
 

blackninja

ninja
Pomagam
VIP
HK AVR255 to udany wypust. Do kina JBLe, a jak będziesz słuchać też na tym spokojniej to BR6 są teraz w super cenach.
 

MacGege

New member
a po co do stereo , amplituner do kina domowego ??
powyżej ktoś dobrze radzi , chcesz stereo i zamknąć się w określonym przez te amplitunery budżecie , kup hk3490.
Warto posłuchać jeszcze rotela, marantza .... może yamaha s700
 

rumburak80

New member
Bez reklam
Wybierałem między hk 255 a onkyo 608 i harman grał lepiej w stereo .Jednak mi chodziło o kino więc padło na onkyo 608 które w tym temacie było trochę lepsze i oferowało hdmi 1.4 ,3d ,thx do kina w sam raz .Ale jak by chodziło o słuchanie na nim stereo to wybrał bym harmana.
 

MacGege

New member
Wybierałem między hk 255 a onkyo 608 i harman grał lepiej w stereo .Jednak mi chodziło o kino więc padło na onkyo 608 które w tym temacie było trochę lepsze i oferowało hdmi 1.4 ,3d ,thx do kina w sam raz .Ale jak by chodziło o słuchanie na nim stereo to wybrał bym harmana.

kupujesz parę głosników do stereo, to coś się uparł płacić za coś zcego nie wykorzystasz , wydając te same pieniądze na wzmacniacz stereo bedziesz miał lepszy dzwięk, no chyba że ten zakup traktujesz jako punkt wyjścia do zbudowania całego systemu kina domowego.
 
Do góry