Gwarancja Toshiba

SAM60

New member
Witam na forum HDTV.

Trafiłem tu poprzez kłopoty z firmą Digitalo.
Podobnie jak Gilek i inni zostałem przez nich oszukany - posłużyli się Kartą Gwarancyjną na produkt nią nie objęty.
A to w przypadku polskiego rynku jest bardzo istotne.
Popatrzcie na ostatnie informacje o sklepie internetowym JapanFoto.
Mam nadzieję, że nie będziemy musieli niedługo zakładać analogicznego "forum poszkodowanych przez Digitalo".
A na pewno z każdym tygodniem będzie nas więcej. Niestety.

I tytuł wątku byłby lepszy gdyby brzmiał:
"Gwarancja Toshiba w Digitalo ?!?"
 

gilek1975

New member
Bez reklam
Witam, SAM60 potzrebny mi będzie do Ciebie nr tel, jeśli możesz podaj na priw. Co do Digitalo, nadal nic. To już 104 dni bez TV.......
 

Tomek969

Member
Niezgodnosc towaru lepsza od gwarancji !!!

Kiedy sie ludzie w polsce naucza ze o wiele lepsza jest odpowiedzialnosc sprzedawcy z tytulu niezgodnosci towaru niz warunki gwarancyjne producenta ?! Tyle sie tego walkuje na roznych forach i dopiero ludzie poszkodowani doznaja olsnienia ze lepiej jest walczyc z sklepem niz z producentem i jego zasadami.

Nie mozna jednoczesnie wybrac opcji odpowiedzialnosci sprzedawcy i gwarancji producenta, cos trzeba wybrac na poczatku jak zaistnieje usterka i to juz do konca stosowac [cos co uzytkownik uzna za lepsza droge dla siebie].

Jasne jest ze Digitalo nie chce sie do tego przyznac wystarczy spojzec na posty w innym forum odnosnie obslugi Amoi przez Digitalo jak dlugo udowadniali ze nie ma czegos takiego jak odpowiedzialnosc sprzedawcy i tylko macie mozliwosc drogi wytyczonej gwarancja producenta.

Ktos tu napisal ze jedzie oddac TV do sklepu Sirius czy o chodzi o sirius.pl bo jesli tak to juz chyba po tej firmie jak wynika z ostatnich wiadomosci gluche telefony i brak kontaktu padl na ta firme [moze to oni wprowadzali w obieg te Toshiby z szarego importu ? a teraz woleli upasc niz je naprawiac klientom].

Znam przypadki ze sady uznawaly roszczenia niezgodnosci towaru z umowa po czasie 18-20 miesiecy od momentu zakupu i wydawaly wyroki nakazujace naprawe sprzetu lub zwrot kosztow zakupu pomniejszone o okolo 20% jako amortyzacje urzywanego sprzetu.

Jesli chodzi o narzekanie ze tak zle jest w polsce to informuje ze w Irlandii wiekszosc sprzetu w PC world jest z 12 miesieczna gwarancja sprzedawana, inne slepy tez taja tylko 12 miesiecy gwarancji.
 

studius

New member
Tomek969 napisał:
Znam przypadki ze sady [...] pomniejszone o okolo 20% jako amortyzacje urzywanego sprzetu.

Bardzo w to wątpię bo to niezgodne z obowiązującym prawem (po wejściu do Unii, choć i orzecznictwo SN przed akcesją było w tej materii jednoznaczne). Jeżeli rzeczywiście takie sytuacje miały miejsce to w apelacji taki wyrok z pewnością by się nie utrzymał.
 

SAM60

New member
Tomek969 napisał:
Kiedy sie ludzie w polsce naucza ze o wiele lepsza jest odpowiedzialnosc sprzedawcy z tytulu niezgodnosci towaru niz warunki gwarancyjne producenta ?! Tyle sie tego walkuje na roznych forach i dopiero ludzie poszkodowani doznaja olsnienia ze lepiej jest walczyc z sklepem niz z producentem i jego zasadami.

Nie mozna jednoczesnie wybrac opcji odpowiedzialnosci sprzedawcy i gwarancji producenta, cos trzeba wybrac na poczatku jak zaistnieje usterka i to juz do konca stosowac [cos co uzytkownik uzna za lepsza droge dla siebie].

Jasne jest ze Digitalo nie chce sie do tego przyznac wystarczy spojzec na posty w innym forum odnosnie obslugi Amoi przez Digitalo jak dlugo udowadniali ze nie ma czegos takiego jak odpowiedzialnosc sprzedawcy i tylko macie mozliwosc drogi wytyczonej gwarancja producenta.

Ktos tu napisal ze jedzie oddac TV do sklepu Sirius czy o chodzi o sirius.pl bo jesli tak to juz chyba po tej firmie jak wynika z ostatnich wiadomosci gluche telefony i brak kontaktu padl na ta firme [moze to oni wprowadzali w obieg te Toshiby z szarego importu ? a teraz woleli upasc niz je naprawiac klientom].

Znam przypadki ze sady uznawaly roszczenia niezgodnosci towaru z umowa po czasie 18-20 miesiecy od momentu zakupu i wydawaly wyroki nakazujace naprawe sprzetu lub zwrot kosztow zakupu pomniejszone o okolo 20% jako amortyzacje urzywanego sprzetu.

Jesli chodzi o narzekanie ze tak zle jest w polsce to informuje ze w Irlandii wiekszosc sprzetu w PC world jest z 12 miesieczna gwarancja sprzedawana, inne slepy tez taja tylko 12 miesiecy gwarancji.

Mam wrażenie, że sam sobie zaprzeczasz. Na początku piszesz, że o wiele lepsza jest odpowiedzialność sprzedawcy, a zaraz potem, że Syrius padł i właściwie "pisz Pan na Berdyczów".
To albo rybka, albo pipka. :)
Przy zakupach internetowych (często sklepy się likwidują, zmieniają branże, wycofują, itd...) zawsze się pytam o gwarancję w autoryzowanej sieci producenta w Polsce.
I tutaj zostałem zrobiony przez Digitalo "w konia". W dniu zakupu dostałem od nich Kartę Gwarancyjną, która była jak się potem okazało nic nie znaczącym świstkiem papieru. Po prostu nie mieli prawa mi tego dokumentu dać, ale widać kasa im mózgi przesłoniła.
Myślę sobie, że właścicieli Digitalo należy zacząć wymieniać z imienia i nazwiska, na wypadek, gdyby wkrótce chcieli zniknąć i pod innym szyldem znów ludzi "przerabiać".
 

sibkods

New member
Znam przypadki ze sady uznawaly roszczenia niezgodnosci towaru z umowa po czasie 18-20 miesiecy od momentu zakupu i wydawaly wyroki nakazujace naprawe sprzetu lub zwrot kosztow
To juz lepiej oddac TV na gwarancję i miec go po miesiącu, dwóch.


Najsmieszniejsze jest to, że Digitalo wypierało się jakoby sprzęt był ściągany zza granicy i cała wine zwalało na TTCE. Żałosne.

Z drugiej jednak strony, jestemy w Unii Europejskiej, więc takie rzeczy nie powinny miec miejsca.Gwarancja powinna być ogólnoeuropejska.
 
Ostatnia edycja:

Tomek969

Member
studius - mozesz sobie watpic ja te wyroki znam i widzialem na wlasne oczy [sady maja na uwadze dobro obu stron, nie bylko to zawsze 20% ale zawsze ponizej zaplaconej kwoty], nie jest prawda ze po pol roku nie da sie powolywac na niezgodnosc towaru i trzeba jakos to specjalnie udowadniac. Orzecznictwo uni mozna sobie w d... wsadzic i dlatego mamy takie kwiatki z europejska gwaranja jak widac na terenie polski, w Irlandii sklepy jakos moga sprzedawac towary z 12 miesieczna gwarancja [nic innego tam nie ma], w niemczech tez wszystkich produktow spoza DE ci tak latwo nie naprawia. Ale niech Ci bedzie widocznie wiesz lepiej.


-SAM60- nie nie zaprzeczam sam sobie, poprostu ZAWSZE bedzie lepsza opcja niezgodnosci towaru niz gwarancja producenta - JESLI bedzie sie ja dalo uzyc [tzn. sklep jeszcze istnieje] jak nie to zostanie nam karta gwarancyjna producenta. Czytaj ze zrozumieniem a nie wyciagaj wnioski ze mam w d... karte gwarancyjna produceta zawsze jak chcialbym miec przy zakupie z rachunkiem ot tak jako drugie kolo ratunkowe. Proponuje uslugi gwarancyjne znanej firmy HP ktora oficjalnie swiadczy uslugi naprawcze tylko 1 rok i nie wiecj majac gdzies unijne dyrektywy.

-sibkods- karty gwarancyjne sa tak napisane ze firmy moga Ci naprawiac produkt w dlugim czasie i to jest nieokreslone bo np. trzeba sciagnac podzespoly do naprawy z kola polarnego a na to trzeba czasu. Zreszta ktos juz to napisal w tym watku.Wiec te Twoje dwa miesiace moga byc dluzsze czasami. Ale to moje zdanie dotyczylo sprawy jak Ty byles uzytkownikiem 18-20 miesiecy i wtedy wyszla usterka [nie ze spawa sie toczyla 20miesiecy, choc to mozliwe], pisze to bo gdzieniegdzie pisza ze nie da sie udowodnic niezgodnosci towari z umowa po takim czasie uzytkowania.

Traktujecie UE jako cos jednolitego a tak naprawde nie jest to jednoscia probuje byc ale nie zabardzo im to wychodzi i odwolywanie sie ze tak powinno byc jest czyms smiesznym - ostatnia sprawa polska pozwana za nie respektowanie aktualnych przegladow technicznych przy przerejestrowaniu samochodu z jednego panstwa EU do drugiego EU - przegralismy ale proponuje zarejestrowac polski samochod dopiero po przegladzie technicznym w polsce w niemczech - nie ma mowy aby nie musial przejec jeszcze raz gruntownego przegladu TUV na niemieckiej stacji diagnostycznej bo inaczej nie bedzie rejestracji niemieckiej - hymmm moze by tak pozwac niemcow o to samo co nas pozwano ?!
 

studius

New member
Tomek969 napisał:
studius - mozesz sobie watpic ja te wyroki znam i widzialem na wlasne oczy [sady maja na uwadze dobro obu stron, nie bylko to zawsze 20% ale zawsze ponizej zaplaconej kwoty]

To podaj sygnaturę akt. Zweryfikujemy Twoje opowieści.
Poza tym nic nie wnosisz do sprawy. Wręcz przeciwnie - mieszasz forumowiczom w głowach i powtarzasz niesprawdzone informacje.
 
Ostatnia edycja:

gilek1975

New member
Bez reklam
Tomek969 - nie dośc że nic nowego nie napisałeś, tylko napisałeś to co było dawno temu powiedziane to jeszcze naprawdę siejesz zamęt. Póki co do twojego opisu jak załatwiają sprawy sądy wypowiem się w późniejszym terminie, jeszcze nie mogę.

"...... Kiedy sie ludzie w polsce naucza ze o wiele lepsza jest odpowiedzialnosc sprzedawcy z tytulu niezgodnosci towaru niz warunki gwarancyjne producenta ?! Tyle sie tego walkuje na roznych forach i dopiero ludzie poszkodowani doznaja olsnienia ze lepiej jest walczyc z sklepem niz z producentem i jego zasadami....." - ale to już każdy wie, nie musiałeś tego pisać.

"........Nie mozna jednoczesnie wybrac opcji odpowiedzialnosci sprzedawcy i gwarancji producenta, cos trzeba wybrac na poczatku jak zaistnieje usterka i to juz do konca stosowac [cos co uzytkownik uzna za lepsza droge dla siebie]......" - bzdura, bzdura i jeszcze raz bzdura!!! Ja najpierw wybrałem serwis, teraz korzystam z drugiej opcji i oddałem do sklepu. Jedno drugiego nie wyklucza, nie można tylko jednocześnie z obu korzystać, a nie jak się wybierze to trzeba tak do końca - nie trzeba.

"......Jesli chodzi o narzekanie ze tak zle jest w polsce to informuje ze w Irlandii wiekszosc sprzetu w PC world jest z 12 miesieczna gwarancja sprzedawana, inne slepy tez taja tylko 12 miesiecy gwarancji....." - gwarancja mozer sobie być nawet i 6 m-cy jeśli taką da gwarant, jednak zawsze jest, było i będzie 24 miesięczna "rękojmia".

To tyle dla Ciebie kolego gwoli przypomnienia.
 

Tomek969

Member
Ustawa jest tutaj i ona definiuje wszystko o czy mowicie :

www .uokik.gov.pl/download/Z2Z4L3Vva2lrL3BsL2RlZmF1bHRfb3Bpc3kudjAvMTcwLzEvMS91c3Rhd2Ffel9kbmlhXzI3X2xpcGNhXzIwMDJfci5fb19zemN6ZWdvbG55Y2hfd2FydW5rYWNoX3NwcnplZGF6eV9rb25zdW1lbmNraWVqX29yYXpfb196bWlhbmllX2tvZGVrc3VfY3l3aWxuZWdvLnBkZg

nowy. erzeszow.pl/biuro-ochrony-konsumentow/publikacje/czy-podrzec-karte-gwarancyjna

Jesli chodzi o przypadek tej nieszczesnej Toshiby bedacej niesprawnej juz chyba ponad 100dni to powolabym sie na wyrok S.N. IV CK 786/04 z dnia 15 czerwca 2005 r mowiacy o mozliwosci odstapienia od umowy z powodu zwloki wymiany na wolny od wad.

Glinek1975 - Ty nie uzywales opcji gwarancji producenta bo Ci producent ODMOWIL swiadczenia gwarancji na Twoj telewizor wiec nie mow ze juz jedna droge wybrales a teraz idziesz druga !!! A klient zawsze może wybrać co uważa, że jest dla niego korzystniejsze. Jeżeli uważa, że w gwarant daje mu lepsze warunki niż Ustawa, lub nie ma gwarancji to korzysta z Ustawy - i tak juz zostaje [zglaszajac usterke wybierasz, nie wprowadzam nikogo w blad]. Irlandia/Niemcy nie ma czegos takiego jak rekojmia, zreszta to chyba tez upadlo w polsce z dniem wprowadzenia niezgodnosci towaru z umowa.

Zreszta po cholera mam to pisac lepiej jak moi klienci sa dalej zyli w niewiedzy i tak 4/1 na plus dla mojej firmy ze ktos polezie do sadu sprzeczajc sie kto ma racje.

Gdzies tez bylo o przechowywaniu oryginalnego opakowania wg. ustawy to nie prawda, ma byc opakowanie gwarantujace niezniszczenie towaru podczas przesylki od sprzedawcy do producenta/serwisu.
 

gilek1975

New member
Bez reklam
Tomek969 napisał:
Glinek1975 - Ty nie uzywales opcji gwarancji producenta bo Ci producent ODMOWIL swiadczenia gwarancji na Twoj telewizor wiec nie mow ze juz jedna droge wybrales a teraz idziesz druga !!! A klient zawsze może wybrać co uważa, że jest dla niego korzystniejsze. Jeżeli uważa, że w gwarant daje mu lepsze warunki niż Ustawa, lub nie ma gwarancji to korzysta z Ustawy - i tak juz zostaje [zglaszajac usterke wybierasz, nie wprowadzam nikogo w blad]. Irlandia/Niemcy nie ma czegos takiego jak rekojmia, zreszta to chyba tez upadlo w polsce z dniem wprowadzenia niezgodnosci towaru z umowa.

Po pierwsze:
- kłania się słownik, bo nie za bardzo rozumiem co piszesz, chyba że jesteś dyslektykiem ,
po drugie - nie jestem Glinek1975 :),
po trzecie - w momencie oddawania do serwisu nie wiedziałęm że będzie taka sytuacja, więc nie mów że nie można iść drugą stroną, bo można np. w moim przypadku.
Po czwarte - w słownictwie prawnym nie ma już słowa "rękojmia" - jest teraz nazwa - "niezgodnośc towaru z umową" - ale to jest to samo i obowiązuje przez 24 miesiące.
Po piąte - podaj linka a nie przepisuj bo ciężko niedoświadczonym tam wejść.
Po szóste - kogo obchodzi co jest w innych krajach???? - jesteśmy w zasranej przepisami Polsce i musimy się do niej stosować.
 

Tomek969

Member
gilek1975 napisał:
Po pierwsze:
- kłania się słownik, bo nie za bardzo rozumiem co piszesz, chyba że jesteś dyslektykiem ,
po drugie - nie jestem Glinek1975 :),
Przyganial kociol garkowi [Twoja ostania wypowiedz - niezgodnośc,wiedziałęm] . No to chyba standard jak komus brakuje argumentow to zaslania sie ortografia, a moze druga osoba jest naprawde dyslektykiem, choc w moim przypadku to raczej problem ze pierwszy jezyk to nie jezyk polski ;), masz klawiaturke standard polski, system polski, worda polskiego ?. Za nicka sorry.

gilek1975 napisał:
po trzecie - w momencie oddawania do serwisu nie wiedziałęm że będzie taka sytuacja, więc nie mów że nie można iść drugą stroną, bo można np. w moim przypadku.
Nieznajomosc prawa nie usprawiedliwia, a to czasem boli. Jak mam Ci przetlumaczyc ze Ty nie miales pierwszej drogi bo nie uznano Ci gwarancji. Niestety ustawa nie przewiduje zamiennego stosowania gwarancji i odpowiedzialnosci sprzedawcy w przypadku zgloszenia reklamacji decydujesz sie na cos co Ci Twoim zdaniem odpowiada i koniec. Nie ma pozniej odwrotu jak TE warunki ktore wybrales z jakis powodow Ci nie odpowiadaja [bo np. nie zwroca ci kasy za towar lub moga naprawiac produkt 12 miesiecy] tak to okreslil ustawodawca w polsce choc mozesz sie z tym nie zgadzac ale moze jeszcze raz zapytasz sie swojego prawnika to otrzymasz taka sama odpowiedz. Tylko nie wiem czy dobrze zrozumiales nie mowie ze nastepna usterke musisz reklamowac droga jaka wybrales przy pierwszej usterce masz znowu dwie drogi wyboru gwarancja lub odpowiedzialnosc.

gilek1975 napisał:
Po czwarte - w słownictwie prawnym nie ma już słowa "rękojmia" - jest teraz nazwa - "niezgodnośc towaru z umową" - ale to jest to samo i obowiązuje przez 24 miesiące.
Jak najbardziej w slowniku prawnym funkcjonuje DALEJ slowo rekojmia, nie wystepuje ona w Twojej sytuacji. Od 1 Stycznia 2003 zmienila sie zasada w sprzedazy konsumenckiej zamiast rekojmi wprowadzono 'odpowiedzialnosc sprzedawcy ...', [dla wyjasnienia sprzedaz konsumencka to ogolnie sprzedaz przez firme panu Kowalskiemu na cele prywatne]. Pojecie rekojmi jak najbardziej zostalo i jest lepsze dla ochrony sprzedazy B2B i Kowalski2Kowalski bo jest ustawowo i niemozna jej wykluczyc - jesli Digitalo kupuje od polskiego przedstawicielstwa Toshiby to nawet jak nie ma karty gwarancji od nich to chroni ich wlasnie zasada rekojmi w takiej transakcji.

gilek1975 napisał:
Po piąte - podaj linka a nie przepisuj bo ciężko niedoświadczonym tam wejść.
Chetnie zrobil bym to o co prosisz tylko to forum nie umozliwia mi tego, Ja to wkleilem tylko musialem zmodyfikowac zaby skrypt tego nie widzial jako linka. Usun spacje z poczatku i sklej w calosc przedzielone linie a otrzymana calosc wstaw w przegladarke. Jak ktos chce zobaczyc co to byl za link to pewnie dalby sobie rade ale widocznie malo do czynienia ma z internetem lub ma brak checi. Wystarczy google masz temat dotyczacy danej ustawy i masz stos linkow do PDF'ow danej ustawy.

gilek1975 napisał:
Po szóste - kogo obchodzi co jest w innych krajach???? - jesteśmy w zasranej przepisami Polsce i musimy się do niej stosować.
Ma to ze wielokrotnie podawane sa przyklady jak to ZLE jest w Polsce, domyslnie porownujac ze GDZIES jest lepiej. Bzdura wcale nie jest lepiej, tylko nalezy sie sprezyc i znac przepisy ktore dotycza twoich spraw. Polska ma dobre prawodawstwo tylo albo zle sie go interpretuje albo sie nie zna na nim.

Przy Twoim podejsciu do sprawy nie zdziwie sie jak Digitalo wygra sprawe [choc jestem po twojej stronie ze nalezy Ci sie naprawa bez ponoszenia kosztow] krzykaczy w internecie ze juz maja prawnika i co to oni nie zrobia z sprzedawca/producentem jest pelno. A pozniej sie okazuje ze albo pismo napisali zle albo przespali date i maja g... a sprzedawca znaczy kolejne zwyciestwo na swoim kacie finansowym. Co przy dzisiejszych poziomach zysku jest duzym sukcesem nie utopic w naprawy gwarancyjne i nie dziw sie ze firmy nie chca mowic prawdy co przysluguje konsumentowi. Z tego co mi wiadomo to digitalo.pl nie jest zadna filia, corka firmy niemieckiej firmy digitalo.de [brak powiazan wlasnosciowych] tylko sprytnie zapozyczylo nazwe na poczatku dzialalnosci.

PS. Jak cos, to jest jeszcze Wikipedia kluczowe slowo rekojmia i reklamacja jak uwazasz ze dalej wprowadzam w blad uzytkownikow. Moze tam Cie naprowadza na dobra droge co i jak.
 
Ostatnia edycja:

gilek1975

New member
Bez reklam
Tomek969 napisał:
Przy Twoim podejsciu do sprawy nie zdziwie sie jak Digitalo wygra sprawe [choc jestem po twojej stronie ze nalezy Ci sie naprawa bez ponoszenia kosztow]
Możesz mi wyjaśnić moje podejście do sprawy? Bo chyba nie wiem o co chodzi.
 

studius

New member
Tomek969 napisał:
Niestety ustawa nie przewiduje zamiennego stosowania gwarancji i odpowiedzialnosci sprzedawcy w przypadku zgloszenia reklamacji decydujesz sie na cos co Ci Twoim zdaniem odpowiada i koniec. Nie ma pozniej odwrotu jak TE warunki ktore wybrales z jakis powodow Ci nie odpowiadaja [bo np. nie zwroca ci kasy za towar lub moga naprawiac produkt 12 miesiecy] tak to okreslil ustawodawca w polsce choc mozesz sie z tym nie zgadzac ale moze jeszcze raz zapytasz sie swojego prawnika to otrzymasz taka sama odpowiedz. Tylko nie wiem czy dobrze zrozumiales nie mowie ze nastepna usterke musisz reklamowac droga jaka wybrales przy pierwszej usterce masz znowu dwie drogi wyboru gwarancja lub odpowiedzialnosc.
Nie masz racji. Nie rozumiesz do końca wzajemnych relacji między instytucjami gwarancji i rękojmii (niezgodności towaru z umową).
Otóż fakt, iż nie można jednocześnie korzystać z uprawnień wynikających z niezgodności towaru z umową lub gwarancji co do tej samej usterki wynika ze stanowiska wypracowanego przez doktrynę i judykaturę. Ma ono na celu zapobieżenie przypadkom, gdy w stosunku do konkretnej wady towaru następuje pomieszanie uprawnień (często zgoła odmiennych) wynikających z jednoczesnego zastosowania powyższych instytucji.
Dlatego tez by uniknąć praktycznych problemów z tym związanych przyjęto, że kupujący powinien dokonać wyboru z jakiej ochrony chce skorzystać.
Nie może to jednak doprowadzać do takich patologicznych sytuacji, że konsument będzie więźniem włąsnego wyboru. Będzie to miało miejsce w sytuacji jaką wyżej przedstawiłeś (wytłuszczone). W takich przypadkach owo związanie nie może obowiązywać. Dopuszczlane więc będzie skorzystanie z uprawnień wynikających z drugiej instytucji.
Aby nie być gołosłownym cytuję fragment orzeczenia SN [sygn.II CKN 1248/2000]:
"Zgodnie z przeważającymi poglądami doktryny, uregulowany w art. 579 kc kumulatywny zbieg uprawnień z rękojmi i gwarancji sprowadza się do możliwości dokonania przez kupującego wyboru jednego z dwóch reżimów odpowiedzialności sprzedawcy (gwaranta) z tytułu wystąpienia określonej wady fizycznej rzeczy. Dokonany wybór wiąże w odniesieniu do tej wady do końca jej istnienia i powoduje zawieszenie roszczeń wynikających z drugiej podstawy odpowiedzialności. Roszczenia te stają się bezprzedmiotowe z chwilą zaspokojenia roszczenia wybranego. Jeśli natomiast nie zostało ono zaspokojone, kupujący może pozostać przy roszczeniach wybranej podstawy odpowiedzialności albo sięgnąć po roszczenia wynikające z drugiego reżimu odpowiedzialności. Jeśli zatem kupujący w odniesieniu do stwierdzonej wady żąda naprawy rzeczy w oparciu o udzieloną gwarancję, to wybór ten wiąże w tym znaczeniu, że dopiero nie zrealizowanie tego żądania przez sprzedawcę (gwaranta) w odpowiednim terminie, otwiera uprawnionemu drogę do skorzystania z rękojmi albo do dochodzenia dalszych uprawnień z gwarancji. Natomiast skuteczne zrealizowanie przez gwaranta zgłoszonego żądania naprawy rzeczy i usunięcie wady w stosownym terminie sprawia, że przywrócona zostaje konieczna ekwiwalentność świadczeń i inne roszczenia zarówno z gwarancji jak i rękojmi stają się, w odniesieniu do tej wady, bezprzedmiotowe."
 

gilek1975

New member
Bez reklam
Dzisiaj mija dokładnie 2 miesiące od kiedy oddałem TV do Digitalo. Nie mam pojęcia co się dzieje. Muszę jeszcze chwile poczekać.
A bez TV ogólnie jestem już prawie 4 miesiące. To się nazywa zajebista marka, szczegónie sklep.
 

Liptonosz

New member
Bez reklam
Studius pisze prawdę, w chwili obecnej jesteś więźniem swojego wyboru na własne życzenie, ale to dlatego że po prostu nie do końca znasz swoje prawa jak większość z nas. Gwarant nie zaspokoił twoich roszczeń i zamknął sprawę gwarancji, co sklep chce się od tego odwoływać? Śmieszne... Teraz trzeba skorzystać z niezgodności towaru z umową co przeniesie obowiązki naprawy/wymiany na digitalo. Pewnie będą się trzymać swojej teorii że nie masz prawa etc ale i tak nie mają racji.

Nie ma na co czekać trzeba podjąc jakieś kroki:)

Czytałem jakiś wątek o ich reklamacjach... niezli krętacze, próbują udowodnić swoją rację nie mając jej. Podobno już dawno biorą towar od ttce i wygrali z nimi "wojnę" odnośnie reklamacji, jak widać nie bo mimo jednego przypadku ttce nadal nie naprawia ich importowanego sprzętu. Zostali zgaszeni jak pet w kałurzy:)
 

gilek1975

New member
Bez reklam
Liptonosz napisał:
Studius pisze prawdę, w chwili obecnej jesteś więźniem swojego wyboru na własne życzenie, ale to dlatego że po prostu nie do końca znasz swoje prawa jak większość z nas.
Znam, i to duużo lepiej (nikomu nie ubliżając) niż nie jeden tutaj. Więźniem nie jestem, takie jest Polskie prawo, to co pisze Digitalo - bez komentarza. A to co napisał Studius to już prawie mogę "recytować" :)

Liptonosz napisał:
Nie ma na co czekać trzeba podjąc jakieś kroki:)
Podjąłem, na razie nie mogę nic pisać, ze zrozumiałych przyczyn. Ustawę i inne tego typu rzeczy znam już prawie na pamięć i wiem co mam robić, oki co piszę na ogólnym tylko to co mogę. Jeszcze trochę........
 
Ostatnia edycja:

jan1994

New member
Nie wiem, czy teraz Gilek 1975 powinien odstąpić od umowy - nie wiem czego zażądał składając reklamację w Digitalo. Za te pieniądze na pewno w obecnej chwili nie kupi takiego telewizora.
 
Do góry