Gwarancja Toshiba

GRIGORI

New member
Telewizor wrócił z serwisu centralnego i okazał się nienaprawiony! Smuga jak była tak jest. Została wymieniona tylko jakaś część, by był dowód, że cokolwiek zostało robione. Przywieźli go do domu lokalni serwisanci i również stwierdzili wadę, u siebie również sprawdzali i wada była przed wysłaniem do centrali...
Miałem podobną sytuacją ze swoim 40 Xf351, tv wysłany do serwisu centralnego z pionowym paskiem na matrycy o większym kontraście podświetlenia, po miesiącu został zwrócony z adnotacją brak podstaw do reklamacji, brak usterek:evil:. Pomogło dopiero zrobienie zdjęć trefnej matrycy i ponowne wysłanie TV do centrali.... w sumie skończyło się na wymianie LCD-ka ale niesmak pozostał i do dzisiaj staram się nikomu nie doradzać tej marki....
 

yareku

New member
sprawa w toku

Ja zrobiłem zdjęcia i wysłałem im jak zaczęli mi wmawiać, że nic nie widzą. Prawdopodobnie nie chcieli uznać tak małej wady (i co z tego, że małej jak wkurza na maksa). To nie małe "chmurki" w rogach tylko pasek idący przez całą wysokość. Nawet jak się naprawdę dobrze przypatrzeć to jest jeszcze drugi obok. Mieli ustosunkować się do zdjęć ale i tak nic nie zrobili. Teraz serwis lokalny ma ściągnąć matrycę i wymienić jak ją będą mieli. Obraz na tym TV naprawdę mi się bardzo podoba, kolory są świetne ale nie z paskiem na środku w innym odcieniu. Nie chciałem o tym wspominać ale obudowa piono black ucierpiała już na tym wożeniu i wysyłaniu przez serwisy, sporo mikro-rysek widocznych pod światło. Dla serwisu wymiana TV lub matrycy to strata pieniężna, więc pewnie starają się jak tylko mogą by spławić klienta. Obecnie to w sumie mam TV w gorszym stanie niż przed wysłaniem.
 

sinrock

New member
A ja mam taki oto problem z moim 37xv550p, mianowicie podczas oglądania telewizji obraz zaczyna intensywnie "mrugać" - zmienia się podświetlanie z niskiego na wysokie, jest to bardzo widoczne przy jasnych obrazach w ciemnym pomieszczeniu. Niestety dzieje się to w różnych odstępach czasu, od 30min do 3h, jedyne co pomaga to "zmiana profilu ustawień" np. z dynamicznego na standardowy (obraz jest na nim o wiele ciemniejszy).
Tv był już 2x w serwisie (wymiana zasilacza i czegoś tam jeszcze), za każdym razem przetrzymywali go blisko granicy 30dni i wychodzi na to że będę musiał wysłać go po raz kolejny:/ Problem tylko polega na tym jak udowodnić serwisowi, że w/w usterka ma miejsce? Nagrywanie telefonem/kamerą nic tutaj nie daje, po prostu na nich tego nie widać. Boje się, że wróci nienaprawiony...
Druga sprawa, może mi ktoś powiedzieć czy gwarancja u Toshiby przedłuża się o okres przetrzymywania sprzętu w serwisie?
 

yareku

New member
sorry jeśli obrażam cię tym pytaniem

Czy masz wyłączoną regulację podświetlenia w opcjach TV? To właśnie dynamiczna regulacja podświetlenia lub tzw. dynamiczny kontrast powoduje takie przeskoki w podświetleniu.
 

sinrock

New member
Czy masz wyłączoną regulację podświetlenia w opcjach TV? To właśnie dynamiczna regulacja podświetlenia lub tzw. dynamiczny kontrast powoduje takie przeskoki w podświetleniu.

Właśnie wyłączyłem automatyczną kontrolę podświetlania i automatyczny kontrast, mam nadzieje że pomoże, jak tak to to należy ci się yareku piwo :grin: Idę teraz przetestować nowe ustawienia...
 

Adzia1

New member
W ubiegłym roku w tosce 46ZF355D wymieniono mi matrycę (paski po 10 miesiącach) na inny typ, bo ta nowa matryca ma jasne narożniki, nawet jak jest na maksa ściemniony. Po 10 miesiącach wyskoczył ponownie pasek, tym razem z lewej strony. W związku z tym mam pytanie czy wyszły już jakieś jeszcze inne matryce, które się nie psują? Bo nie mam zamiaru ponownie być wyłączonym z oglądania TV przez 2 miesiace.
 

yareku

New member
Mam z powrotem LCD z serwisu. Tym razem było naprawdę szybko, łącznie trwało 2 tygodnie. Została wymieniona matryca, smuga zniknęła. Za to otrzymałem clouding w prawym górnym rogu. Da się z tym żyć. Poprzednio miałem idealnie po tym względem. Jak przecieram szmatką to widzę, że chmurka wędruje a naciśnięcie obudowy w pewnych miejscach zmniejsza chmurkę.
Przydałoby się aby ktoś mi, wyregulował nacisk śrub mocujących. Ewidentnie coś jest z dociskiem. Czytałem o kładzeniu TV na plecy ale jak może to pomóc?
 

misiek_to_ja

New member
Jako, ze doszly mnie sluchy, ze Toshiba przyjmuje TV-ki z Digitalo to w koncu sie zebralem, zeby oddac swoja Toske ZF355DG ze slynnymi kreskami. Dzwonilem do dwoch serwisow lokalnych w Warszawie i okazuje sie, ze wymagaja podbitej karty gwarancyjnej. Mam dowod zakupu (fakture) i karte gwarancyjna, ale nie wypelniona. Panowie z Digitalo zapewniali mnie, ze nie jest to potrzebne. I co teraz ? Nie naciskalem na wypelnienie jej przyzwyczajony tym, ze w wielu sklepach nie robi sie tego (MM, Saturn etc.), ale nie przewidzialem, ze Digitalo przestanie istniec. Do kogo mam teraz sie zwrocic o pieczatke ? Mial ktos podobny problem ? Podejrzewam, ze kilka osob z Digitalo rowniez nie mialo podbitej gwarancji.
 

kiki

Sklep audiovideo.com.pl
Pomagam
dlatego ostrzegamy i przypominamy dla własnego dobra - kupować telewizory nawet jak są droższe o 100 zł ale z polską gwarancją. Wówczas 100 % zabezpieczenia. Zero stresu.
Przypomnij się na priw w poniedziałek - ale nie obiecuję bo zbyt długo czekałeś.
A załatwiliśmy pozytywnie dużo klientów Digitalo z naprawą.
 

kklocek

New member
Digitalo dosyłało polską kartę gwarancyjną jak się poprosiło... Myślę, że powinieneś załatwiać przez serwis centralny albo bezpośrednio w Toshibie...Na początku były problemy z naprawą telewizorów z zagranicznej dystrybucji, które m.in. sprzedawało Digitalo,ale później wszyscy jednak mieli uwzględnioną gwarancję.. Myślę,że dla Toshiby nie będzie problemem sprawdzić czy tv podlega gwarancji. Ostatnio okazują się chętni do pomocy więc mam nadzieję, że i Tobie pomogą...Żeby było ciekawiej ja po naprawie mojego tv otrzymałem z serwisu centralnego niepodbitą gwarancję, która została, przy następnej kresce, bez problemu uwzględniona przez serwis lokalny więc powinieneś śmiało próbować...
 

dan_007

New member
serwis

Witam wszystkich

Skoro jest to post dotyczący serwisu Toshiba to opisze tutaj moją niekończącą się przygodę z telewizorami tej marki.

Ponad 2 lata temu w lutym zakupiłem model 32 3005PG (czy jakoś tak), od początku miał problem polegający na nie załączaniu się czasami obrazu (był dźwięk a wyświetlacz nie działał), telewizor trafił do serwisu lokalnego, wrócił, nic się nie zmieniło, pojechał jeszcze raz, wrócił taki sam. Pan z serwisu lokalnego po rozmowie telefonicznie stwierdził że "te typy tak mają" :-x. Skontaktowałem się wtedy bezpośrednio z Toshibą i telewizor finalnie trafił do serwisu centralnego, diagnoza - uszkodzona matryca.
Telewizor w serwisie centralnym wylądował końcem listopada 2009r, w okolicach koniec stycznia początek lutego zacząłem kontaktować się z serwisem celem odzyskania mojej własności. W skrócie - ja dzwonie - dostaje informację że jest do wymiany (albo matryca, albo TV) i żeby zadzwonić za 3 dni - dzwonię i to samo - za 3 dni znowu - następne 3 dni - propozycja wymiany na konkretny model którego niem na magazynie i trzeba czekać 3 tyg., ja odmawiam - kolejne 3 dni - propozycja innego modelu 32LV635 za jakieś 2 tyg. - ja się zgadzam - dostaje telewizor, pełnia szczęścia dostaje telewizor w okolicach połowy lutego i...
Po tygodniu słyszę że podczas pracy obudowa elegancko brzęczy, zadzwoniłem przyjechał serwisant, nawet próbował na miejscu naprawić ale się nie udało, zabrał po tygodniu przywiózł i dalej to samo. Telewizor znowu trafił do serwisu centralnego, po powrocie okazało się że usterka dalej występuje ale już w mniejszym stopniu. Telewizora nie odebrałem, serwisant z serwisu lokalnego podczas prezentacji stwierdził że wg niego wszystko działa prawidłowo i że telewizor to nie kolumna głośnikowa i może tak pracować.
Pan W. w toshibie też twierdzi że dopuszczalne jest drżenie i brzęczenie obudowy jest dopuszczalne :x.
Aktualnie mamy 11.05.2010 telewizora dalej nie mam, wysłałem oficjalne pismo do Toshiby pismem poleconym i czekam co odpiszą. Już nigdy nie kupie niczego tej firmy i wszystkim będę odradzał taki zakup.
Moja propozycja dla innych którzy będą chcieli oddawać sprzęty do serwisu, lepiej samemu dostarczyć go do sklepu i skorzystać z rękojmi (towar niezgodny z umową), skróci to czas naprawy (do 14 dni), i w przypadku drugiej takiej samej usterki można żądać zwrotu pieniędzy.

ale się rozpisałem
pozdrawiam i życzę miłego dnia
 

piotrflo

New member
A ja po 3 tygodniach mialem wymieniona matryce na nowa i wszystko jest pieknie i ladnie. Ja Toshibe polecam jak najbardziej. :)
 

MJot

Member
A mój kolega z pracy 19 maja organizuje imprezę z okazji Pół Roku jego laptopa Toshiba Qosmio w serwisie. Generalnie sprawa wygląda tak, że organizacja działań serwisowych tej "zacnej" firmy w Polsce na pierwszym miejscu stawia zasadę "czas leczy rany". Pozdrawiam Wszystkich oczarowanych jakością serwisu Toshiby.
 

MJot

Member
Po pierwsze to raczej nie żal, tylko informacja i to bardzo pożyteczna dla przyszłych klientów marki Toshiba.

Po drugie, szlag trafił imprezę, bo wymienili wreszcie komputer. Półrocznicy nie będzie.
 

dan_007

New member
witam ponownie

No i muszę się pochwalić że po 2,5 roku przygody z Toshibą i dwoma telewizorami tej firmy udało mi się wywalczyć zwrot pieniędzy za zakupiony sprzęt :bober:, łatwo nie było ale się udało.
Teraz powstał nowy problem co kupić, plazmę czy LCD, 46 czy może 50 cali, jaka firma itd.;)

pozdrawiam i życzę jak jak najmniej kontaktów z serwisami
 

wrobel_151

New member
42xv500pg

Witam,
to pierwszy wpis na forum z mojej strony. Tydzień temu oddałem Toshibkę 42XV500PG do serwisu, ponieważ po prawej stronie ekranu wyskoczył pionowy pasek od samej góry do dołu. Telewizor ma nie całe dwa lata, dzwoniłem dzisiaj do serwisu i pani powiedziała mi, że uszkodzona matryca i wysyłają do centrali na naprawę. Mam pytanko jak myślicie ile to może potrwać? i czy takie rzeczy (kosztowne) Toshiba naprawia? Pozdrawiam
 

experty

New member
W moim 52z3030dg padła w sumie drobnostka, bo złącze HDMI 1. Niestety dla Toshiby wiązało to się z wymianą całej płyty głównej (czyli rzeczy raczej kosztownej, którą Toshiba przysłała do lokalnego serwisu, który ją wymienił. Cała akcja trwała ok 2 tygodni.

Pozdrawiam,
 

radoskur

New member
Moja propozycja dla innych którzy będą chcieli oddawać sprzęty do serwisu, lepiej samemu dostarczyć go do sklepu i skorzystać z rękojmi (towar niezgodny z umową), skróci to czas naprawy (do 14 dni), i w przypadku drugiej takiej samej usterki można żądać zwrotu pieniędzy.

Nie wiem czy to do końca prawda - z tego co się orientuję to sklep ma 14 dni na ustosunkowanie się do usterki, którą podał klient, a potem może Ci napisać list, że sprzęt wymaga dalszej naprawy w serwisie specjalizowanym itp i naprawa może się wydłużyć. Mogę się mylić ale tak chyba jednak jest. Zwrot kasy to tylko i wyłącznie dobra wola sklepu. Chyba że sprzęt kupiłeś na odległość i masz prawo oddać go w ciągu 10 dni: Federacja Konsumentów - poznaj swoje prawa
 
Do góry