Grubość kaba głosnikowego

robiz

New member
Cześć
Chodzi o grubośc kabla głosnikowego jaki musze kupić.
Wzmacniacz to Sony STR DG 820, moc na kanał to 110 W, kolumny maja mocy RMS 250 Wat ( power handling per chanel ).
Planuje kupić kable : Monitor Atmos Air 195 silver. Jak nazwa mówi 2 x 1,95 mm. Czy to nie bedzie za mało do tego zestawu. Teraz jade na drucie Cordial 225 ( 2 x 2,5 mm ). Czy w tym przypadku " rozmiar ma znaczenie "

Dajcie jakies rady
dzieki.
 

pkomp

New member
zostaw ten co masz...zmiana nic ci nie da a jak potrzebujesz dikupić to dokup ten sam...a jak zmienisz na mniejszy tez żadnej różnicy nie będzie...i 1.5 mm da rade elegancko
 

rafal735r

New member
Zmiana kabla zawsze cos wniesie, ale moze i wszystko popsuc. Zalezy tez do czego to ma byc, bo jezeli srednich lotow zestaw to nie ma co inwestowac w drozsze kable.
 

robiz

New member
czytałem trochę ostatnio ( możne faktycznie za dużo ) o kablach głośnikowych. wiele źródeł twierdzi że miedź ze srebrem daje odczuwalne efekty w systemie stereo i nie jest to Hi-Fi voodoo tylko słyszalne zmiany na lepsze....
 

pkomp

New member
robiz to nie czytaj tych bzdur....srebro to sie stosowało w połączeniach stykowych - w kablach nie ma sensu i to juz dawno udowodnione
 

piotr818

New member
Bez reklam
potwierdzam choć w bardzo drogich taśmach są nadal stosowane. Grubość w tym wypadku ma mniejsze znaczenie, zabawa rozpoczyna się przy przewodach 1500 + zł.
 

pkomp

New member
pewnie - i to będzie świat i ludzie.....takie przewody stosuje się w speakonach na koncerty - czasem tylko grubsze

"zabawa rozpoczyna się przy przewodach 1500 + zł." - zabawa w kto jest wiekszym frajerem i uzyska dźwiek lepszy niz studio które nagrało utwór
pamietaj ze uszy płataja figle i kazdy człowiek słyszy inaczej co juz dziesiątki lat temu potwierdzono naukowo - a różnic w tych kablach nie da się potwierdzic więc to zabawa dla frajerów
 

piotr818

New member
Bez reklam
Troszkę się tym bawiłem i wiem ,że przewodem przy sprzęcie z górnej półki można zmienić dzwięk i jego parametry. Nie jest to wymysł chorego audiofila.
 

Monkin

New member
Bez reklam
Kolega Pkomp mówi bardzo rozsądnie. Sam bawiłem się swego czasu w porawianie dźwięku kabelkami fajnej firmy zaczynającej swoją nazwę na van i na szczęście nie wpadłem na kupno kabelków innej fajnej firmy zaczynającej się na M.:twisted:
Wydałem jak dla mnie niepotrzebnie kupę kasy, a efekt jaki uzyskałem w moim budżetowym sprzęcie był nie warty tego wydatku. Na szczęście udało mi się te kable sprzedać.
Ok, jak ktoś ma ucho jak pan Penderecki, CD playera i wzmak stereo za kilkadziesiąt patoli plus za drugie tyle kolumny niech inwestuje w kable 1,5 K/m. Może ma to wtedy jakiś sens bo usłyszy bardziej schodzący bas, jeszcze piękniej zarysowaną średnicę i uspokoi kabelkami wysokie. :-D Ja po przerobionej lekcji od lat jadę na zwykłym dobrze izolowanym miedziaku 2,5 mm. I wszyscy w domu zadowoleni, a mam jedną całkiem uzdolnioną muzycznie w domu bestię.
Panowie, nie dajmy się zwariować, bo zamiast słuchać sobie przyjemnej muzyczki i oglądać filmy będziemy jarać się parametrami sprzętu jak niektorzy nieuleczalnie zakręceni koledzy z forum audiostereo. :-?
 

pejotpe

New member
Bez reklam
Panowie, nie dajmy się zwariować, bo zamiast słuchać sobie przyjemnej muzyczki i oglądać filmy będziemy jarać się parametrami sprzętu jak niektorzy nieuleczalnie zakręceni koledzy z forum audiostereo. :-?

W fotografii nazywa się to "onanizm sprzętowy". Jak ktoś ma kasę i chce ją wydać, to oczywiście jest to jego święte prawo (ale moje poczucie przyzwoitości nie pozwoliłoby mi wmawiać takich bzdur klientom - o ile byłbym sprzedawcą :-D - potem taki zamotany klient przychodzi i kupuje przewód do suba o wartości suba). Pewne rzeczy są jak religia - po prostu się wierzy, bez dowodów (bo na tym polega właśnie wiara).
 

Monkin

New member
Bez reklam
Mnie wiarę w vandenhule zburzył mój syn, który wyciął mi numer i podpiął stare miedziaki 2,5 mm. Jarałem się dźwiękiem do czasu gdy uswiadomił mi, że słucham na starych kablach a moje vandenki sa podpięte u niego w zestawie ;-). Po takim "ślepym teście" człowiekowi wraca rozum i forsa zostaje w kieszeni. Najgorsza katorga dla audiofila - zrobić mu ślepy test w temacie kabli. Są jajca jak taborety, gdy okazuje się, że grałeś na zwykłym miedziaku po 2,99 zł za metr a nie przewodzie za złotych pińcet. ;-)
 

pejotpe

New member
Bez reklam
Mnie wiarę w vandenhule zburzył mój syn, który wyciął mi numer i podpiął stare miedziaki 2,5 mm. Jarałem się dźwiękiem do czasu gdy uswiadomił mi, że słucham na starych kablach a moje vandenki sa podpięte u niego w zestawie ;-). Po takim "ślepym teście" człowiekowi wraca rozum i forsa zostaje w kieszeni. Najgorsza katorga dla audiofila - zrobić mu ślepy test w temacie kabli. Są jajca jak taborety, gdy okazuje się, że grałeś na zwykłym miedziaku po 2,99 zł za metr a nie przewodzie za złotych pińcet. ;-)

Mózg bardzo kontekstowo ocenia fakty - jak coś jest ładnie zrobione i drogie, to musi być lepsze od brzydszego i tańszego. Prawda? :-D Co więcej aby zrobić dobre porównanie (nawet na ślepo) trzeba mieć przełącznik, by czas zamiany przewodów nie był dłuższy niż kilka sekund inaczej porównanie nie ma sensu...
 

Monkin

New member
Bez reklam
Masz absolutną rację. Ja na szczęście chorobę kabelkową już zaliczyłem i mi dzięki Bogu przeszło. Jak ktoś kombinuje z kablami przy sprzęcie budzetowym to według mnie nie ma to sensu. Już lepiej zainwestować w dobre źródło i kolumny. To daje efekt od razu namacalny. Porządne drogie kable - tak, ale w sprzęcie za kilkadziesiąt patoli a nie takim na jakim ja gram za kilka tysiaków. Na szczęście mam starego ampli z czasów, w których waty były normalnymi realnymi watami a poczciwy cedek cdp sony xa2es w połączeniu z niezłymi monitorami daje radę i w stereo.
 

pkomp

New member
ktoś kiedys zrobił taki "slepy" test w jakims znaczącym czasopismie.Naszapraszano mądre audiofilskie głowy powybierano cenione kolumny i kable....wszyscy zachwycili sie jednym - drucianym wieszakiem

Nie mówię że kable nie mają wpływu bo owszem mają - nie tak znaczący jak kolumny czy choćby prztwornik w cd z tymże jak dla mnie liczy sie wierność przekazu - wolę usłyszeć dokładnie to co słyszał realizator w studio - takie podbarwianie kablami to troszkę jak zabawa equalizerem - czy będzie lepiej? nie wiadomo - wiadomo że każdy słyszy inaczej i ma różne preferencje - to co jednemu sie podoba niekoniecznie spodoba się innemu
Zamiast bawic sie kablami znacznie lepiej poprawić akustyke pomieszczenia czy rozbudowac swój sprzęt o kolumny w pełni pokrywajace pasmo akustyczne - różnica będzie znacznie bardziej zauważalna i na plus.
Ja akurat jako stereo wykorzystuje sprzęt studyjny - tu cudów w kablach nie ma i nikt sie nimi nie oszukuje
Ważny jest dokładny wysokiej klasy przetwornik i odsłuch pokrywający pełne pasmo oraz akustyka(no tu nie moge poszalec z braku miejsca i mozliwości)
W tym sprzęcie o dziwo wysoka jakośc uzyskujemy znacznie taniej niz jakies szalone stereo z wysokiej półki a plusem aktywnych odsłuchów jest idealnie dobrany wzmacniacz do przetworników - odrazu dostajemy cos co będzie grac bardzo bardzo dobrze - nie mamy sytuacji gdzie okazuje sie że ten wzmacniacz nie radzi sobie z tymi kolumnami czy gra jakoś nijak
połączenia symetryczne tez maja olbrzymi plus niwelując w sobie wszelkie zakłócenia co już w przypadku zwykłych połączeń wymaga dobrych kabli które jednak w kiepskim środowisku i tak nie dadza sobie rady
 

Monkin

New member
Bez reklam
takie podbarwianie kablami to troszkę jak zabawa equalizerem - czy będzie lepiej? nie wiadomo - wiadomo że każdy słyszy inaczej i ma różne preferencje - to co jednemu sie podoba niekoniecznie spodoba się innemu
Zgadza się. Na własnym przykładzie powiem, że mój młody podmieniacz kabli :-D woli słuchać muzyczki z cedeka puszczanej po spdif-ie, bo twierdzi, że wtedy ampli daje mu bardziej mięsiste basy i bardziej wyrazistą średnicę. Ja z kolei wolę słuchać po analogu, bo jak dla mnie przetwornik w cedeku daje mi bardziej neutralny przekaz niż układ audio w ampli. A i tak najlepiej słucha mi się muzy na ... starych ogromnych słuchawach Pioniera. Są neutralne w przekazie aż do bólu. Ale dają taką przestrzeń, że...:shock:
 

tacim

New member
kurna za pozno tu trafilem juz kupilem kable jak palec hehe swoja droga same kable nie sa drogie tylko banany, widełki, oploty luty itd zabijaja cena. Bo 40 zl za metr da sie zniesc.
 
Do góry