głosniki SS-FCR6000

rav126

New member
grają strasznie "głucho", jakby ktoś przed nimi karton albo coś innego postawił. idź posłuchaj, w każdym markecie typu MM to mają...
 

kiki

Sklep audiovideo.com.pl
Pomagam
ale do czego mają być podłączone ?
podaj jakie masz potrzeby?
jakie warunki w pokoju ?

to ten model masz na mysli ?
18_1920118027.jpg
 

_MarSs_

New member
Ostatnio dużo chodzę (mam urlop) i słucham różnych głośników i nie zgodzę się z opinią, żeby te kolumny grały jakoś szczególnie słabo. Słuchałem ich tylko w stereo z STR-DH800 w trybie Analog Direct (czyli niby bez equalizerów) i zupełnie niczego im nie brakowało. Jak dla mnie brzmiały bardzo przyjemnie, nic się nie wybijało, mógłbym ich słuchać na prawdę długo bez zmęczenia.
Dla kontrastu słuchałem również Klipsch F1 z Onkyo 606, również w stereo z PureAudio i miałem bardzo nieprzyjemne wrażenie kąsania mnie po uszach przez czynele i to nawet w utworach gdzie normalnie na nie nigdy nie zwracałem uwagi. Co więcej niektóre dźwięki wręcz syczały nieznośnie wybijając się z tła.
Zawsze sądziłem, że Onkyo i Klipsch to lepiej niż Sony, a jednak zawsze trzeba samemu posłuchać i nic nie da czytanie.
Normalnie jakbym kupił te F1 w ciemno, to bym się w domu załamał - nie twierdzę, że są złe, ale na pewno nie są odpowiednie dla mnie. Mam znajomego co do samochodu nakładł tweeterów na kilogramy i jak z nim jadę, to mam wrażenie jakby mi ktoś piachem sypał po arkuszu blachy - jemu pewnie by się te F1 spodobały!
Podsumowując, FCR6000 można uznać za nijakie, nic się nie wyróżnia w brzmieniu, mają raczej przeciętny wygląd, trochę słabą okleinę. Jak ktoś szuka mocnego basu z samych frontów, to też powinien je pominąć. Za ozdobę salonu też trudno byłoby je uznać. Mnie idealnie pasowałyby raczej do gabinetu czy innej pracowni gdzie mógłbym na nich cały dzień słuchać ulubionych kawałków nie zwracając uwagi na estetykę.
 

_MarSs_

New member
Witam ponownie zainteresowanych tymi kolumnami.
W związku z tym, że kupiłem te kolumny pozwolę sobie dodać kilka przemyśleń po spokojnym testowaniu we własnych 4 ścianach.

Po zakupie podłaczyłem je pod amplituner SONY STR-DH800 i po włączeniu muzyki stwierdziłem, że coś jest niedobrze, bo zamiast basu mam dudnienie, a wysokich prawie wcale nie ma.
Uruchomiłem "autokalibrację" (w cudzysłowie, bo to co SONY kalibruje jest po prostu żałosne - sprawdza tylko ile jest głośników, gdzie odciąć subwoofer i jakie są odległości, nie sprawdza fazy, charakterystyki przenoszenia ani echa) i jakoś zamiast się poprawić, to było jeszcze bardziej dudniąco. Wyłączyłem opcję FULLFLAT/ENGEENIERS, wyłaczyłem DYNAMICRANGE i troszkę się poprawiło ale nadal duuuuuuużo brakowało nawet nie do doskonałości ale po prostu do znośności. Kombinowałem z podbiciem BAS/TREBLE ale pomimo wywalenia TREBLE na max z głośników ledwie dobywał sie nawet nie sopran ale jakiś alt - normalnie tragedia.
Co do basu to pomimo chodzenia z kolumnami po pokoju nie udało mi się uzyskać zadowalającego efektu - cały czas jakbym słuchał przez ścianę od sąsiada.
Poszukując przyczyny tej mizerii w brzmieniu zajrzałem do środka kolumny i stwierdziłem: całkowity brak choćby namiastki zwrotnicy, śladowe ilości materiału dźwiękochłonnego, przewody głośnikowe włosowej grubości i przetworniki NO NAME. Co ciekawe w satelitach były wyłacznie pojedyncze (w centralnym 2) głośniki NO NAME i papierowy pseudo-bassreflex, zero materiału tłumiącego.
Dla porównania w posiadanym poprzednio zestawie all-in-one Philips LX8300SA każdy satelita składał się z głośnika średniotonowego i wysokotonowego, 3 elementowej zwrotnicy i masy tłumiącej. Centralny miał 4 średniowce i wysokotonowiec, również zwrotnicę i wypełnienie. SUB miał przetwornik 16cm ale sprawował się on o nbiebo lepiej niż te 4 w SONY!!!
W związku z powyższym kolumny SS-FCR6000 sprzedałem i obywdiema rękami podpisuję się pod opinią rav126
Na zakończenie serdecznie przepraszam, za swoją poprzednią pochopną opinię i mam nadzieję, że nikt nie zakupił tych głośników pod jej wpływem...
Doprawdy nie wiem jak to się mogło stać, że w sklepie grały tak ładnie a w domu tak kiepsko. Być może w sklepie ze względu na ogromną kubaturę i wysoki poziom szumu grały po prostu dużo głośniej przez co mogło się wydawać, że ładnie.
 

saxophonic

New member
_MarSs_ napisał:
Witam ponownie zainteresowanych tymi kolumnami.
W związku z tym, że kupiłem te kolumny pozwolę sobie dodać kilka przemyśleń po spokojnym testowaniu we własnych 4 ścianach.

Po zakupie podłaczyłem je pod amplituner SONY STR-DH800 i po włączeniu muzyki stwierdziłem, że coś jest niedobrze, bo zamiast basu mam dudnienie, a wysokich prawie wcale nie ma.
Uruchomiłem "autokalibrację" (w cudzysłowie, bo to co SONY kalibruje jest po prostu żałosne - sprawdza tylko ile jest głośników, gdzie odciąć subwoofer i jakie są odległości, nie sprawdza fazy, charakterystyki przenoszenia ani echa) i jakoś zamiast się poprawić, to było jeszcze bardziej dudniąco. Wyłączyłem opcję FULLFLAT/ENGEENIERS, wyłaczyłem DYNAMICRANGE i troszkę się poprawiło ale nadal duuuuuuużo brakowało nawet nie do doskonałości ale po prostu do znośności. Kombinowałem z podbiciem BAS/TREBLE ale pomimo wywalenia TREBLE na max z głośników ledwie dobywał sie nawet nie sopran ale jakiś alt - normalnie tragedia.
Co do basu to pomimo chodzenia z kolumnami po pokoju nie udało mi się uzyskać zadowalającego efektu - cały czas jakbym słuchał przez ścianę od sąsiada.
Poszukując przyczyny tej mizerii w brzmieniu zajrzałem do środka kolumny i stwierdziłem: całkowity brak choćby namiastki zwrotnicy, śladowe ilości materiału dźwiękochłonnego, przewody głośnikowe włosowej grubości i przetworniki NO NAME. Co ciekawe w satelitach były wyłacznie pojedyncze (w centralnym 2) głośniki NO NAME i papierowy pseudo-bassreflex, zero materiału tłumiącego.
Dla porównania w posiadanym poprzednio zestawie all-in-one Philips LX8300SA każdy satelita składał się z głośnika średniotonowego i wysokotonowego, 3 elementowej zwrotnicy i masy tłumiącej. Centralny miał 4 średniowce i wysokotonowiec, również zwrotnicę i wypełnienie. SUB miał przetwornik 16cm ale sprawował się on o nbiebo lepiej niż te 4 w SONY!!!
W związku z powyższym kolumny SS-FCR6000 sprzedałem i obywdiema rękami podpisuję się pod opinią rav126
Na zakończenie serdecznie przepraszam, za swoją poprzednią pochopną opinię i mam nadzieję, że nikt nie zakupił tych głośników pod jej wpływem...
Doprawdy nie wiem jak to się mogło stać, że w sklepie grały tak ładnie a w domu tak kiepsko. Być może w sklepie ze względu na ogromną kubaturę i wysoki poziom szumu grały po prostu dużo głośniej przez co mogło się wydawać, że ładnie.
Podpisuje sie w 100%
moje refleksje:
http://www.hdtv.com.pl/forum/showthread.php?p=399203#post399203

Co najcikawsze sa na tym forum osoby które twierdzą że to dobry sprzęt!
 

ural

New member
Bo to jest bdb zestaw, tylko jak nie potrafi się go skonfigurować i podłącza się go do tych tandetnych testowych kabli dołączonych do kolumn, to nie ma się co dziwić. Co jeden tu, to audiofil... a słuch sobie pewnie wyczulił wsłuchując się w dźwięk przelewającej się za stodołą gnojówki.
 

Strom92

New member
Witam. Posiadam ten zestaw i nie zgodzę się z opinią, że jest on do niczego. Przede wszystkim jeśli w sklepie podłączyli je kablami zawartymi w zestawie, to powodzenia, chyba nikt ich nie kupi. To co Sony dodaje do zestawu jest śmieszne. Kable nie mają nawet 0.5mm. Strach tym podłączać kolumny. Więc jeśli ktoś podłączył głośniki kabelkami dodanymi do zestawu, to niech się nie dziwi że grają jak przez karton.

Kolumny mam podłączone do amplitunera Sony STR-DG520. Kabelki dobrej jakości 2.5mm. Jestem pozytywnie zaskoczony jakością dźwięku. Za tą cenę mam przyzwoity zestaw :) Każdy znajomy, którego zaproszę na film, mówi że kino gra zaje****. Kolumny mają niezły bas, chodź brakuje mi subwoofera :). Średnie tony grają świetnie. Wysokie są ok.

Głównie słucham muzyki i gram na PS3. Zestaw w pełni mi odpowiada. Tak jak już mówiłem, jeżeli ktoś podłącza zestaw kabelkami grubości poniżej 0.5mm, to nawet najwyższe Klipsch'e zagrają jak przez karton. Pozdrawiam :)
 
Do góry