Dzieki za duza dawke wyjasnien
choc w jednej kwestii polemizowalbym - 60 klatek w przypadku rozrywki to gwarancja plynnego ruchu. I nie chodzi tu bynajmnej o te marketingowe setki fps (swiat komputerow osobistych) ale wlasnie o owe 60 klatek, ktore stanowia o jakosci i pelnej plynnosci niezwykle dynamicznych z definicji gier, gdzie mniejsza ilosc wyswietlanych klatek spowoduje odczuwalne pogorszenie parametrow wyswietlanego obrazu. Oczywiscie jest jak napisales w przypadku produkcji filmowej - tu mamy te 24 klatki i basta, stad obecna specyfikacja 1080p jest calkowicie wystarczajaca do tego zeby zobaczyc piekny obraz w wysokiej rozdzielczosci, kazdej produkcji filomwej, ktora byla, jest i przynajmniej na razie - bedzie. Ale co do audycji gdzie wymagana jest bardzo duza szybkosc (vide 720p jako format w tym wypadku lepszy, mimo mniejszej szczegolowosci - cos, za cos - choc w przypadku wysokiej dynamiki sceny, nie oszukujmy sie, nie bedziemy mieli po prostu mozliwosci, by dostrzec jakies smaczki na drugim czy trzecim planie
) to jednak nie przekonales mnie - tu specyfikacja zdaje sie byc ograniczeniem. Owszem mamy 1080i, gdzie jest wyswietlanych 60 klatek, tyle ze z przeplotem - nasz niedoskonaly (na szczescie) aparat wzroku bedzie przekonany ze mimo przeplotu obraz jest jak najbardziej plynny... tylko, ze nie bedziemy mieli doczynienia z tym, o czym marzymy. Nie bedziemy widziec pelnego HD, tylko material z obciata (znacznie!) iloscia informacji. Co wiecej, pisales o SD i o tym ze miliony (ba miliardy) ogladaja i sa zadowolone - no coz pewnie ze sa, bo maja te 50/60 klatek (tak, tak z przeplotem - choc w przypadku nowego klocka takze bez
) I wystarczy prosty eksperyment, jakis wymagajacy tytul (mam PS2 i sa na szczescie nieliczne tytuly, gdzie nieco chrupie). Efekt - psujace zabawe spowolnienie, spadek ilosci klatek do wielkosci = lub < 30. Co w materiale filmowym nie bedzie stanowilo problemu, tutaj wyplynie.
Na koniec - to zestawienie dotyczace kompresji, czy raczej jej braku dla poszczegolnych formatow z podana iloscia informacji dla obrazu robi wrazenie! Coz, przy takim stopniu kompresji, jaki zaklada specyfikacja to albo:
a. jestesmy slepi
b. jestesmy slepi, ale to natura tak chciala i w praktyce jest jakis prog, gdzie widzimy obraz doskonaly i dalej, mimo wiekszej objetosci i tak sciana, znaczy roznicy nie dostrzezemy
c. nie po raz pierwszy i nie ostatni, przemysl rozrywkowy robi nas w ciula
d. wszystko byc moze... Japonczyki pracuja juz nad tele ultrawysokiej rozdzielczosci, wiec to czym sie podniecamy, tak naprawde jest dalece niedoskonala namiastka doskonalosci
btw. Sa w artykule (moze i tendencyjnym - tez troche mnie zirytowal, pare rzeczy wydaje sie mocno dyskusyjnych) podane niuanse dotyczace problemy 720p vs 1080i... ba pada stwierdzenie, ze w pewnych okolicznosciach, ten drugi format bedzie zdecydowanie gora (ot chocby natywna matryca fullHD bedzie promowac te 1080 lini z przeplotem wlasnie). Dobrze, ze producenci, jak napisales, chca promowac 'nowe' i nie uciekaja sie do durnych ograniczen (zapowiadanych - wiec niestety, moga do tego powrocic, gdy juz sie na rynku 'nowe' zadomowi)