Filmiki i ZDJĘCIA można sobie porównywać do woli, ale przekłamania najpierw aparatu, następnie naszego monitora są tak duże, że nie ma to większego sensu. Ukazał się ciekawy artykuł na ten temat na innym portalu. U siebie bezskutecznie próbowałem uchwycić jakość obrazu z HW55, ale zdjęcia nie oddały nawet małej części tego co jest na żywo. Przy próbie nagrania filmy mój aparat cały czas łapał ostrość i balans bieli (?) ściemiając i rozjaśniając nagrany obraz.
Wysłane z Note 3
Prawda jest taka, że na projektor napaliłem się widząc właśnie zdjęcia i filmy na różnych forach. Potem napisałem parę maili do salonów na Śląsku i okazało się, że mogę zobaczyć HW55 na żywo w jednym z nich. Po dobrej godzinie testowania dogadaliśmy cenę i zamówiłem swoją sztukę Już po pierwszej minucie wiedziałem, że go kupię.To prawda, trudno uchwycić na zdjęciach jakość i do wszystkich filmów/zdjęć trzeba mieć dystans. Nie zmienia to faktu, że sporo ujęć pokrywa się +/- z rzeczywistością. Mało tego, czasami wygląda to o wiele lepiej na żywo, jak na filmach. Jednak osobiste testy to podstawa.