Elite Screen VINTAGE Service ;)

DrWredman

Active member
Jak widać koledzy na forum się zbroją w nowe klocki, a u mnie AWARIA :(

Po seansie serialu "Od Nowa", ekran projekcyjny nie chciał się zwinąć do końca.

/ Na szczęście był to ostatni odcinek serialu.;) /

Silnik zaczął głośno działać i coś jakby przepuszczało i nie nawet unosząc ekran ręką niebardzo szedł do góry.

Po kilku próbach włącz/wyłącz udało się podnieść ekran na tyle, aby nie zasłaniał telewizora.

Chciał niechciał ale aby go naprawić... tak, tak naprawić, a nie wyrzucić i kupić nowy. Podejmuję, próby napraw rożnych domowych sprzętów przeważnie z powodzeniem.
niestety ekran trzeba zdjąć z sufitu, a sami wiecie, że lekkie to one nie są.
Na szczęście syn już jest na tyle umięśniony, że może pomóc staremu. ;)

Tak więc ekran wylądował na dwóch drabinach, a salon stał sie punktem "Elite Screen (VINTAGE) serwis" :)

IMG-20201201-193339.jpg


Swoją drogą, całe to Elite Screen to chińszczyzna na wkręcane śrubki. Przynajmniej sam ekran jest gruby i tylko minimalnie na krawędziach się zawija. Nie ma fal, a przy projekcji nic nie przeszkadza. No może jedno - mógłby być szary :).

1. Pierwsze podejrzenie - plastik, który łączy rurę ekranu się z silnikiem.
Plastik ten wchodzi do rury, a jedynym zabezpieczeniem aby nie obracał się wewnątrz rury jest wypust szerokości 3-4 mm. (szkoda, że nie zrobiłem fotki). Ten wypust był lekko podcięty więc zabezpieczyłem śrubą.
Próba generalna i ekran działa :)
Rozwinął się (wisząc na dwóch drabinach), ale już zwinąć się nie chciał :(. Porażka.

Czyli szukamy dalej. :(

2. A więc, chyba jednak silnik. Może połamały się jakieś chińskie plastikowe zębatki? Silnik do rozbiórki. Musiałem kupić szczypce do zdejmowania pierścieni segera. Już któryś raz mi ich brakowało więc tym razem "Must Have". Kupiłem rozebrałem i...
Zębatki całe (o dziwo nie plastikowe), konkretna twarda stal. Wyciapane smarem, który już się ułożył w strategicznych miejscach, praktycznie nie smarując niczego. (Stąd był zapewne dość głośny dźwięk silnika, nawet gdy działał poprawnie). Po wyjęciu zębatek (znów nie zrobiłem fotki :(), w środku czyściutko. Dwa magnesy i w środku stalowa tulejka na ... plastikowym sprzęgle. Jak widać głupi tego nie wymyślił i zabezpieczył silnik przed spaleniem, gdyby z jakiegoś powodu stanął. Można by skleić tulejkę na stałe ze sprzęgłem, ale wtedy mamy ryzyko spalenia silnika, gdy rzeczywiście coś zablokuje jego obroty.

IMG-20201122-153912.jpg


IMG-20201122-212505.jpg


3. Skoro w silniku wszystko wygląda OK, to może z drugiej strony ekranu, gdzie są wyłączniki krańcowe coś może stawiać opór przy obrocie wałka. Rozebrane obejrzane. tu też wszystko gra i nic nie stawia oporu.

IMG-20201128-143939.jpg


IMG-20201128-144654.jpg


4. A zatem powrót do silnika. Najwyraźniej sprzęgło bezpieczeństwa zbyt szybko się załącza. Prawdopodobnie w uzwojeniu (którego już nie wyciągałem) nadpaliło się część włókien i magnes nie był w stanie dociskać sprzęgła i utrzymać obracającej się tulei z wałkiem.
Decyzja prosta - silnik do wymiany. Koszt ok. 100 zł

Mój stary silnik miał 35W i 15 obr/min. To najważniejsze parametry.

IMG-20201201-193409.jpg


Z chin można ściągnąć niemal identyczny, ale trzeba czekać 20-40 dni, a to dla mnie za długo ;).
W Polsce znalazłem jeden sklep i jednego gościa na alledrogo, którzy sprzedają podobne silniki. Być może to nawet ten sam. ;)
Ale żeby nie było za łatwo oczywiście nie było identycznego silnika z identycznym wyjściem na wałku o odpowiedniej mocy. I oczywiscie nie było możliwości jakiejkolwiek zamiany wałaka przekazującego moc.
A więc wybrałem słabszą jednostkę 14W i 10 obr/min. Będzie wolniej, ale w rezultacie skoro słabszy silnik to mniejsze obroty powinny to wyrównać.
Silnik dotarł w ciągu dwóch dni. Szybka wymiana i wszystko śmiga jak należy, a jaka cisza...:D. Chyba 3x ciszej niż było wcześniej. :D Tylko niestety trwa to 1/3 czasu dłużej, więc jakieś 20 sek. więc dramatu nie ma.

PODSUMOWANIE
Przyznam, że podczas tych perypetii byłem o krok od nabycia zupełnie nowego ekranu. I gdyby nie udało sie go naprawic pewnie do tego by doszło.

Szukając silników przestudiowałem też silniki rurowe, które są montowane w obecnych nowych ekranach. Nawet przeszło mi przez myśl czy takiego nie zamontować. Najtańszy ma już nawet wbudowane krańcówki, a są modele z wbudowanym sterowaniem radiowym lub podczerwonym, albo nawet bloototh. Te moduły są po prostu kompletne, i niemal każdy kto miał wiertarkę i śrubokręt w ręku poradziłby sobie z montażem. Na YT jest sporo filmów instruktażowych głównie w temacie rolet, np. jak do manulanej rolety dołożyć silnik.
Na przyszłość, jeśli będę zmieniał ekran rozważę zakup manulanego i wstawienie silnika, a jeśli będzie do zabudowy to tymbardziej, po co przepłacać?
W moim ekranie wstawienie silnika rurowego miało tylko jeden problem. Rura wewnątrz jest okrągła, więc nie było o co zaczepić rolki silnika, ale można dobrać jakiś pierścień na wcisk i też by śmigało. Nowe ekrany mają kształt sześciokąta lub wewnętrzene wypusty.

UWAGA dla wszystkich posiadaczy (starszych) ekranów elektrycznych.
Szukając silnika natknąłem się na pewne informacje, o których zapewne nie wszyscy wiedzą. Ten silnik jest do zastosowań przemysłowych, ale ... do działania okresowego. Nie może działać NON-STOP, ale w cyklach 30 min. Tzn 4,5 min działania i 25 min spoczynku. Albo 1 min działania i 7 min spoczynku.
Pamiętam, że dawno temu gdzieś natknąłem się na podobną informację. Mój ekran rozwija się około 1 min. Jeśli rozmyśliłbym się i od razu chciał go zwinąć. Powinienem odczekać 7 min.
Wątpię, aby silnik się spalił od razu gdybym przekroczył zalecane normy, ale na pewno skróciłbym czas jego eksploatacji.

Druga cenna informacja jest taka, że nawet teraz sprzedawcy dają gwarancję na silnik 5 lat. Warto zatem mieć na uwadze dać odpocząć naszym silnikom ekranowym, aby służyły jak najdłużej.

Mój stry silnik miał datę 2006 rok, ale że ekran z drugiej ręki, więc nie wiadomo jak był wcześniej traktowany.
 
Do góry