Witajcie,
pisałem już wcześniej, radziłem się, ale im dłużej zgłębiam temat tym więcej kombinuję i szukam najlepszego rozwiązania. Kupiłem już Yamahę 773, Monitor Audio BX6 + reszta z zestawu 5.0. W kinie gra to nieźle, aczkolwiek stereo to porażka. Ok, miałem tego świadomość dlatego ampli z pre out. Kupiłem dodatkowy wzmacniacz, HK 6500, polepszenia w audio nie ma dużego. Słuchałem BX6 na niezłym wzmaku i wiem, że kolumny potrafią wiele.
Konkluzja - preamp w 773 jest na tyle biedny, że dokupowanie dodatkowego wzmacniacza niewiele daje w stereo, w kinie lekka poprawa. Ok, niebawem dokupię dobrego rDAC'a i Xindaka MT-3 do stereo. Tylko teraz tak mnie tchnęło jak przeglądam allegro, czy nie sprzedać tej yamahy i nie kupić używanego procesora z wysokiej półki + 3 końcówki mocy.
Za około 1000zł jest Rotel RSP-1066, do tego za 1500zł w używkach kupię końcówki rotela na tył i centalny, a potem docelowo i tak idzie MT-3 na fronty (może w wersji jako końcówka mocy).
Większość filmów, które oglądam to albo dvd które kupuję na giełdzie/allegro, trochę materiałów w .mkv, sporadycznie coś na blueray. Odtwarzacz Dune HD 3D. Większość tych filmów i tak ma co najwyżej DTS, materiał HD zdekoduje mi player.
No i zasadniczo pytania są takie:
- wydaje mi się, że lepsze kino osiągnę na dobrym procku z niezłymi końcówkami ale w DTS niż na średnim cenowo ampli nawet jeśli odtwarzam kodeki HD. Czy się mylę?
- czy jeśli jednak zdecyduje się na tego Rotela to czy jako preamp nie będzie mulić? Czy wtedy Xindak MT-3 w wersji końcówka mocy czy klasyczny zintegrowany i żeby grał z pominięciem Rotela?
Powiem szczerze, że spędza mi to sen z powiek... tak serio to nie zależy mi na bajerach sieciowych i innych udogodnieniach tej Yamahy...
Z góry dzięki za merytoryczną dyskusję.
pisałem już wcześniej, radziłem się, ale im dłużej zgłębiam temat tym więcej kombinuję i szukam najlepszego rozwiązania. Kupiłem już Yamahę 773, Monitor Audio BX6 + reszta z zestawu 5.0. W kinie gra to nieźle, aczkolwiek stereo to porażka. Ok, miałem tego świadomość dlatego ampli z pre out. Kupiłem dodatkowy wzmacniacz, HK 6500, polepszenia w audio nie ma dużego. Słuchałem BX6 na niezłym wzmaku i wiem, że kolumny potrafią wiele.
Konkluzja - preamp w 773 jest na tyle biedny, że dokupowanie dodatkowego wzmacniacza niewiele daje w stereo, w kinie lekka poprawa. Ok, niebawem dokupię dobrego rDAC'a i Xindaka MT-3 do stereo. Tylko teraz tak mnie tchnęło jak przeglądam allegro, czy nie sprzedać tej yamahy i nie kupić używanego procesora z wysokiej półki + 3 końcówki mocy.
Za około 1000zł jest Rotel RSP-1066, do tego za 1500zł w używkach kupię końcówki rotela na tył i centalny, a potem docelowo i tak idzie MT-3 na fronty (może w wersji jako końcówka mocy).
Większość filmów, które oglądam to albo dvd które kupuję na giełdzie/allegro, trochę materiałów w .mkv, sporadycznie coś na blueray. Odtwarzacz Dune HD 3D. Większość tych filmów i tak ma co najwyżej DTS, materiał HD zdekoduje mi player.
No i zasadniczo pytania są takie:
- wydaje mi się, że lepsze kino osiągnę na dobrym procku z niezłymi końcówkami ale w DTS niż na średnim cenowo ampli nawet jeśli odtwarzam kodeki HD. Czy się mylę?
- czy jeśli jednak zdecyduje się na tego Rotela to czy jako preamp nie będzie mulić? Czy wtedy Xindak MT-3 w wersji końcówka mocy czy klasyczny zintegrowany i żeby grał z pominięciem Rotela?
Powiem szczerze, że spędza mi to sen z powiek... tak serio to nie zależy mi na bajerach sieciowych i innych udogodnieniach tej Yamahy...
Z góry dzięki za merytoryczną dyskusję.